Temat: Różnica pomiędzy pilotem a rezydentem?
Pisalem o technicznych obowiazkach rezydenta. Praca rezydenta w ogromnej mierze zalezy od tego jak przygotowana jest dana destynacja w biurze podrozy. Jak biuro dobrze wszystko zorganizuje, wezmie dobre hotele itd., to i praca jest latwiejsza. Gorzej, jak sa niedociagniecia, bo wtedy wiekszosc rzeczy skupia sie na rezydencie. No ale to juz taka praca. Nie bede tu chyba pisal jak technicznie wygladaja transfery, infa i dyzury, bo to dluuugo by bylo. Generalnie praca jest bardzo powtarzalna i w duzej mierze przewidywalna, co niektorym odpowiada a niektorych meczy.
Pilotaz, to taki troche teatr. Duzo zalezy od samego pilota, ktory nie tylko zajmuje sie sprawami organizacyjnymi, ale rowniez jest animatorem, nianka, rozweselaczem, no i oczywiscie przewodnikiem. Niby funkcja przewodnika i pilota sa prawnie rozdzielone (jeszcze), ale w praktyce pilot musi wiedziec naprawde duzo. Pilot spedza z grupa mnostwo czasu (inaczej niz rezydent), nawiazuje znacznie blizszy kontakt z ludzmi. Zajmuje sie nie tylko kwestiami technicznymi (ja nazywam je urzedniczymi), ale tez organizacja zwiedzania, dbaloscia o samopoczucie turystow itd.
Jesli chodzi o samo szkolenie - kurs pilotow wycieczek, to odbywa sie on w licencjonowanej przez Urzad Marszalkowski jednostce. Obejmuje technike obslugi grup, ubezpieczenia, rozwiazywanie konfliktow i postepowanie w sytuacjach trudnych, geografie turystyczna Polski i Europy, zarys historii architektury, przepisy celne, dewizowe, paszportowe oraz opieke konsularna i pierwsza pomoc medyczna. Do tego dochodzi wspolpraca z obiektami gastronomicznymi i hotelarskimi oraz study tour - wycieczke, ktora uczy postepowania z grupa w praktyce i ma za zadanie przecwiczyc to, czego przyszly pilot sie nauczyl podczas kursu.
Egzamin przed komisja z Urzedu Marszalkowskiego jest trojstopniowy i sklada sie z testu pisemnego, egzaminu ustnego oraz czesci praktycznej. Po zdaniu, otrzymuje sie legitymacje pilocka i (warunkowany badaniami lekarskimi) identyfikator. Powinien jeszcze byc wpis jezykowy w legitymacji i ... do roboty:)