Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Ta grupa jest wyraźnie adresowana do pasjonatów podroży. Dlatego uważam, ze miejsce na reklamy biur podrozy i wycieczek zorganizowanych jest gdzie indziej.

Już się cieszę na maj, ponieważ wtedy na cały miesiąc wyjeżdżam z trójką znajomych na podróż po Europie Wschodniej: Ukraina, Rumunia i część Węgier. Ja znam świetnie Węgry i część Rumuni (infrastrukturę, ceny, realia, piękne miejsca, zwyczaje), kolega Ukrainę. Uzupełniamy się też swietnie jeśli chodzi o posługiwanie się różnymi językami.
Oczywiście, sami organizujemy ten wyjazd.

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Zazdroszcze:-)
Ukraine znam dobrze i ja uwielbiam.

Ale wracajac do tematu da sie tanio i duzo podrozowac. Z reguly najdrozszy jest przejazd - zatem nalezy juz wczesniej szukac okazyjnych przelotow i kombinowac z uzywaniem roznych srodkow komunikacji.

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Proponuje zorganizowac Pani Uli wycieczke
np. Wyspa *Waya* Fiji bez elektrycznosci, cieplej wody,
klimatyzacji, tylko natura, ocean i kultura narodowa fiji.
Nie którym sie wydaje ze bez luksusu jest nie ciekawie
Osbiscie gdybym spedzil osiem miesiecy
na Pacyfiku z buirem podrózy besttravel.gw
nigdy nie zobaczylbym tego co widzialem.

pozd.

Surfing another sing to be on the travel

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Wyczuwam we wszystkim co piszesz złośliwość - o innych negatywnych uczuciach nie wspomnę :) Zadając pytanie, czy da się podróżować małym kosztem nie ograniczyłam nikogo w wypowiedziach. Dlatego ci, którzy preferują tez biura podróży mają takie samo prawo na wypowiedź jak Ty :) Bo chyba po to jest GL, aby wymieniać sie swoimi poglądami, a nie negować innych.
Sama znam wiele osób, które korzystają z biur podróży i widziały naprawdę dużo - nie bazując na wycieczkach fakultatywnych, z jakimi kojarzycie biura:) Liczy sie ich "elastyczność" :)

Pozdrawiam wszystkich lubiących podróże - zarówno tych, którzy organizują je sobie sami jak i tych, którzy cenią prace innych ludzi dbających o ich wypoczynek ;)

Maciek K.:Proponuje zorganizowac Pani Uli wycieczke
np. Wyspa *Waya* Fiji bez elektrycznosci, cieplej wody,
klimatyzacji, tylko natura, ocean i kultura narodowa fiji.
Nie którym sie wydaje ze bez luksusu jest nie ciekawie
Osbiscie gdybym spedzil osiem miesiecy
na Pacyfiku z buirem podrózy besttravel.gw
nigdy nie zobaczylbym tego co widzialem.

pozd.

Surfing another sing to be on the travel

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Chciałem tylko uswiadomić wszystkich
że można równie wspanaile spedzić czas
podróżując, nie korzystając z oferty BP :)
pozdr.

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Proponuję oddzielić podróżowanie od turystyki. Nie ytrzeba wyjaśniać dlaczego korzystając z biura nigdy nie bedziemy w pelni podrozowac. Ale co kogo zadowala.

To raz, a dwa, to wydaje mi się, że temat ten był założony, żeby usłyszeć opinie ludzi, którzy opowaidają o własnym doświadczeniu. A nie, i to w sposób wręcz dosadny, reklamują własne biuro podróży. I myślę, że stąd moja niechęć i innych osób zresztą też. Bo to podchodzi pod off topic i marketing. I mnie nawet odrzuca bardziej ten marketing. Reklamować się można gdzie indziej.

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Izabela K.:
Wakacje zbliżają się...zbliżają... Macie jakieś pomysły czy tez z własnego doświadczenia znacie sposoby spędzenia tego wymarzonego urlopu poza granicami naszego kraju za przysłowiowe "grosze"? Czekam na opinie, wrażenia...etc. :)

Izo,
jesli nie przeszkadza Ci np przeprowadzanie sie co 3-4 dni to proponuje zarejestrowac sie na http://hospitalityclub.org. To taka spolecznosc podroznicza, gdzie ludzie goszcza siebie wzajemnie. Mozna tam znalezc bezplatne noclegi praktycznie w kazdym zakatku swiata.
Korzystalem i sie sprawdzilo :)

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

[author]Wojciech

Link do wypowiedzi

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

to może i ja nieśmiało zabiorę głos.
Jeżeli macie trochę więcej czasu, nogawek u spodni nie czepiają się małe dzieci - to korzystajcie z wolności i zwiedzajcie świat na własną rękę. Biura podrózy wykorzystujcie do kupna samych przelotów,promów, ubezpieczenia, czy też hoteliku na 2 noce w centrum jakiegoś miasta.
Resztę - sami i to kupując już na miejscu. Jest niesamowicie przyjemnie nigdzie się nie śpieszyć, pić sobie kawkę czy drinka w przydrożnej knajpce, wsłuchując się w gwar "tubylczy". A już rewelacyjnie jest, jak z nami są tylko przyjaciele, a nie tłum naszych rodzimych turystów.

P.S hmmm, ja prowadzę biuro podróży :)))))

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

[author]Wojciech

Link do wypowiedzi

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Wakacje w ciekawym miejscu za nieduże pieniądze?

Polecam AEGEE Summer Universities. Wcale nie trzeba być studentem, wystarczy czuć się młodo!

Za 120-180 euro + dojazd można spędzić 2 tygodnie w gronie ludzi z całej Europy. Niesamowite wrażenia gwarantowane. W czasie SU na pewno zobaczycie miejsca, których nie odwiedzicie w czasie wycieczki z biura podróży, a pokaże je Wam ludzie, którzy żyją tam na co dzień.

Gorąco polecam. Informacje na http://www.aegee.org/su
a kontakty do polskich lokalnych oddziałów AEGEE znajdziecie na http://aegee.pl

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

własnie couchsurfing.com i hospitalityclub.org
ja odkąd poznałam uroki podróżowania w ten sposób inne sposoby straciły na atrakcyjności.

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Kamila K.:

Urszula M.:Nie przeczę, że są różne biura podróży. Osobiście współpracuję z tymi, z którymi generalnie nie ma kłopotów - TUI, Thomas Cook, Meier`s, Phoenix... Staram się dzwonić do swoich Klientów po przyjeździe, aby dowiedzieć się, czy wszystko było w porzadku. I jest. Więc mam powody ufać w dobrą organizację, a jeżeli jeszcze mogę zaproponować dobrą cenę ... czegóż trzeba więcej?

Pozdrawiam-Ula
http://euroholidayplus.eu

czego chcieć więcej?
Podróży. Chcieć więcej, niż wycieczka fakultatyna do najslynniejszego miejsca w danym kraju, chceć więcej niz 5* hotel, który jest taki sam w kazdym zakątku swiata. Chciec poznac kraj, kulture, ludzi. A nie ogladnac poprzebieranych w ludowe stroje autochtonów, którzy w rytm muzyki podskakuja, zeby *turysci* opowiadali, ze widzieli Masaja.

Można chcieć więcej niż "all inclusive", którego znaczenie jest jasne. all inclusive to bardzo mało, a w zasadzie nic. Po co sie jedzie do obcego kraju? Po to, zeby siedziec przy hotelowym basenie, co propnuja biura? Po to, zeby sie przejechac godzine na wymeczonym przez tysiace turystów wielbładzie?

Ja nie chce napsadac na biura podróży. Ale taka autoreklama, p. Ulo, w tym temacie wyglada smiesznie, no i zalosnie wsrod tych wszytskich ludzi, ktorzy maja takie ciekawe doswiadczenia podroznicze.

A jak juz ktos boi sie wlasnej organizacji - to polecam biura trekingowe. Czyli naprawde mozna cos zrobic i poczuc dany kraj, a ktos inny wisi za organizacje. Ale koszty sa wieksze.
Ale jak to mówią: nie stać nas, żeby oszczędzać.
Warto zapłacić więcej i przezyc coś niesamowitego. Warto raz pojechac samemu lub z trekongowcami do Zimbabwe niz z "all inclusovcami" pięć razy do Kenii. Bo i po co? Jak za kazdym razem zaproponuja nam ten sam hotel i te same wycieczki fakultatywne.

Oczwiście, warto rozróżnić, czy ktoś się wybiera w podróż czy turystyke. Ale chyba wszyscy sie zgodza, ze prawdziwa przygoda jest fajniejsza od tej moderowanej.

Poza pieniędzmi liczy sie satysfakcja - ze ja zroniłem coś innego, ze cos osoagnalem, ze bylem w miejscu szalenie interesujacym, a do którego zadne biuro nie dotrze, bo za brudno.

A temat - mały kosz. Grupa - podróże. To skupia określonych ludzi.

Zgadzam sie całkowicie
Kocham podróże - są najwieksza pasja mojeo zycia, zwiedziłam już troche świata (oczywiście wciąż za malo)i nigdy jeszcze nie korzystalam z biur podróży, a zawsze sama planowałam soebie wyprawę.
Odkąd poznałam Hospitalityclub i couchsurfing - uważam ze nie ma lepszego sposobu na poznanie danego kraju.
Pozajesz kraj tak jak go widza tubylcy. Spotykalam na ssowje drodze zarowno studentow, jak i rodziny ale tez osoby bardzo zamożene - często hostowaly mnie osoby, ktorych domy przypominaly luxusowe hotele.
Ale nie to jes najważniejsze. Najwazniejsze jest to ze chodzilam do takich miejsc do jakich nigdy zapewne nie zaprowadzilby mnie zaden pilot wycieczki fakultatywnej zbiura podrózy, ze poznalam smak potraw przyrzadzanych w domu, ze rozmawialm z tymi ludzmi. To jest moj smak i moj sens podrózy

Temat: MAŁY KOSZT??? Czy to możliwe?

Pewnie już nie aktualne, ale będzie na przyszłość...
Polecam ok tours, wyjeżdżam z nimi praktycznie co roku. Mają bardzo tanie oferty, a przy tym wycieczki są bardzo ciekawe.