Temat: Zimowe buty
Kamil Sowier:
powiem Ci ze ciezko pogodzić buty na ta ciape z butami ktore beda pasowac do marynarki. Ja sie szarpnalem na buty z gore tex wysokie i czarne i biegam w nich kiedy moge ale do marynarki ich nie założę ;) do jeans zakladam 3/4 ze skórki wskakiwanki z cieplą wyściółka czy jak to zwą / ale w nich zawsze zmarzne bo frotowej skarpety do marynary nie wypada ;)/
sadze ze "eleganckiego" stroju z wygodnym, cieply, nie przemakalnym butem nie połączysz ;)
Otoz nie prawda IMHO. Znajdziesz - jesli poszukasz - dobre sztyblety, niekoniecznie z glaskiej, blyszczacej skory, ktore beda pasowaly do garnituru (ale zimowego - grubszy material), moga byc ocieplone, moga byc z goreteksem (przeciez gore to membrana, nie wyklucza skory na wierzchu). Do tego dobry impregnat i woda nie straszna. Warto pamietac o konserwacji (pasta) codziennie ze wgledu na sol. Przy dramatycznych plamach z soli - roztwor octu (sorry za OT).
Inny temat - skarpetki. Mozna znalezc garniturowe ale cieplejsze - z wierzchu aliganckie, ale grubsze.
Zaczynaja sie powoli przeceny w roznych "lepszych" sklepach, poszukaj (np. Royal Collection, jesli bedziesz w Warszawie mozesz zajrzec do ich outletu, Nord - naprawde poprawily sie ich buty, Gino Rossi - sluza mi juz 3cia zime etc.).
Podchodze do tego ze spora dawka logiki - nie wszystkie zasady musza zawsze byc przestrzegane: sam raczej poruszam sie piechota wiec nie bede w taka pogode jak dzis probowal wdrapac sie na warszawska skarpe w butach na skorze :) bo 1) zle to sie moze skonczyc dla mnie i 2) zle to sie na pewno skonczy dla tej skory na podeszwie. Niektorzy ortodoksi zalozenie butow na gumie do garnituru uznaja za profanacje :) a wszystko jest kwestia rozsadku i umiaru.
Z wlasnych doswiadczen - Venezi nie polecam, chyba ze na 1 sezon.
BTW, dla osob pracujacych w biurze dobra praktyka moze byc zmiana butow na bardziej eleganckie polbuty w robocie (dobry wzor daja tu nasze Panie).
Przemek Gołębiewski edytował(a) ten post dnia 25.11.08 o godzinie 12:06