Temat: Warszawa-Pekin
Cześć,
Na lotnisku, jeśli nie masz zapewnionego transferu do Centrum, wybierz albo autobus (nie korzystałem) albo zwykłą (żółto-zieloną, żółto-brązową) taksówkę. Zazwyczaj marki Hyundai. Naganiacze zapraszają do czarnych limuzyn za 5-10 krotność ceny.
Jak jesteśmy przy transporcie to unikałem autobusów ze względu na powszechne plucie. Władzę z tym walczą ale jak byłem to jeszcze była to plaga.
Po Pekinie najlepiej poruszać się taksówkami (tanie jak przysłowiowy barszcz), metrem lub jeśli ulokujesz się w centrum to na piechotę lub na rowerze. Jak byłem to taksówkarze niechętnie przyjmowali napiwki. Może się to zmieniło ale nie wiem. Jeszcze jedna przestroga co do komunikacji. Jeśli będzie chodził piechotą to, że masz zielone światło na przejściu nie znaczy, że możesz przejść. Kierowcy dość luźno podchodzą do przepisów drogowych. Przechodź wtedy kiedy Chińczycy idą.
Starsi mówią głównie po chińsku. A starsi z prowincji mogą nawet Cię dotykać palcami z zaciekawieniem - miałem raz taki przypadek. Młodzież jest otwarta i często mówi po angielsku. I najlepiej z nimi się kontaktować. Jest trochę różnic kulturowych i można zostać źle zrozumianym.
Warto mieć ze sobą plan miasta. Zawsze taksówkarzowi możesz pokazać gdzie chcesz jechać. Uwaga, czasem możesz trafić na nie czytającego kierowcę (trafiłem raz czy dwa). Zamiast planu miasta możesz mieć napisane po chińsku miejsca do których chcesz trafić.
Mam nadzieję, że choć trochę odpowiedziałem. Pisałem na podstawie doświadczenia. W Pekinie spędziłem 2x3tygodnie (6-8 lat temu) i wspominam to miasto jako bezpieczne z miłymi ludźmi. Napewno nie są to amerykanie, że od razu przejdą z Tobą na Ty. Jeśli będziesz zachowywał się w granicach szeroko pojętej normy to nie powinno być problemów.
Pozdrawiam i życzę miłego pobytu,
Michał