Temat: Migration Bureau - czy warto?
ja uwazam, ze nie warto. znam to biuro. kiedys wyslalem im zapytanie o moje szanse. zanim odpowiedzieli, juz byli mi niepotrzebni :) a to, co mnie najbardziej denerwuje, to fakt, ze jeszcze 3 lata po zmianach przepisow wyswietlali na swojej stronie stare przepisy. jakis czas temu przyslali mi zapytanie, czy nadal jestem zainteresowany wyjazdem do NZ, wiec w dopowiedzi im powiedzialem, ze m.in. zeby zmienili na stronie kilka faktow, b o mijaja sie z prawda. widze, ze zmienili hehe
oczywiscie gorsze bylo slynne biuro z Lublina, ktore na swojej stronie wypisywalo takie bajeczki, ze na smiech sie zbieralo :) strony juz nie ma, wiec i pewnie firma zbankrutowala. to bylo ponad 3 lata temu.
jak poczytac oficjalna strone NZIS, szybko mozna sie zorientowac, ze takie biuro nie moze dac ZADNEJ gwarancji, ze cos zalatwione przez nich bedzie skuteczniejsze, niz samemu. znam jedna osobe, ktora wybrala ich uslugi i jest zadowolona z tego, ze przyjechala na Work Visa i czeka na PR. niestety temu (upartemu) czlowiekowi trudno zakomunikowac, ze tak moze praktycznie kazdy.. ale mysli, ze zlapal kure za zlote.. wroc.. ;)
pozniej mity chodza, ze oni tak szybko i sprawnie wszystko zalatwiaja.. ale jak popatrzec na tych, co przeniesli sie bez pomocy takiej firmy, wcale im to dluzej nie zajelo.. a prowizja zostala w kieszeni.
ale co komu pasuje. jesli ktos czuje, ze ma za duzo pieniedzy i potrzebuje, zeby ktos go trzymal za reke, to czemu nie.
choc moja konkluzja jest taka, ze to nie jest migracja do USA czy Kanady, gdzie pomoc prawna jest wskazana. mysle, ze NZ ma tak proste zasady, ze sieganie po biuro jest czystym lenistwem :)