Anna
Waniewska
centrum zarzadzana
niczym
Temat: podróżujcie z dziećmi
Michał Guć:
Anna N.:
Witajcie,
w styczniu znów jedziemy do Tajlandii z dzieckiem, na półtora miesiąca. Synek ma już 3,5 roku i mam pilny problem - chodzi o wózek i nosidełko. Syn już wózka od dawna nie używa, ale tam będzie na pewno przydatny. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy każdy wieczór spędzali w pokoju, bo dziecko śpi. W dzień też mógłby się zdrzemnąć. Jaki wózek byście polecali? Synek waży 14 kg i ma prawie metr wzrostu. Chodziłoby mi o wózek lekki i składany do niewielkich rozmiarów, ale żeby było mu choć trochę wygodnie.
Myślę też o nosidełku, ponieważ będziemy chcieli np. jeździć skuterem, a tak luzem to bym się bała z dzieckiem jechać, mimo że byłby pomiędzy nami. Przydałoby się też na jakieś wyprawy w góry czy tam gdzie z wózkiem się nie da.
Czasu coraz mniej. Help!
3,5 roku to duze dziecko. Nasz Maciek byl w tym wieku z nami w Mongolii i Iranie, ale nigdzie nie korzystalismy z wozka. Wydaje mi sie ze lepiej gdy dziecko przespi sie w ciagu dnia, a wieczorem mozna lazic wspolnie. Jak jest zmeczone to sie kladzie w jakiejs knajpce na fotelu lub podlodze (przydatna chusta, sarong lub cos podobnego) i spi. To chyba prostsze niz telepanie sie z wozkiem.
jakos dziwnie byloby polozyc dzieci na podlodze w knajpie.ale skoro Wam sie akurat tak ukladalo to super :)
kazde dziecko ma inna wytrzymalos nozek, jedno idzie 15min inne 3godz. dla nas wozki byly dobrym rozwiazaniem bo lubimy duzo chodzic, dzieci mialy budki od slonca. w miastach bylo bezpiecNiej i szybciej przemieszczac sie wozkiem(ami), podczas wieczornych spacerow /kolacji dalej od noclegow tez uzywalsmy wozkow, jak bylo leniuchowanie w malych miasteczkach czy na wyspie to wtedy nozki:))