Andrzej Padzinski

Andrzej Padzinski iTaxi Sp. z o.o.
Dyrektor Marketingu
i Rozwoju Biznesu

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Ewa Kłoskowska:
My spodziewamy sie trzeciego potomka na poczatku 2011 r., co nam troche poprzestawialo plany wycieczkowe. Na poczatek zastanawiamy sie nad podroza kamperem latem po Europie (do 6 tygodni). Myslalam nad Albania, chociaz nie koniecznie. Z dwojka malych dzieci i 10-latkiem szukamy raczej plaz bez tloku, ale z dostepem do pradu. Zwiedzanie oczywiscie tez, choc w ograniczonym zakresie.
Ktos ma jakies sugestie, pomysly, wlasne doswiadczenia? Nigdy nie zostajemy dluzej w jednym miejscu niz kilka dni, max tydzien.

W Chorwacji bylismy 3 razy, zrobilo sie tam juz tloczno i drogo.
Sardynie zwiedzilismy 2 razy, Korsyke, Hiszpanie i Macedonie tez mamy zaliczone... Ale moze sa jeszcze jakies zakatki warte zobaczenia?

Zima, pod koniec roku pewnie tradycyjnie zainteresujemy sie jakimis cieplymi krajami...
Polecam Grecję i Peloponez jest wiele pięknych miejsc do zwiedzania z pobliskimi miejscowościami nadmorskimi i cichymi zakątkami, można też znaleźć stałą baze wypadową i zwiedzać wiele fajnych miejsc nie tylko "kamieniołomów" jak to kiedyś uczestnicy wycieczek okrełśili ale fajnych miejscowości jak Napflio, czy małych wiosek rybackich na zachodzie Peloponezu.
Ponadto posiłki i flora bakteryjna raczej sprzyja dzieciom, podobnie jak pogoda nie jest zbyt gorąco (z małymi wyjątkami).

Dojechać można też fajna przygodą - polecam prom z Wenecji lub Ankony do Patras (Peloponez) lub Iqumenicy (dla chcących zawitać do Meteorów ale wtedy na Peloponez to już dłuższa droga.
Na promach są zarówno pokłady dla kamperów gdzie ludzie mieszkają jak i możliwość wykupienia miejsc w kajutach czy siedzących foteli lotniczych.
Na promach wiele atrakcji zwłaszcza jak ktoś nie pływał - to taki jak Titanic :) pierwszy raz płynąłem dobę po premierze Titanica (wymiary i pojemność prawie się zgadzają :) nawet szalupy przeliczyłem i porównałem z pojemnością promu)
Na promie są sklepy, restauracje, stołówki, basen, dyskoteki, kino, i wiele innych ciekawostek.

Grecja wg mnie jest dosyć przyjazna i daje wiele możliwości dla takich podróży.
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Ewo,
pozwolę sobie dorzucić coś do Twoich rozważań - co prawda do Albanii nie dotarliśmy, ale po drodze Czarnogóra. Będąc tam widzieliśmy jednego kampera, i ten widok sprawił, że powiedzieliśmy sobie "o rany, tutaj? kamperem? nigdy!".
pozdrawiam,
agata

Hej Agata! Widzieliscie jednego kampera? To moze bylismy akurat my! :-D
Fakt, ze czesto na nieco bardziej stromych i waskich trasach tarasowalismy przejazd pojazdom za nami (bo mamy 7 metrow tego kampera), ale wszyscy zawsze z usmiechem pomagali nam wycofac sie na miejsce "wymijankowe" i jakos sobie radzilismy. Czarnogora bardzo sie nam podobala, a najbardziej to, ze jeszcze nie tak wielu turystow tam trafilo... (bylismy tam w 2006 o ile dobrze pamietam). Waskie trasy gorskie mamy tez zaliczone i na Sardynii i na Korsyce, przejezdzalismy tez m.in. przez Syrakuzy, Corleone i Asyz - wszystkie miasteczka z ciasnymi uliczkami, wiec nam to nie az tak straszne... ;-)Ewa Kłoskowska edytował(a) ten post dnia 20.11.10 o godzinie 23:42
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Polecam Grecję i Peloponez jest wiele pięknych miejsc do zwiedzania z pobliskimi miejscowościami nadmorskimi i cichymi zakątkami, można też znaleźć stałą baze wypadową i zwiedzać wiele fajnych miejsc nie tylko "kamieniołomów" jak to kiedyś uczestnicy wycieczek okrełśili ale fajnych miejscowości jak Napflio, czy małych wiosek rybackich na zachodzie Peloponezu.
Ponadto posiłki i flora bakteryjna raczej sprzyja dzieciom, podobnie jak pogoda nie jest zbyt gorąco (z małymi wyjątkami).

Dojechać można też fajna przygodą - polecam prom z Wenecji lub Ankony do Patras (Peloponez) lub Iqumenicy (dla chcących zawitać do Meteorów ale wtedy na Peloponez to już dłuższa droga.
Na promach są zarówno pokłady dla kamperów gdzie ludzie mieszkają jak i możliwość wykupienia miejsc w kajutach czy siedzących foteli lotniczych.
Na promach wiele atrakcji zwłaszcza jak ktoś nie pływał - to taki jak Titanic :) pierwszy raz płynąłem dobę po premierze Titanica (wymiary i pojemność prawie się zgadzają :) nawet szalupy przeliczyłem i porównałem z pojemnością promu)
Na promie są sklepy, restauracje, stołówki, basen, dyskoteki, kino, i wiele innych ciekawostek.

Grecja wg mnie jest dosyć przyjazna i daje wiele możliwości dla takich podróży.

Dzieki za tipsa. Wprawdzie na Peloponez juz bylismy ale to bylo jeszcze przed naszymi czasami kamperowymi. Promami i kamperem plywalismy bardzo duzo. Nad Grecja tez sie troche zastanawialam. Musze jeszcze raz rzucic okiem na mape... :-) Tylko podejrzewam, ze tam beda tlumy latem, a my wlasnie tego chcielibysmy uniknac...
Agata S.

Agata S. Customer Experience
Management Expert
(CEM, CX)

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Ewa Kłoskowska:
Ewo,
pozwolę sobie dorzucić coś do Twoich rozważań - co prawda do Albanii nie dotarliśmy, ale po drodze Czarnogóra. Będąc tam widzieliśmy jednego kampera, i ten widok sprawił, że powiedzieliśmy sobie "o rany, tutaj? kamperem? nigdy!".
pozdrawiam,
agata

Hej Agata! Widzieliscie jednego kampera? To moze bylismy akurat my! :-D
Fakt, ze czesto na nieco bardziej stromych i waskich trasach tarasowalismy przejazd pojazdom za nami (bo mamy 7 metrow tego kampera), ale wszyscy zawsze z usmiechem pomagali nam wycofac sie na miejsce "wymijankowe" i jakos sobie radzilismy. Czarnogora bardzo sie nam podobala, a najbardziej to, ze jeszcze nie tak wielu turystow tam trafilo... (bylismy tam w 2006 o ile dobrze pamietam). Waskie trasy gorskie mamy tez zaliczone i na Sardynii i na Korsyce, przejezdzalismy tez m.in. przez Syrakuzy, Corleone i Asyz - wszystkie miasteczka z ciasnymi uliczkami, wiec nam to nie az tak straszne... ;-)Ewa Kłoskowska edytował(a) ten post dnia 20.11.10 o godzinie 23:42

To szacun.
Mi nerwy puszczały jak widziałam ciężarówkę zaparkowaną kilka metrów nade mną, które "zewnętrzne" koła tylko w połowie mieściły się na miejscu parkingowym, a połowie wisiały w powietrzu.
Co do braku turystów - teraz już dotarli. Baza noclegowa niestety za nimi nie nadążyła. My raczej nie rezerwujemy nic z góry, i często trudno było o nocleg, Czasami nawet jak były wolne miejsca, to Czarnogórcy nie chcieli wynająć nic na jedną czy dwie noce, bo "przecież nawet za chwilę może przyjechać ktoś, kto weźmie na tydzień" i im się nie opłaca... (szczególny kłopot z tym mieliśmy w Herceg Novi). W górach (Żabljak) było pod tym względem dużo lepiej.
Ale tak czy inaczej dużo turystów + mała baza = wzrost cen.
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Agata S.:
Czasami nawet jak były wolne miejsca, to Czarnogórcy nie chcieli wynająć nic na jedną czy dwie noce, bo "przecież nawet za chwilę może przyjechać ktoś, kto weźmie na tydzień" i im się nie opłaca... (szczególny kłopot z tym mieliśmy w Herceg Novi). W górach (Żabljak) było pod tym względem dużo lepiej.
Ale tak czy inaczej dużo turystów + mała baza = wzrost cen.

Mieliśmy podobny problem. Jak już Czarnogórcy decydowali się wynając nam bez wcześniejszej rezerwacji, to za jeden dzień chcieli nas skasować jak za tydzień. W rezultacie wzielismy plecaki na plecy i wychodziliśmy za miasteczko, gdzie rozbijaliśmy się na dziko. Niezapomniane wrażenia - szum morza, rozgwieżdżone niebo i tylko my w trójkę. Nasz MAciek mówi, że to najlepszy hotel jaki miał w życiu.
Izabela Król

Izabela Król mama, podróżnik,
underwriter,
strzelec ... :)

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Kalifornia. od San Francisco po Los Angeles, odbijając do Napa, Yosemite parku, Las Vegas. 3,5 tygodnia. Bilet z Amsterdamu do San Fr a powrót z LA - EUR 500 kupione w lato 2010. Reszta rezerwowałam przez internet. Wynajmujemy na miejscu samochód i bedzięmy sobie tak jeździć... :)

a potem marzy mi sie Indonezja lub Ameryka Południowa. W Indonezji już byłam w 2001 ale z maluchem na luzie można tam jechać i chętnie bym wróciła. Ameryka Południowa bo już mam dosyć Azji :)
Anna Waniewska

Anna Waniewska centrum zarzadzana
niczym

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

witam

w maju na kilka dni we wloszech polnocnych a w czerwcu hiszpania.
marzy mi sie portugalia ale kurcze drogo troche bo w lutym chcemy zaliczyc tajlandie wiec wole zaoszczedzic na to.
ma ktos jakies namiary na tanie ceny domkow albo apartamentow do wynajecia, costa brava albo oklice terragony.
mlodsza latoroslinka ma teraz 4msc. wiec chcemy leciec wynajac cos na 10 dni, samochod, pociag i pozwiedzac okolice.

konto usunięte

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

witam
Przełom maja i czerwca - Kos. Lipiec zabieram młodą (7 lat) na przejazd po Polsce: Toruń, Warszawa, Częstochowa, Kraków, Wrocław, Poznań i domek, czyli Puck. Po drodze oczywiście same cudowności polskie, które ja i młoda uwielbiamy :-) A Polska piękna, jak długa i szeroka.
Dwa lata temu pojechałyśmy na tydzień: Biskupin, Rogowo, Łódź, Poznań i wiele różności po drodze. A sierpień - ja jeszcze nie wiem :-), ale młoda zabiera dziadków do Puszczy Białowieskiej, a potem jedzie na Pojezierze Drawskie na swoje pierwsze kolonie. Mam nadzieję, że ja to przeżyję ;-)
Jeśli macie jakieś fajne swoje miejsca w Polsce to podpowiedzcie. Wrzucę je do naszego planu podróży. Jak to moja młoda mówi "najważniejsze, to żebyśmy atrakcje miały". Ostatnią atrakcją były szkielety księżniczek udekorowane w klejnoty w muzeum archeologicznym w Poznaniu plus mumie. brrrrr, nie mogłam jej od gablot oderwać.
Pozdrawiam podróżników zarażających swoje pociechy bakcylem poznawania starego i nowego.

konto usunięte

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Popieram Dorotę. Z moich doświadczeń wynika, że dzieci najlepiej jednak odpoczywają w Polse. Z wielu wzgldów, na których wyjaśnianie nie ma tu miejsca :)
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Inez Baturo:
Popieram Dorotę. Z moich doświadczeń wynika, że dzieci najlepiej jednak odpoczywają w Polse. Z wielu wzgldów, na których wyjaśnianie nie ma tu miejsca :)

Nikt na tym forum nie twierdzi, że w Polsce z dziećmi wypoczywa się gorzej. Ale chętnie dowiem się dlaczego lepiej.
Marzena G.

Marzena G. Active Asia Podróże
z Duszą

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

W moim przypadku jest zupelnie inaczej, choc jak dzieci byly malutkie (kilkumiesieczne)to preferowalismy Mazury i tez bylo super. Natomiast w tej chwili, pod kazdym wzgledem lepiej nam i dzieciom poza granicami...To tez na pewno kwestia tego, gdzie sie czlowiek wybiera, preferujemy tanie kierunki i takie tez podrozowanie, chyba dlatego daje nam to tyle szczescia,ze jest tanio i egzotycznie, calej reszty poznawczej dla dzieci nawet nie poruszam, bo to jasne;-)Jakos nie przepadam za nasza Polska na wakacje..., ale kazdy swoje lubi;-)
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: plany podróżnicze z dzieciaki na rok 2011

Andrzej Padzinski:

Polecam Grecję i Peloponez jest wiele pięknych miejsc do zwiedzania z pobliskimi miejscowościami nadmorskimi i cichymi zakątkami, można też znaleźć stałą baze wypadową i zwiedzać wiele fajnych miejsc nie tylko "kamieniołomów" jak to kiedyś uczestnicy wycieczek okrełśili ale fajnych miejscowości jak Napflio, czy małych wiosek rybackich na zachodzie Peloponezu.
Ponadto posiłki i flora bakteryjna raczej sprzyja dzieciom, podobnie jak pogoda nie jest zbyt gorąco (z małymi wyjątkami).

Dojechać można też fajna przygodą - polecam prom z Wenecji lub Ankony do Patras (Peloponez) lub Iqumenicy (dla chcących zawitać do Meteorów ale wtedy na Peloponez to już dłuższa droga.
Na promach są zarówno pokłady dla kamperów gdzie ludzie mieszkają jak i możliwość wykupienia miejsc w kajutach czy siedzących foteli lotniczych.

Wielkie dzieki za tipsa raz jeszcze! Zdecydowalismy sie wlasnie na Grecje i doplyniemy tam wlasnie promem z Wenecji z noclegiem we wlasnym kamperze. Meteory juz kiedys zwiedzalismy i polecam je wszystkim, ktorzy jeszcze ich nie widzieli. Moze wybierzemy sie tam jeszcze raz gdy dzieci troche podrosna by choc troche mogly docenic urok miejsca. Z poprzedniego pobytu na Peloponezie nie pamietam piaszczystych plaz, ale moze cos przeoczylismy? Planujemy zatrzymywac sie i na kempingach i w miejscach dzikich. Z tego co sie zorientowalam to na dziko niby nie wolno kamperowac, choc jesli zachowuje sie kulturalnie to policja przymruza na to oko?

Na bardzo starym forum czytalam, ze zdazaja sie przypadki okradania kamperow noca przy uzyciu gazu usypiajacego. Macie jakies wlasnie doswiadczenia? W sumie to zdarzyc moze sie wszedzie, choc z malymi dziecmi wolelibysmy uniknac takiego ryzyka...

Wybieramy sie w droge w polowie czerwca i planujemy podrozowac do polowy lipca. Pierwsze 2 tygodnie w Grecji i ostatnie 2 po Chorwacji, chyba ze Grecja okaze sie tak rewelacyjna, ze szkoda nam bedzie czasu na przemieszczanie sie... :-) W sumie polnocna Grecja tez jest kuszaca... Powrotu jeszcze nie zaplanowalismy. Jezeli Chorwacja to poplynelibysmy znowu promem (przez Albanie przebijalismy sie raz i choc to naprawde piekny kraj to jakosc drog fatalna i trzeba na jazde poswiecic 2 razy wiecej czasu niz by sie wydawalo z km na mapie). Jezeli polnocna Grecja to lepiej przez Bulgarie/Rumunie czy Macedonie/Serbie? Powrot chcielibysmy pokonac w jak najkrotszym czasie...

Następna dyskusja:

Plany na 2009 - opiszcie gd...




Wyślij zaproszenie do