Temat: A gdybyście mogli wybrać tylko raz, tylko jeden wyjazd w...
Korina Bugara:
>Hej! Przede wszystkim ogromny kontrast! przejeźdżając przez małe wioski, czy misteczka dopiero poczuło się ten klimat...syf, smród, a przede wszystkim mam alergię na chińczyków! głośni,obrzydliwi a przede wszystkim chamscy! dlatego te piękne miejsca traciły urok....po miesiącu miałam dość chin....
hmm.. ja tez mialam kryzys co do ich plucia, co do ich krzyku na kazdym kroku, co do tego ich pchania sie, co do ich dlugich paznokci u kciukow <mniemamy ze zapuszczonych w celu drapania sie w nosie - jesli ktos zna prawdziwa przyczyne blagam o info>.. mialam dzien kryzysu i powiem Wam ze nawet w nocy (podobno przez sen) krzyczlam brzydkie slowa pod ich adresem :-)
Ale kryzys minal.. i chcialabym wrocic tam mimo tych kontrastow..mimo tego syfu ktory przeciez tez spotkalam w Afryce, i w Dubaju etc. !!!!!!!
... faktem jest, ze nie spotkalam sie z tym ich pluciem i krzykiem innych panstwach na swiecie ale uwazam tez ze mimo tego CHiny maja swoj urok.. maja niezaprzeczalny :-)
ktos keidys mi powiedzial, ze Chiny albo sie pokocha albo znienawidzi.. ja pokochalam mimo kontrastow.. :-)