Temat: Jukatan 2010 od 02-13.04-szukamy chętnych
cytat z naszego bloga 05/2009:
"Niedziela rano w Meridzie. Po spakowaniu rzeczy, złożeniu żółtego hamaka, oczekujemy na dostarczenie nam samochodu (zawsze próbujemy się jak najlepiej ustawić;)
Pracownik, umówionej wcześniej wypożyczalni, przywozi nam autko, w trakcie podpisywania umowy po raz piąty upewniamy się, że nasze ubezpieczenie obejmuje wszystko, łącznie z totalnym skasowaniem wozu. No i się upewniłyśmy, że nie! Pan jest odesłany z kwitkiem, a my zostajemy na lodzie. Godzina coraz późniejsza, ambitne plany na dzień dzisiejszy, a my bez środka transportu. Dzwonimy do jednej, drugiej wypożyczalni, w końcu wciągnięte w dłuższą rozmowę zaczynamy się targować, pan chętny do współpracy, oferuje interesujące nas ubezpieczenie, ale jak już dochodzi co do czego, to nie ma samochodu, który chciałyśmy, tylko sporo większy (to akurat zaleta), ale i dużo droższy. Opłaciło się zastosowanie wypracowanej zasady – „paciorek odwieszony na miejsce, traci na cenie nawet połowę”. Z samochodem nie było może tak do końca, ale za poprzednią cenę miałyśmy wielką brykę, z dwulitrowym silnikiem, automatyczną skrzynią biegów, którą mogłyśmy nawet skasować;) (z 650 na 450pesos za dzień)."
widac mozna 450 pesos (41 USD) za dzien Nissan Sentra, full ubezpieczenie, automat z klima, choc fakt, ze :
1) nie Cancun ale Merida
2) niski sezon+swinska grypa
3) nie sieciowa wypozyczalnia tylko mala miejscowa
wiele innych porad i opowiesci o Meksyku i najblizszej wyprawie znajdziecie na:
http://freetimepassion.wordpress.com