Temat: PAPUA

Protesty Papuasów w indonezyjskiej Jayapura

http://yellowlittleduck.com

Temat: PAPUA

Tak szczerze mówiąc 10 miesięcy więzienia za torturowanie kogoś kto w dodatku z tego co się orientuję zmarł to śmieszna kara a nie pozytywne sygnały ze strony rządu. Raczej był to sygnał w kierunku rządzących grup etnicznych że rząd nie pozwoli ich skrzywdzić nawet jeśli złamią prawo.

Temat: PAPUA

A z trochę innego punktu widzenia, czy tez na inny aspekt całej sytuacji patrząc. Czy uważacie że Irian Jaya naprawdę miała by się lepiej gdyby odłączyła się od Indonezji?

Oczywiście ci których wojsko przestało by gnębić powiedzieli by że tak, pytanie tylko czy nowy kraj nie utonął by w nowej, niespotykanej dotąd skali, korupcji. Bo mam trochę takie przeczucie, nawet będąc świadom tego jak duża ta korupcja jest tam obecnie.

Temat: PAPUA

To fakt, że odłączając się od Indonezji, Papua skazałaby się na totalny chaos i wojnę domową - kraj zamieszkany przez kilkaset grup etnicznych, które jeszcze pół wieku temu, prowadziły ze sobą regularne wojny plemienne to beczka z prochem. Problemem Papui jest brak lokalnych elit i wykształconej kadry, która mogłaby zarządzać rozległym terytorialnie, bogatym w surowce naturalne, ale niemal zupełnie pozbawionym infrastruktury krajem. Jeśli nałożymy na to tradycyjną strukturę społeczną i systemy plemienno-klanowe to już kompletna klapa.

Oczywiście sytuacja obecna, kiedy Indonezja okupuje Papuę, grabi w bezmyślny i skrajnie nieodpowiedzialny sposób jej bogactwa, a kraj trzyma w ręku wywodząca się z elit wojskowych indonezyjska mafia jest też fatalna. Zwłaszcza, że w tle jest konflikt religijny - ludzie sprawujący władzę są muzułmanami, Papuasi w zdecydowanej większości chrześcijanami, lub animistami - na dodatek podstawę ich ekonomii stanowi hodowla świń (co dla przeciętnego muzułmanina jest czymś niepojętym i wstrętnym)...

Temat: PAPUA

Co do wojny domowej to wydaje się do uniknięcia. Ale patrząc na Papuę Nową Gwineę zaraz obok, w której przez 6 lat mieszkałem, to właśnie korupcja i klany są największym zagrożeniem. Bardzo lubię PNG ale trzeba przyznać że od wczesnych lat 90tych (kiedy mieli jeszcze ostatnich białych polityków) sytuacja znacząco się pogorszyła, i dopiero teraz, po prawie 20 latach zaczyna się poprawiać. A trzeba dodać że kraj przetrwał i być może zmierza w dobrym kierunku w dużym stopniu dzięki pomocy z Australii.

Duże ilości surowców w połączeniu ze społeczeństwem podzielonym na wiele grup etnicznych to zawsze kłopoty. Każdy kolejny premier zaczynał od kupowania willi w Australii i budowania drogi do swojej wioski, i duża część pieniędzy z budżetu narodowego szła właśnie na urządzenie wszystkich współplemieńców.

Z drugiej strony jednak obecna sytuacja jest tak daleko od idealnej że nie można jej przyjąć jako dopuszczalną, tylko pytanie kiedy i jak to zmienić żeby ograniczyć problemy? Kto mógłby poprowadzić i kraj do niepodległości a jednocześnie utrzymać przed zapadnięciem się w chaos?