Beata
M.
współwłaściciel
Urloplany.pl Portal
Turystyczny
Temat: Koniec korridy w Hiszpanii
Robert Szczerbaniak:Po co rozmawiamy o ogólnikach, typu wyparcie śmierci ze świadomości zbiorowej? Pytam, co to jest świadomość zbiorowa? Jeśli umrze mi brat, siostra, matka nie czujemy i nie rozmawiamy o zbiorze, a o konkretnym - nam bliskim człowieku - który zmarł.
Beata M.:
Ale cóż nasza epoka wypiera nawet słowo śmierć - Arni Schwarzenegger albo Dolf Lundgren robią mielone z 70 osób na filmie i to jest do przyjęcia. Jednak dla większości współczesnych ekokaznodziejów kontakt bezpośredni z najbliższą zmarłą osobą załatwiają obcy z firmy pogrzebowej, bo ludzi naszej epoki na to nie stać mentalnie. Tak jakby dało się temat śmierci objąć zakazem Europarlamentu...Nie znam przypadku, by ktoś komuś zakazał kontaktu bezpośredniego z osobą zmarłą. Jeśli znasz, napisz jakiś konkret...
Beatko. Tu nie chodzi o zakaz (co za obsesja myślenia tylko w tej kategorii).
Chodzi wyparcie śmierci ze świadomości zbiorowej
człowieka naszej epoki - temat znany i wielokrotnie poruszany. To my nie chcemy widzieć, słyszeć i mówić o tym.My, czyli kto? Jak mnie umiera bliski, czerpię ulgę by o nim porozmawiać
Jeszcze w XIX wieku, w rodzinach wielopokoleniowych, śmierć była czymś zrozumiałym i obecnym - miała swoje miejsce w domu i swoje rytuały. Dzieci przeżywały śmierć bliskich, wiedziały, że to dotyczy wszystkich i nikogo absolutnie nie pominie. Stąd "taniec śmierci" w kulturze, "Śmierć i dziewczyna" i "Faust" oszukujący śmierć, symbolika kostuchy w sztuce, rozmowy ze śmiercią w poezji, "memento mori", etc. Dziś w epoce jednorazowych długopisów leje się kechup z ekranów, ludziom piłami łańcuchowymi odcinają ręce i głowy, ale to nie ma nic wspólnego ze śmiercią. Bo film albo gra komputerowa się kończy, "game over" i mamy jeszcze cztery nowe życia.Powyższy akapit to dla mnie demagogia
Opowiadanie o zewnętrznym katharsis w przypadku jatek w
filmach Schwarzeneggera świadczy o analfabetyzmie dyskutanta.Tej wypowiedzi nie rozumiem, proszę przybliż mi Twoją myśl
To tyle na temat