konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Witam,
planujemy z mężem podróż poślubną w jakieś niezapomniane miejsce, oczywiście jest ich całe mnóstwo, ale może polecacie biuro, które specjalizuje się w egzotyce :)))Karolina Woźniak-Paziewska edytował(a) ten post dnia 14.05.07 o godzinie 12:19

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Logos Tour oczywiście :)

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

a moze przyszły maz sam by cos wykombinował? ...niech to bedzie dla Pani niespodzianka..:-))) taki pierwszy powazny test..co do jego organizacji,fantazji i czytania w Pani myslach?/:-))
Marcin K.

Marcin K. E-commerce & Web

Temat: Egzotyka :)

A z jakiego miasta jesteście?

Z tą samodzielną organizacją to nie taki zły pomysł, takie wyjazdy pozostawiają zawsze więcej wspomnień i wrażeń. Wiem, że przed ślubem nie ma na to czasu, ale proponuje zrobić jakiś wariacki wyjazd, w egzotyczne miejsce, zupełnie samemu. Planowanie, załatwianie spraw, organizacja to też czynności które zbliżają :)

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Marcin K.:
A z jakiego miasta jesteście?

Z tą samodzielną organizacją to nie taki zły pomysł, takie wyjazdy pozostawiają zawsze więcej wspomnień i wrażeń. Wiem, że przed ślubem nie ma na to czasu, ale proponuje zrobić jakiś wariacki wyjazd, w egzotyczne miejsce, zupełnie samemu. Planowanie, załatwianie spraw, organizacja to też czynności które zbliżają :)

Mieszkamy w Garwolinie rzut beretem do Warszawy

Zazwyczaj jakieś zagraniczne wypady organizowaliśmy sami, ale nie wiem czy organizowanie egzotyki samemu to dobry pomysł, po prostu nigdzie do tej pory poza Europę się sami nie wypuszczaliśmy..;)
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Egzotyka :)

Zazwyczaj jakieś zagraniczne wypady organizowaliśmy sami, ale nie wiem czy organizowanie egzotyki samemu to dobry pomysł, po prostu nigdzie do tej pory poza Europę się sami nie wypuszczaliśmy..;)

To pojedzcie sobie do Tajlandii. Egzotyka bedzie, a poruszanie po kraju jest bardzo latwe, ludzie uprzejmi, zorganizowana obsluga ruchu turystycznego. Wieksza egzotyka bedzie w Indiach, ale jezeli to pierwsza podroz do Azji, to raczej nie polecam, bo to skok na gleboka wode :-)
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. Szukam pracy - pilot
wycieczek

Temat: Egzotyka :)

Polecam Wam zdecydowanie Indie, napewno będzie to niezapomniana podróż, przepiękne krajobrazy, sympatyczni ludzie. Proponuję tylko unikac dużych miast, tam raczej nie zrelaksujecie się. Swobodnie możecie wybrać się bez pośrednictwa biura turystycznego, w internecie można znaleźć mnóstwo ofert tamtejszych hoteli, po za tym na miejscu raczej nie będzie problemu ze znalezieniem sypmatycznego i komfortowego noclegu, zwłaszcza w miejscowościach nadmorskich. A jeżeli nie Indie - Meksyk, kolejne cudowne miejsce, polecam waszej uwadze.
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Egzotyka :)

Małgorzata Z.:
Polecam Wam zdecydowanie Indie, napewno będzie to niezapomniana podróż, przepiękne krajobrazy, sympatyczni ludzie.

Hm... Indie i sympatyczni ludzie? Toz to sami naciagacze, chyba, ze trafimy do dzielnicy muzulmanskiej, tam rzeczywiscie czasem znajdzie sie ktos mily. Ew. spotkamy jakiegos Tybetanczyka.
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. Szukam pracy - pilot
wycieczek

Temat: Egzotyka :)

Piotr K.:
Małgorzata Z.:
Polecam Wam zdecydowanie Indie, napewno będzie to niezapomniana podróż, przepiękne krajobrazy, sympatyczni ludzie.

Hm... Indie i sympatyczni ludzie? Toz to sami naciagacze, chyba, ze trafimy do dzielnicy muzulmanskiej, tam rzeczywiscie czasem znajdzie sie ktos mily. Ew. spotkamy jakiegos Tybetanczyka.

Każdy chce zarobić :-), wszędzie tak samo patrzą na turystę, niezależnie od kraju. W Indiach poznałam ludzi, którzy bezinteresownie byli bardzo pomocni i zyczliwi.
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Egzotyka :)

Małgorzata Z.:
Każdy chce zarobić :-), wszędzie tak samo patrzą na turystę,

Z tym sie nie zgodze. Sa kraje, ktorych mieszkancy zachowuja sie mniej nachalnie, pomimo ze turysta jest chodzaca skarbonka. Wystarczy wjechac z Indii do Nepalu, zeby poczuc roznice.
niezależnie od kraju. W Indiach poznałam ludzi, którzy bezinteresownie byli bardzo pomocni i zyczliwi.

Ale czy oni byli Hindusami? Prawde mowiac ciezko mi uwierzyc w ta bezinteresownosc hinduska, ale byc moze zdarzaja sie wyjatki. A moze za ta "bezinteresownoscia" kryla sie prowizja, ktora zaplacilas wyzsza cena np. w "bezinteresownie" wskazanym hotelu? :-)

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Dziękuję Wam za pomocne głosy nadal jestem w trakcie poszukiwań
Pozdrawiam :)))

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Ojej, a co oni Ci takiego w tych Indiach zrobili?

Zgadza sie, ze Indie to "gleboka woda" - glownie dla nieprzygotowanych. Jednak opinie tak generalizuajce jak Twoja sa - delikatnie mowiac - niefajne.

Proponuje poczytac wiecej o Hindusach i ich zwyczajach (pomocne moze okazac sie http://mojeindie.pl (polecam blog i forum) i ksiazki takie jak Shantaram, City of Joy, Holy Cow (wszystkie autorstwa nie-Hindusów) czy "Being Indian" (autor ma nazwisko Verma, jest Hindusem).

Moze pomoze Ci to tez spojrzec na swoje doswiadczenie z nowej perspektywy.
Piotr K.:

Z tym sie nie zgodze. Sa kraje, ktorych mieszkancy zachowuja sie
mniej nachalnie, pomimo ze turysta jest chodzaca skarbonka. Wystarczy wjechac z Indii do Nepalu, zeby poczuc roznice.

Ale czy oni byli Hindusami? Prawde mowiac ciezko mi uwierzyc w ta bezinteresownosc hinduska, ale byc moze zdarzaja sie wyjatki. A
Majka W.

Majka W. Specjalista ds.
turystyki, El-Camino

Temat: Egzotyka :)

Opal Travel
Logos travel
CT Poland
Tui
Rainbow - Kuba

wszystko zalezy co sie chce, czy pozwiedzać, czy poleżec w luksusie
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Temat: Egzotyka :)

Adam G.:
Ojej, a co oni Ci takiego w tych Indiach zrobili?

Zgadza sie, ze Indie to "gleboka woda" - glownie dla nieprzygotowanych. Jednak opinie tak generalizuajce jak Twoja sa - delikatnie mowiac - niefajne.

Byc moze mialem niefarta i rzadko trafialem w Indiach na naprawde uprzejmych ludzi (ci uprzejmi okazywali sie muzulmanami). Ale moja opinia nie jest odosobniona. Indie sa pieknym krajem i bardzo egzotycznym, ale ich mieszkancy potrafia zepsuc cala radosc z tego piekna. Walka z oszustwem, naciaganiem i probami kradziezy sa po pewnym czasie naprawde meczace. Nie znam poludnia kraju, moze tam jest inaczej.
Jedno jest pewne - w krajach Bliskiego Wschodu czuje sie znacznie lepiej, bezpieczniej i w przyjaznej atmosferze.

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

Majka W.:
Opal Travel
Logos travel
CT Poland
Tui
Rainbow - Kuba

wszystko zalezy co sie chce, czy pozwiedzać, czy poleżec w luksusie

Dzięki za punkt zaczepienia
Pozdrawiam :)))Karolina Woźniak-Paziewska edytował(a) ten post dnia 06.06.07 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: Egzotyka :)

A ja mysle ze to wszystko lezy w kwestii zrozumienia, badz tez braku zrozumienia swiatopogladu, kultury i mentalnosci Hindusow. Jest to bardzo trudne - jesli w ogole mozliwe - dla Europejczyka.

Podrozujac po Indiach czesto mialam serdecznie dosc ciaglych "negocjacji", natomiast zbyt latwo wpada sie w stereotyp, ze "hindusi sa okropni". Cos przeciez stoi za ich zachowaniami i podejsciem do turystow. Hindusi nie psuja radosci z ogladania piekna kraju, tylko go TWORZA. Te malownicze, irytujace, niepokojace, zachwycajace i zaskakujace kontrasty to przeciez kwintesencja Indii, ktore wymykaja sie wszelkim charakterystykom.

Czasem zastanawiam sie, na ile to my - turysci, podroznicy - sami tworzymy obraz "Hindusa - naciagacza", chwalac sie, jak doskonale sobie z nimi radzimy i jak bardzo nie pozwalamy sie oszukiwac, naciagac. Albo gdy godzimy sie na warunki, ktore nam proponuja na wstepie, nie uwzgledniajac tradycji "targowania sie". Wjezdzamy do ich kraju, wchodzimy do swiatyn niechetnie sciagajac buty, podrozujemy z kobietami z odkrytymi ramionami, ukradkiem robimy foty stosom, na ktorych pala sie zwloki, podsmiewamy sie z ich pytań o "love marriage", cieszymy sie, ze podrozujemy za grosze, obnoszac sie z informacjami jak tam jest tanio, a potem komentujemy z wyzszoscia, ze "Hindusi są be". Łamiemy zasady i nawet nie probujemy zrozumiec, co w ich kulturze jest takiego, ze tacy sa, albo tacy bywaja.

A potem... to my tam jedziemy, a nie oni do nas.

Uwazam, ze za czesto turystom i podroznikom brak jest uwaznosci i otwartosci na to, co niesie ze soba inna kultura. Moze kwestia nie lezy w hinduskim podejsciu do podroznikow/turystow, lecz w naszym braku otwartosci i pokory wobec ludzi, do ktorych kraju sie wjezdza?

............
Ojej, a co oni Ci takiego w tych Indiach zrobili?

.............
Indie sa pieknym krajem i bardzo egzotycznym, ale ich mieszkancy potrafia zepsuc cala radosc z tego piekna.

Temat: Egzotyka :)

Zapraszam wszystkich do grupy http://www.goldenline.pl/grupa/egzotyka
Marta  Tylenda-Wodnicza k

Marta
Tylenda-Wodnicza
k
dziennikarz, Agora
SA - Gazeta Wyborcza

Temat: Egzotyka :)

Na początek polecam zdecydowanie Tajlandię. Jest piękna, niedroga (a nawet całkiem tania), bardzo łatwo sie po niej porusza, ludzie mili i pomocni, hotele za każdym zakrętem i pod każdym niemal drzewem. Nie musicie się martwić o rezerwacje itp. na pewno zawsze coś znajdziecie. Jedzenie wspaniałe, higiena na poziomie.
Co do Indii... Byłam tam przez trzy miesiące. I niestety muszę się zgodzic z negatywnymi opiniami. Kraj piękny, choć niewyobrażalnie wręcz brudny, czegoś takiego już nigdy potem nie widziałam. Ludzie - tu też powtórzę jedną z opinii - często nachalni i naciągacze. Kobietom za skórę zachodzą jeszcze erotomani łapiący za co bardziej wystające części ciała. Jeżeli już ktoś zna Azję, nastawi się odpowiednio, to wtedy może jechać do Indii. Na pierwszy raz to jednak zły pomysł. Spotkałam wielu białych, wystraszonych ludzi, którzy, karmieni wcześniej romantycznymi widoczkami, po kilku dniach pobytu nie mieli odwagi wyjść na ulicę i chcieli uciec z tego kraju za wszelką cenę.
Marta  Tylenda-Wodnicza k

Marta
Tylenda-Wodnicza
k
dziennikarz, Agora
SA - Gazeta Wyborcza

Temat: Egzotyka :)

Marta Pacek:
A ja mysle ze to wszystko lezy w kwestii zrozumienia, badz tez braku zrozumienia swiatopogladu, kultury i mentalnosci Hindusow. Jest to bardzo trudne - jesli w ogole mozliwe - dla Europejczyka.

Podrozujac po Indiach czesto mialam serdecznie dosc ciaglych "negocjacji", natomiast zbyt latwo wpada sie w stereotyp, ze "hindusi sa okropni". Cos przeciez stoi za ich zachowaniami i podejsciem do turystow. Hindusi nie psuja radosci z ogladania piekna kraju, tylko go TWORZA. Te malownicze, irytujace, niepokojace, zachwycajace i zaskakujace kontrasty to przeciez kwintesencja Indii, ktore wymykaja sie wszelkim charakterystykom.

Czasem zastanawiam sie, na ile to my - turysci, podroznicy - sami tworzymy obraz "Hindusa - naciagacza", chwalac sie, jak doskonale sobie z nimi radzimy i jak bardzo nie pozwalamy sie oszukiwac, naciagac. Albo gdy godzimy sie na warunki, ktore nam proponuja na wstepie, nie uwzgledniajac tradycji "targowania sie". Wjezdzamy do ich kraju, wchodzimy do swiatyn niechetnie sciagajac buty, podrozujemy z kobietami z odkrytymi ramionami, ukradkiem robimy foty stosom, na ktorych pala sie zwloki, podsmiewamy sie z ich pytań o "love marriage", cieszymy sie, ze podrozujemy za grosze, obnoszac sie z informacjami jak tam jest tanio, a potem komentujemy z wyzszoscia, ze "Hindusi są be". Łamiemy zasady i nawet nie probujemy zrozumiec, co w ich kulturze jest takiego, ze tacy sa, albo tacy bywaja.

A potem... to my tam jedziemy, a nie oni do nas.

Uwazam, ze za czesto turystom i podroznikom brak jest uwaznosci i otwartosci na to, co niesie ze soba inna kultura. Moze kwestia nie lezy w hinduskim podejsciu do podroznikow/turystow, lecz w naszym braku otwartosci i pokory wobec ludzi, do ktorych kraju sie wjezdza?

............
Ojej, a co oni Ci takiego w tych Indiach zrobili?

.............
Indie sa pieknym krajem i bardzo egzotycznym, ale ich mieszkancy potrafia zepsuc cala radosc z tego piekna.


Trudno się nie zgodzić. Nie zmienia to jednak faktu, że ponieważ Hindusów ciężko zrozumieć, to na ulicy często jest nieprzyjemnie. Sporo jeżdżę, wiele kultur poznałam, odnoszę się z szacunkiem do innych i nie obnoszę się z golizną ani z pieniędzmi - a mimo to Hindusów (choć oczywiście nie wszystkich) nie wspominam najlepiej. Dlatego myślę, że jeżeli ktoś się wybiera w podróż poślubną i nie planuje prowadzić badań antropologicznych (lub innych), to niech sobie Indie zostawi na później.
W pociągu w Indiach spotkałam parę Polaków w podróży poślubnej. Byli zrozpaczeni.
Marek Pawłowski

Marek Pawłowski Pilot wycieczek,
wykładowca,
dziennikarz
turystyczny

Temat: Egzotyka :)

Czesc,
polecam Meksyk z Destino Mexico, sa dobrze zorganizowani, maja ciekawe i zroznicowane programy, dobre hotele a po wszystkim wypoczynek w Acapulco, Cancun lub Playa del Carmen (polecam to ostatnie).
Nie polecam wyjazdu na wlasna reke. Przygoda pewnie by byla, ale pisalas ze raczej nie macie doswiadczenia, a w koncu to podroz poslubna. MOzecie spotkac sie z sytuacjaami, ktorych nie przewidzicie i bedziecie mieli stresa zamiast fajnego wyjazdu. A tak, zdobedziecie doswiadczenie, rozejrzycie sie i nastepnym razem moze wybierzecie sie juz po swojemu.
Wszystkiego Dobrego na Nowej Drodze Zycia,
Pozdrawiam, Marek

Następna dyskusja:

Cabo Verde - totalny odpocz...




Wyślij zaproszenie do