konto usunięte

Temat: Jordania

Ktoś był?
Jak najtaniej indywidualnie samolotem?
Planuję wyjazd w kwietniu. Będe wdzieczna za wszelkie info.

konto usunięte

Temat: Jordania

W styczniu bylam w Jordanii, z tym, ze byl to wyjazd polaczony z Syria, wiec lecialam Malevem z Budapesztu do Damaszku. Jesli potrzebujesz jakis informacji nt Jordanii to daj znac, chetnie pomoge, spedzilam tam ponad tydzien.
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Jordania

Nie napisalas na jak dlugo chcesz jechac. Jezeli masz wiecej czasu, warto polaczyc zwiedzanie Jordanii i Syrii. Kiedys bodajze THY oferowal bardzo wygodne niedrogie loty "laczone" - przylot do Damaszku, wylot z Ammanu.

konto usunięte

Temat: Jordania

Planuję 2 tygodnie

konto usunięte

Temat: Jordania

Małgorzata P.:
Planuję 2 tygodnie

Jesli dwa tygodnie, to - jesli lubisz trekkingowe wypady, pojezdzij sobie po parkach narodowych (szczegolnie Wadi Rum), no i koniecznie Petra (2-3dni) i kapiel w Morzu Martwym. Nie polecam Makaby, bo to wyjatkowo turystyczne miasteczko. Warto jedynie pojechac na Mount Nebo. Wtedy zajmie Ci to ok 2 tygodni z mozliwoscia wypoczynku i powloczenia sie po pustyniach.

W tempie ekspresowym mozesz poswiecic tydzien na Syrie i tydzien na Jordanie. W Syrii podobaly mi sie wioski w okolicach Hamy (1-2 dni, Bosra (pol dnia) i jej amfiteatr, Damaszek i okolice (2-3 dni),w tym Malula i Deir Mar Musa (mieszka tam wspolnota klasztorna, ktora pracuje nad "porozumieniem miedzy chrzescijanami i muzulmanami". W sumie to ciekawa bylabym Twoich wrazen:)), no i Palmira (mocno turystycznie!).

Pamietaj, ze zarowno do Jordanii jak i do Syrii potrzebujesz wiz (do Syrii zalatwiasz w PL, do Jordanii kupujesz na granicy)

W ciagu kilku dni zamieszcze na www fotki i opis naszej trasy, wiec podesle Ci link

konto usunięte

Temat: Jordania

czesc. bylam w jordanii w pazdzierniku 2004. lecialam turkish airlines przez istambul. w jordanii bylam 10 dni + 3 dni stopover w istambule.
bylam z dwoma kolezankami. jesli chodzi o bezpieczenstwo nie bylo najmniejszych problemow. super mili i pomocni ludzie.
ceny w sumie jak w polsce.
transport nie najgorszy. wszedzie jezdzilismy autokarami lub minibusami. kraj jest maly wiec wszedzie w miare szybko mozna dojechac.
w petrze wynajelysmy na dwa dni przwodnikow z osiolkami (1 przewodnik + 1 osiol na osobe :)) i to byla super decyzja. po pierwsze dlatego ze dzieki osiolkom nie bylysmy az tak wykonczone bo nie trzeba bylo caly dzien chodzic piechota, a po drugie, chlopaki zabrali nas w miejsca gdzie nie bylo poza nami zadnych turystow. te 2 dni w petrze to byly zdecydowanie najfajniejsze dni w jordanii. kilkunastoletni chlopcy-przedwodnicy z osiolkami kreca sie zaraz za wejsciem do petry oraz w okolicach skarbca. byla twez opcja przewodnik + kon.

koeniecznie jedz na 2-3 dni na pustynie Wadi Rum. noc spedzona pod gwiazdami na pustyni byla niesamowita!!

kilka fotek z jordanii - http://www.magdabis.com/jordania-i-istambul-2004.htmlMagdalena Biskup edytował(a) ten post dnia 06.02.08 o godzinie 05:58
Lukasz K.

Lukasz K. Communication &
Public Speaking
Consultant

Temat: Jordania

Jezeli chodzi o Jordanie to polecam wycieczke Exim Tours w polaczeniu z Izraelem. Samolotem leci sie do Sharm-el-Sheik i pozniej przekracza sie granice w Eljacie i Akabie pieszo. W programie zwiedzanie pustyni Wadi-Rum, Petry, Ammanu, gory Nebo. Zapraszam do obejrzenia zdjec: http://picasaweb.google.com/lukasz.karwacki/Jordan
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Jordania

witaj
Jordania to jeden z krajow gdzie wspaniale i cudownie sie poczujesz. Jest bezpieczny, ludzie sa mili i uprzejmi. Zabytki fascynujace w Petrze proponuje zatrzymac sie kilka dni i zwiedzac z wynajetym przewodnikiem. Mozna zobaczyc miejsca z dala od turystow. polecam szlak na Gore poswiecen od strony amfiteatru. Zero ludzii niesamowite formy skalne. Wejdz na teren o swicie. Wejscie przez Sikh i widok na skarbiec jest niezapomniany. Koniecznie choc jedna noc na Wadi Rum
pobyc sie z przewodnikami na rozowym piasku i podziwiac niesamowite skaly i gory wygladajace jak nakapany piasek nad morzem.
Bylam tam w okresie ramadanu co nadalo mojemu wyjazdowi inny charakter. Arabska religijnosc robi wrazenie a zabawy i radosc po 17 sa kapitalne. Goraco polecam pomysl wyjazdu do tego kraju. Acha, fajne miejsce do nurkowania prosto z plazy jest za cementownia w Akabie i nazywa sie japonski ogrod. Polecam :)

konto usunięte

Temat: Jordania

kochani,

a jakie sa ceny w Jordanii (noclegi, jedzenie) i czy ktos sie moze orientuje jak z dostepnoscia artykulow dla niemowlakow jak np pampersy??

dzieki za pomoc!

konto usunięte

Temat: Jordania

Odświeżam temat.
Czy w Jordanii można płacić w $ czy tylko w ichniejszej walucie?
Jakie pamiątki polecacie oprócz standardowych: magnes, kubek itd.

Edt.Gdyby ktoś potrzebował przelicznik waluty jordańskiej:
http://jordania.geozeta.pl/kurswalutyJolanta I. edytował(a) ten post dnia 26.01.11 o godzinie 11:15
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: Jordania

Jolanta I.:
Odświeżam temat.
Czy w Jordanii można płacić w $ czy tylko w ichniejszej walucie?
Jakie pamiątki polecacie oprócz standardowych: magnes, kubek itd.
w niektorych miejscach mozna ale po co skoro mozna zamienic na "jordany" i targowac sie targowac :)
polecam wszelkiej masci pachnidla, mydla oliwne
nie wiem o jakiej kwocie myslisz ale polecam srebrna bizuterie z lapislazuli musisz znalezc warsztat z ogrinalnym rzemioslem. W Akabie (bezclowa) mozna kupic niesamowite korale z korali ale sa dosc drogie (drogie ale warto)
z tych tanszych to jeszcze oczywiscie zmielona na cukier puder pyszna kawa ktora mozesz gotowac potem w tyglu

konto usunięte

Temat: Jordania

właśnie wróciłem z 4 pobytu tam w ciągu ostatnich 7 lat i... kurczę, drogo jak cholera... przegięcie po prostu. Jak w powrotnej drodze do Damaszku zapłaciłem na stacji za shoarmę 2 JD to myślałem, że to jakiś przekręt... Przekręt, bo bardzo tanio, zwłaszcza w aspekcie cen chociażby w Wadi Musa, gdzie głupi ścierwiak z kurczaka 4 JD bez żadnego popicia kosztował...
A Syria też podrożała...
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Jordania

Arek J.:
właśnie wróciłem z 4 pobytu tam w ciągu ostatnich 7 lat i... kurczę, drogo jak cholera... przegięcie po prostu. Jak w powrotnej drodze do Damaszku zapłaciłem na stacji za shoarmę 2 JD to myślałem, że to jakiś przekręt... Przekręt, bo bardzo tanio, zwłaszcza w aspekcie cen chociażby w Wadi Musa, gdzie głupi ścierwiak z kurczaka 4 JD bez żadnego popicia kosztował...
A Syria też podrożała...

To trochę tak jak w Wadi kupowałem Sprite'a w puszeczce 0,33 l za 5 JD
A w Ammanie w małym sklepiku 2 litrowy kosztował 0,70 JD

konto usunięte

Temat: Jordania

Petra - rozczarowanie.
Jeśli kogoś interesują rzymskie ruiny to polecam miasta Dekapolu - Gerasa, Gadara czy Pella
A co wzrostu cen - to przecież jest to bezpośredni powód do wybuchu niezadowolenia w Egipcie, Jemenie, Tunezji, Algierii, Syrii i Jordanii...
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Jordania

Robert Suski:
Petra - rozczarowanie.
a to Kartagina, ze ją chcesz zniszczyć za każdym razem jak się temat pojawia? :)

konto usunięte

Temat: Jordania

Andrzej O.:
Robert Suski:
Petra - rozczarowanie.
a to Kartagina, ze ją chcesz zniszczyć za każdym razem jak się temat pojawia? :)

eee nie. Po prostu przestrzegam tych, którzy się rozczarują, to wszystko:)
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Jordania

Sądzę, że nie rozczaruje się wielu. To tak jak z pisaniem po prawniczemu do amatorów - amatorzy są zachwyceni, bo jest prawnik, który mówi zrozumiałym głosem do nich, a prawnicy się zżymają bo jak można tak prawo kaleczyć :) Kumasz? :)
Andrzej O.

Andrzej O. Haters gonna hate,
ainters gonna aint

Temat: Jordania

Błażej Sarzalski:
Sądzę, że nie rozczaruje się wielu. To tak jak z pisaniem po prawniczemu do amatorów - amatorzy są zachwyceni, bo jest prawnik, który mówi zrozumiałym głosem do nich, a prawnicy się zżymają bo jak można tak prawo kaleczyć :) Kumasz? :)
Myślę, że żaden archeolog nie przekona turystów, że Petra jest słaba bo to taki arabski neoklasycyzm powstały kilkaset lat później jako popłuczyna po greckich i rzymskich miastach w Azji Mniejszej. Ale jest wykuta w skale i ma niezłą sieć kanałów deszczowych.

konto usunięte

Temat: Jordania

Europejczycy ponownie dowiedzieli się o istnieniu Petry na początku XIX w., kiedy to w 1812 r. dotarł do niej szwajcarski podróżnik J. Burckhardt. Pierwsze systematyczne badania naukowe w mieście zaczęły się w końcu XIX wieku. Do dziś trwają w nim wykopaliska archeologiczne. Turysta odwiedzający Petrę najpierw musi przejść od centrum turystycznego, gdzie znajduje się kasa biletowa przez dolinę Bab es-Sik, która prowadzi do wąwozu es-Sik. To długa na 1,2 km naturalna skalna szczelina prowadzi do ruin antycznego miasta. Sik został wyżłobiony przez dawny strumień. Jego ściany wznoszą się na ponad 100 metrów nad suchym dawnym korytem potoku. U wylotu Siku znajduje się najsłynniejszy zabytek Petry Skarbiec Faraona (el-Chazne Firaun). To grobowiec, gdzie zapewne pochowany był jeden z królów nabatejskich. Zachwyt turystów wywołuje wykuta w skale różowego piaskowca fasada przypominająca antyczne świątynie. Wysokość Skarbca Faraona to 40 m. A szerokość 25 m. Grobowiec został rozsławiony w końcu lat osiemdziesiątych przez film Indiana Jones i ostatnia krucjata, w którym gra miejsce w którym miał być schowany Graal. Fasada grobowca składa się z dwóch kondygnacji. Niższa przywodzi na myśl greckie świątynie zdobiona jest sześcioma korynckimi kolumnami i zwieńczona tympanonem. Druga kondygnacja przypomina tolos i zwieńczona jest kamienną urną. Według legend arabskich ukryty tam był skarb faraona. Beduini próbowali strącić urnę, aby go zdobyć. Na fasadzie grobowca odnajdujemy ślady po kulach pozostawionych przez przedsiębiorczych poszukiwaczy skarbów. Wnętrze Skarbca Faraona jest mało ciekawe. Komory nie są praktycznie zdobione i nie są zbyt duże. W Indiana Jones ostatniej krucjacie nie kręcono zdjęć wewnątrz Skarbca Faraona. Czas jego powstania jest przedmiotem dyskusji. W tym grobowcu nie zachowała się żadna inskrypcja, która pozwoliłaby nam powiedzieć, kiedy został on wykuty. Zapewne miało to miejsce w I w. p.n.e., na co wskazywałoby porównanie z innymi zabytkami świata starożytnego. W Skarbcu Faraona zapewne pogrzebany był jeden z królów nabatejskich, choć część badaczy widzi w nim świątynię. Po przejściu ok. 200 m. Od Skarbca Faraona Sik rozszerza się w dolinę. U wyjścia z Sik znajduje się wiele nabatejskich grobowców. Tą część Petry nazywa się ulicą fasadową. Wśród nich uwagę przywołuje grobowiec, w którym pochowano Unejszu ministra królowej Szukailat II. To jeden z niewielu przypadków, gdy możemy powiedzieć, do kogo należał grób a to dzięki odnalezionemu w nim napisowi. W zdecydowanej większości grobowców w Petrze nie zachowały się żadne inskrypcje. Nie wiemy czy wykonywano je z nietrwałych materiałów i dlatego nie przetrwały one próby czasu, czy też ze względów religijnych unikano ich wykuwania. Tuż obok turyści mogą zobaczyć teatr zbudowany w czasach hellenistycznych, który mógł pomieścić 8-10 tys. widzów. Po drugiej stronie doliny można zobaczyć kolejne monumentalne wykute w skale królewskie grobowce: Urny, Jedwabny, Koryncki i Pałacowy. One także przypominają greckie świątynie. Kiedy je wykuto musiały sprawiać nie mniejsze wrażenie niż Skarbiec Faraona. Dziś są one częściowo zniszczone przez erozję. W tym miejscu dolina się rozszerza a zarazem zaczyna się centrum dawnej Petry. Od teatru biegła główna droga w mieście – ulica kolumnowa. Miała ona 6 m. szerokości i 1 km. długości. Wzdłuż niej bo obu jej stronach zbudowano kolumnadę, oraz główne budynki użyteczności publicznej. Wielka Kolumnada zachowała się w bardzo złym stanie. Jedynie kilka kolumn zostało podniesionych i ustawionych. W porównaniu z Wielkimi Kolumnadami w Gerazie i Palmyrze nie sprawia ona wielkiego wrażenia. Wielka Kolumnada zakończona była ozdobną bramą, łukiem, który zawalił się dopiero w końcu XIX wieku. Wzdłuż kolumnady powstawały najważniejsze świątynie miasta. Najważniejsze z nich to Wielka Świątynia i Kasr el-Bint Firaun. Wielka Świątynia obejmuje powierzchnię 7500 m². Powstała ona w końcu I w. p.n.e., oraz został mocno przebudowany w połowie I w. n.e. Składa się ona z propylejów, dolnego temenosa otoczonego z trzech stron kolumnadą, oraz górnego temenosu, na którym stał budynek. Najbardziej specyficznym jego elementem był teatron (czyli niewielka półkolista widownia) na 600 osób. Z stąd przeznaczenie Wielkiej Świątyni jest niejasne. Być może był to Odeon lub Bouleterion. Nazwa Kasr el-Bint Firaun związana jest z arabską legendą o uwięzionej tu córce faraona. W rzeczywistości była to świątynia najważniejszego boga Nabatejczyków Duszara. Na północny-zachód od Kasr el-Bint Firaun znajduje się jeden z najbardziej monumentalnych i najlepiej znanych zabytków Petry, grobowiec Ed-Deir nazywany Monasterem. Z centrum Petry do Ed-Deir idzie się szybkim marszem przez 30 minut (można też przejechać nią na osiołku). Idzie się do grobowca przez skalną stromą, urokliwą i wąską ścieżkę wadi ed-Deir. Fasada ed-Deir jest jeszcze większa niż Skarbca Faraona (47 m. wysokości i 48 m. szerokości). Jest równie dobrze zachowana jak ona. Większość badaczy uważa, że Ed-Deir był grobowcem. Część widzi w nim cenotaf, świątynie ubóstwionego króla nabatejskiego Obodasa I. Jak widać większość najbardziej okazałych budynków w Petrze (w tym najsłynniejsze grobowce fasadowe) powstały w I w. p.n.e. i I w. n.e. Następnie miasto zaczęło tracić na znaczeniu. Wielkim ciosem dla miasta było trzęsienie ziemi w 363 roku. Uległo wtedy zawaleniu wiele budowli, które nigdy już nie zostały odbudowane. Kolejne trzęsienia ziemi niszczyły miasto w VII i VIII wieku. Spowodowały one stopniowe wyludnianie się miasta. Jeszcze podczas wypraw krzyżowych powstał tu fort. Wraz z jego opuszczeniem Petra uległą zapomnieniu.

konto usunięte

Temat: Jordania

Jerash (Starożytna Geraza) jest obok Petry i Wadi Rum największą atrakcją turystyczną Jordanii. To co sprowadza turystów do tego sennego i małego miasteczka to świetnie zachowane ruiny rzymskiego miasta. Przetrwały one w lepszym stanie niż we słynniejszej Petrze. W starożytności Geraza nie była ani wielką metropolią, ani bardzo znaczącym ośrodkiem, swoją sławę zawdzięcza przypadkowi, szczęśliwemu zachowaniu się antycznych zabytków.
Nie jest jasne, kiedy powstała Geraza. Przed podbojem macedońskim istniała tu niewielka osada. Sami antyczni mieszkańcy miasta uważali, że jego założycielem był Perdikkas, jeden z wodzów Aleksandra Wielkiego. Za rządów Lagidów Geraza nie odgrywała większej roli. Rozwinęła się ona po podboju Celesyrii przez Seleukidów, wtedy otrzymała ona nową nazwę – Antiochia nad Chryzorroas. Ludność miasta była multietniczna, mieszkali w nim Syryjczycy, Arabowie, Żydzi, oraz potomkowie greckich osadników wojskowych, którzy w zamian za ziemię służyli w hellenistycznych armiach. Wraz z osłabieniem się monarchii Seleukidów Gerazą zawładnął król Judei Aleksander Jannaj. Rządy Hasmoneuszy nad miastem nie trwały długo. Decyzją Pompejusza Wielkiego w 63 r. p.n.e. miasto znalazło się w związku Dekapolis i zostało podporządkowane namiestnikowi Syrii. Przez następne 700 lat Geraza wschodziła w skład państwa rzymskiego. Podczas powstania żydowskiego za Nerona miasto została gruntownie zniszczone przez powstańców. Szybko odbudowo je w bardziej monumentalnej formie. Po włączeniu do Imperium Romanum państwa Nabatejczyków w 106 r. n.e. Geraza została przyłączona do nowo utworzonej prowincji Arabii. Wraz z rzymskimi rządami rozpoczął się złoty wiek w historii miasta. Większość zachowanych zabytków pochodzi właśnie z tego okresu. W II w. Geraza wstrząsana była konfliktami wewnętrznymi. Niestety nie możemy nic powiedzieć o ich charakterze. Jedynym ich świadectwem jest inskrypcja honoryfikacyjna dedykowana namiestnikowi Arabii Ti. Iuliusowi Iulianusowi Alexandrowi, któremu dziękowano za przywrócenie pokoju w mieście. Szacuje się, że w III w. w |Gerazie mieszkało ok. 15-20 tys. ludzi. W 636 r. miasto zostało zajęte przez Arabów. W tym czasie chyliło się ono już ku upadkowi. W 749 r. Geraza została zniszczona przez trzęsienie ziemi. W czasie wypraw krzyżowych egzystowała tutaj jedynie mała wioska, która w XIII w. została opuszczona. W 1806 r. ruiny miasta zostały odkryte przez U. Seetzena. Zachowały się one w bardzo dobrym stanie, dzięki grubej warstwy piasków i pyłów, w której zagrzebane były zabytki. Sprawiają one tym mocniejsze wrażenie, że podczas prowadzonych od lat dwudziestych XX w. badań archeologicznych zostały one częściowo zrekonstruowane.
Antyczna Geraza położona była na wzgórzu, na trzech poziomach. Na najwyższym tarasie znajdowały się świątynie Artemidy i Dzeusa, oraz budynki użyteczności publicznej. Te ostatnie (w tym forum) odnajdujemy także na zboczach wzgórza. Najniżej znajdowała się dzielnica mieszkalna, oraz port rzeczny. Takie wyznaczenie osobnej przestrzeni dla życia publicznego było charakterystyczne dla greckiej myśli urbanistycznej (plan hipodamejski). Zwiedzanie Gerazy najczęściej zaczyna się od Łuku Hadriana. Został on zbudowany na pamiątkę wizyty cesarza w mieście w 129 roku. W zamyśle miała to być główna południowa brama miasta, ale nigdy nie rozbudowano murów obronnych. Obok Łuku Hadriana znajdują się ruiny Hipodromu, na którym odbywały się zawody sportowe, które przynosiły najwięcej emocji mieszkańcom Imperium Romanum – wyścigi rydwanów. Częściowo zrekonstruowany Hipodrom powstał zapewne w II lub III w. Miał on długość 245 m. i 52 m. szerokości i mógł pomieścić ok. 15 tys. widzów. To jeden z najmniejszych cyrków (hipodromów) w świecie rzymskim. Prawdopodobnie pełnił on także funkcję amfiteatru, czyli odbywały się tutaj walki gladiatorów. W późnej starożytności w hipodromie swoje warsztaty mieli garncarze. Łuk Hadriana i Hipodrom znajdowały się poza murami miasta. Te ostatnie pochodzą z czasów panowania Dioklecjana, kiedy rozbudowano fortyfikacje wokół miasta. Obok murów turysta może obejrzeć Bramę Południową, która została zbudowana ok. 130 roku. Niedaleko Bramy Południowej znajduje się otoczone kolumnadą Forum. Jest ono niecodzienne, gdyż ma kształt owalny (90x80 m.) a nie prostokątny, czy kwadratowy. Od Forum odchodzi główna oś miasta – ulica Cardo, która biegnie z północy do południa. Przecięta jest ona pod kontem prostym dwoma głównymi ulicami (nazywanymi Decumanus Południowy i Decumanus Północny). Na skrzyżowaniu ulic wybudowano konstrukcje, złożone z 16 kolumn, które zwyczajowo i niezbyt ściśle nazywa się tetrapylonami (północny i południowy). W Gerazie z Południowego Tetrapylonu zachowały się jedynie bazy, z których wyrastały kolumny. Taki plan urbanistyczny nie był W Syrii wyjątkowy, bardzo podobne rozwiązanie architektoniczne wybudowano w Apamei. Wzdłuż 800 metrowej Cardo, po obu jej stronach ustawiono kolumnadę. Początkowo kolumny zwieńczone były jońskimi kapitelami, które następnie zostały w II w. zastąpione przez bardziej szykowne korynckie. Północna część Cardo (na północ od Północnego Tetrapylonu) nie została przebudowana i kolumny nadal są zaopatrzone w jońskie kapitele. Warto zwrócić uwagę na kamienną nawierzchnię ulicy, która zachowała się z czasów rzymskich. Cardo powstało ok. 100 r., było ono sercem antycznej Gerazy, tutaj koncentrowało się życie miasta, to tu kupcy zachwalili swoje towary. Przy Cardo znajdowało się wejście do Macellum, niewielkiego rynku otoczonego przez sklepy, monumentalna fontanna Nimfeum, czy świątynia Dionizosa. Nimfeum została zbudowana w 191 r. i dedykowana nimfom. Zachowała się ona w dosyć dobrym stanie. Podobne fontanny były ozdobą wielu innych rzymskich miast. Zapewne w IV w. odnowiono ją dzięki Flaviusowi Artemidorusowi, o czym informuje nas stosowna inskrypcja. W II w. powstała także świątynia Dionizosa. W IV wieku w jej miejscu powstał kościół chrześcijański zwyczajowo nazywany Katedrą. O ile podczas chrystianizacji imperium na zachodzie cesarstwa świątynie pogańskie bezpowrotnie niszczono, to na wschodzie często zmieniano je na kościoły. Obok Nimfeum można podziwiać potężne Propyleje zbudowane ok. 150 r., które prowadziły do znajdującej się na wzgórzu Świątyni Artemidy. Była ona boską opiekunką miasta. W Gerazie utożsamiono Artemidę z Tyche miasta. Być może należy identyfikować ją z syryjską boginią Atargatis. Jej popiersie odnajdujemy na monetach emitowanych przez miasto. Jej świątynia była największym i najważniejszym przybytkiem bogów w Gerazie. Po przekroczeniu Propylejów należy wejść po monumentalnych schodach na dziedziniec świątyni (162x121 m.), który otoczony był w starożytności przez kolumnadę. Niestety nie znamy żadnych inskrypcji, które pozwoliłyby dokładnie datować czas jej powstania. Powszechnie uważa się, że została ona wybudowana ok. 150 roku (kiedy prowadzono największe prace budowlane w mieście). Do dziś przetrwała część celli (o wymiarach 13,4x24,15 m.), oraz 11 korynckich 13-metrowych kolumn. W IV w. Świątynia Artemidy przestała pełnić funkcję przybytku bogini i jak wiele innych świątyń we wschodniej części cesarstwa przerobiono ją na budynek użyteczności publicznej. W czasach wypraw krzyżowych Świątynia Artemidy została zamieniona na fort, który został zdobyty przez wojska króla jerozolimskiego Baldwina II. Z owalnego forum monumentalne schody prowadziły do drugiej ważnej świątyni Gerazy – Dzeusa. Świątynie rozpoczęto wnosić w I w. n.e. Ukończoną ją za panowania Wespazjana, a następnie przebudowano w II wieku. Obok Świątyni Dzeusa znajduje się jeden z dwóch zbudowanych w Gerazie teatrów. Teatr Południowy jest lepiej zachowany niż północny. Powstał on za rządów Domicjana (90-92 r.). Mógł on pomieścić 3-5 tys. widzów. W teatrze zrekonstruowana jest ściana ze sceną (proscenium). Pierwotnie miała ona dwie kondygnacje, odtworzono dekoracje jednej z nich. Północny Teatr został zbudowany później niż bardziej okazały południowy. Powstał on za rządów Marka Aureliusza (165 r.). Początkowo miał on jedynie 14 kamiennych rzędów. W III w. (235 r.) teatr został rozbudowany, dobudowano kolejne rzędy siedzeń, tak że mógł on pomieścić ok. 2 tys. widzów. Obok Północnego Teatru po drugiej stronie Cardo wybudowano w tym samym czasie co teatr Zachodnie Termy. Jak widać większość monumentalnych budowli w Gerazie zbudowano w II wieku. Także później wnoszono okazałe budynki. W późnym antyku wybudowano w Gerazie kilkanaście kościołów (znamy pozostałości po 15 z nich). Jednym z największych był kościół św. Teodora. Zbudowano do powyżej Katedry w 496 roku. Najbardziej ciekawe są trzy małe kościoły zbudowane obok Świątyni Artemidy. Kościół św. Kosmy i Damiana powstał w IV wieku. Do dziś zachowała się mozaika na podłodze kościoła. Ułożoną ją w 553 roku. Także na podłodze kolejnego szóstowiecznego kościoła Jana Chrzciciela znajdowała się mozaika, niestety jest oba bardzo uszkodzona. W ostatnim z kościołów św. Jerzego mozaika została zniszczona po edykcie kalifa Jazyda II, który nakazał zniszczyć przedstawienia niezgodne z Koranem.
Z miast dawnego rzymskiego Dekapolu zabytki z czasów starożytnych w najlepszym stanie zachowały w Gerazie. Także w innych miastach tego rejonu odnajdujemy pozostałości po antycznych budowlach. W Ammanie (Filadelfii) można oglądać dobrze zachowane pozostałości po Świątyni Heraklesa, a także teatr i odeon. W Damaszku przetrwały ruiny Świątyni Dzeusa Damaskenosa (przy kompleksie Meczetu Umajjadów), Zachodnie Propyleje (wkomponowane w Suk al-Hamadijja) i łuk triumfalny. Rzymskie ruiny można oglądać także w Umm Qays (antyczna Gadara) i Pelli.

DEKAPOLIS – związek dziesięciu greckich (lub zhellenizowanych), położonych pomiędzy Judeą a królestwem Nabatejczyków. W jego skład wchodziły: Geraza, Gadara, Pella, Hippos, Dion, Filadelfia (dziś Amman), Kanata, Scytopolis (jedyne z tych miast leżące na zachód od Jordanu), Damaszek i Rafaneja. W 63 r. p.n.e. po zwycięstwie Rzymian nad zwolennikami Arystobula, pretendenta to tronu Judei, Pompejusz Wielki wydzielił z państwa żydowskiego greckie miasta (zarówno na wybrzeżu jak za Jordanem) i włączył je do nowo powstałej prowincji Syrii. Greckie miasta za Jordanem utworzyły związek Dekapolis, który był podporządkowany namiestnikowi Syrii.

Następna dyskusja:

Jordania




Wyślij zaproszenie do