Paweł L.

Paweł L. Finanse & Gospodarka
Pieniężna

Temat: Jordania ??

witam wszystkich,

planuję w pierwszym kwartale 2012 krótki wypad do Jordanii z 1,5 roczną córką. Plan jest prosty, tydzień w Akabie z jakiegoś last minute ... normalnie jestem wielkim przeciwnikiem wycieczek zorganizowanych (nigdy jeszcze na takie nie bylem) jednakże to opcja dużo tańsza niż kupno biletu i rezerwacja hotelu na miejscu.

Podczas pobytu chciałbym pojechać na 1 dzien do Petry oraz też wypad do Wadi Rum - i tu pytanko ... jakie są możliwości transportu do Wadi Rum i czy z dzieciakiem jest to opcja którą możecie polecic ? Ktoś miał podobny dylemat ? Jest to malownicza pustynia ale czytałem że w styczniu moze być tam różnie z pogodą ? Jak się przygotować na coś takiego ? Lepiej wyporzyczyć samochód czy bardziej jakiegoś lokalesa ktory nas obwiezie ?

z góry dzieki za porady
Paweł
Sonia P.

Sonia P. Fotografia / Google
Business View

Temat: Jordania ??

mogę wspomóc tylko częściowo, gdyż pojechałam do Jordanii bez dziecka. załowałam, bo warunki są tam sprzyjające do rodzinnego podróżowania

drogi bardzo dobre, zwłaszcza na trasie, jaka cię interesuje. komunikacja również w porządku, zarówno duże autobusy kursujące między Aqabą a Ammanem, jak i mniejsze lokalne mini-busy. między Aqabą a Wadi Rum/Petrą wystarczy przemieszczać sie mini-busami (ok 2 h na pustynie, stamtąd chyba tez jakieś 2h do Petry). spokojnie można te trasy pokonać z dzieckiem na kolanach. ewentualnie możesz po prostu dogadać się z taksówkarzem.
pobyt na pustyni wykupujesz u jakiejś "agencji". podróżowanie po pustyni musisz przemyśleć - pick-up chyba za bardzo trzęsie dla dzieciaka, piach daje po oczach, trzeba by znaleźć jakiś solidniejszy i zamknięty samochód. są takie. trasę po pustyni można oczywiście dostosować - krótszą, dłuższe przerwy, obóz bliżej miasta. za to z noclegiem na pustyni nie powinno być problemów, raczej fun i zabawa (piach, wspólna kolacja w namiocie, ptrzy świecach, zwierzaki w obozie itd). było kilka dzieciaków w naszym obozie i bawiły się doskonale. woda oczywiście zimna, ale można poprosić by podgrzali dla dziecka,
W Petrze polecam zostać 2 dni, teren rozległy, a im dalej tym ciekawiej. wózka nie sugeruję bo was trochę ograniczy do chodzenia głównym (czyt. zatłoczonym) szlakiem. zresztą także mocno kamienistym. ale są różne opcje dla zmęczonych - powozy, osiołki, konno.

uwaga! o tej porze zimno! nie wiem jaki standard podróżowania praktykujecie, ale w hostelach nie grzeją i bywało ciężko (byliśmy w marcu). najzimniej było w Petrze. za to na pustyni bardzo "w sam raz", także w nocy. w Aqabie mogliśmy wreszcie założyć szorty, ale już snorklowanie wymagało od nas wyjątkowego samozaparcia. no nie było klimatu do baraszkowania w piachu. plaża "turystyczna" świeciła pustkami. za to wieczory na plaży w mieście cudne dla dzieciaków - całe rodziny się rozkładają, bawią się, modlą, jedzą, a dzieci mają oni od groma więc będzie radość...
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Jordania ??

My byliśmy z 2-latkiem, ale w lecie.
Z Aqaby pojechaliśmy autobusem, wysiedliśmy w miejscu odgłaęzienia się drogi na Wadi Rum i stamtąd autostopem.
Co do pobytu na Wadi, to po prostu pio zajechaniu na skraj pustyni złapaliśmy miejscowego przewodnika, który wywiózł nas i zakwaterował u beduińskiej rodziny.
Było świetnie.

Następna dyskusja:

Jordania w Last Minute za 9...




Wyślij zaproszenie do