Temat: kto byl w Mongolii?
Cześć !!! Długo tu nie zaglądałam i widzę, że dyskusja rozkręciła się na dobre :)
Piotrze, podobnie jak Andrzej uważam, że do Mongolii znacznie lepiej pojechać samemu a nie na jakiś zorganizowany wyjazd. My byłyśmy we dwie i jeździłyśmy tam gdzie się dało same, lokalnym transportem np nad jezioro Huvsgul i z powrotem. Ludzie w Mongolii są bardzo przyjaźnie nastawieni i z reguły starają się pomóc turystom. Można też pojechać grupą i po prostu wynajć samochód. My w ten sposób pojechałyśmy na Gobi i do Harhorinu - dogadałyśmy się tylko z innymi ludźmi i wynajęliśmy wspólnie samochód z kierowcą. Potwierdzam też, że najlepszy okres to lipiec, bo wtedy i temperatury są optymalne (choć na Gobi często w tym czasie pada deszcz i bywają problemy z przejezdnością 'dróg') i jeszcze mają tam swoje narodowe święto Naadaam (święto trzech sportów: wyścigów konnych, zapasów i łucznictwa). Warto to zobaczyć ale lepiej na prowincji niż w Ułan Bator. Niestety w lipcu jest też zdecydowanie najwięcej turystów i jeśli zdecydujesz się na wyjazd w tym okresie to kup bilety znacznie wcześniej bo im bliżej tego terminu tym trudniej.
Szczerze mówiąc wybieram się do Mongolii również w przyszłym roku i pewnie na znacznie dłużej niż miesiąc i do tych rejonów, które już oboje z Andrzejem powymienialiśmy dorzuciłabym jako miejsce warte odwiedzenia (zamierzam odwiedzić w przyszłym roku właśnie - na razie widziałam tylko na zdjęciach i znam z opowiesci zaprzyjaźnionych Mongołów) to zachodnia część Mongolii - mieszkają tam głównie Kazachowie i dużo polują :)
Oj, ale się rozpisałam. Skoro forum się ożywiło to będę zaglądać częściej :) Pozdrawiam Was serdecznie !!!