konto usunięte

Temat: ciekawostki naukowe

Prof. Węsławski: Zatoka Pucka to cenny, choć zdegradowany fragment przyrody morskiej


Obrazek


W skali całego polskiego wybrzeża Bałtyku zdegradowana ekologicznie Zatoka Pucka jest najbardziej wartościowym fragmentem przyrody morskiej - uważa prof. Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk. "Tylko tam występują rośliny wyższe - nie glony, ale rośliny naczyniowe, wieloletnie byliny, które zmieniają ekosystem dna - np. trawa morska dostarcza przez system korzeniowy tlen do osadu, co tworzy nowy typ +biogenicznego+ siedliska" - tłumaczy. Zatoka jest jednym z trzech obszarów polskiej części Bałtyku - obok Ławicy Słupskiej i wybrzeża między Ustką a osadą Stilo, który został przebadany w ramach międzynarodowego projektu "Przyrodnicze uwarunkowania planowania przestrzennego w polskich obszarach morskich z uwzględnieniem sieci Natura 2000". "Jego celem było sporządzenie inwentarza, przedstawiającego, co mieści się na dnie polskich obszarów morskich" - tłumaczy prof. Węsławski.

"Dokładne badania Zatoki Puckiej, jakie przeprowadziliśmy w ramach tego projektu, pokazują, że nie jest to tak zdegradowany ekologicznie obszar, za jaki się ją uważa, biorąc pod uwagę, że leży w pobliżu trzech wielkich miast" - mówi naukowiec, który koordynuje projekt.

Badania pokazały m.in., że chronione łąki trawy morskiej, choć zdegradowane, regenerują się i mają się coraz lepiej. To dobra prognoza dla występowania na tym obszarze chronionych ryb, ściśle związanych z występowaniem tych traw - igliczni i wężynki. "Te gatunki całkiem dobrze sobie tu radzą. Ważne żeby im nie +przeszkadzać+, a wręcz pomagać, np. przez stworzenie morskiego rezerwatu" - podkreśla oceanolog.

Ciąg dalszy wiadomości i źródło: Nauka w PolsceMagdalena W. edytował(a) ten post dnia 09.09.09 o godzinie 11:35

konto usunięte

Temat: ciekawostki naukowe

Pstrągi wyjadają cierniki z Zatoki Puckiej

Dzięki akcji zarybiania Zatoki Puckiej pstrągiem tęczowym, zamiast małych i niejadalnych cierników pojawia się tam więcej smacznych pstrągów tęczowych. Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu demonstrowała swoje osiągnięcia w Gdyni podczas VII Bałtyckiego Festiwalu Nauki.

Podwodne łąki Zatoki Puckie były w przeszłości idealnym siedliskiem cennych gatunków ryb, zarówno słodko- jak i słonowodnych. Jednak zanieczyszczenie środowiska i zbyt intensywna eksploatacja sprawiły, że obecnie dominują tam małe babki bycze i ryby ciernikowate. Odżywiają się między innymi larwami i ikrą ryb użytkowych, konkurują też o pokarm z młodymi rybami innych gatunków. Zabrakło groźnych dla ciernika (Gasterosteus aculeatus), cierniczka (Pungitius pungitius) oraz pocierńca (Spinachia spinachia) drapieżników w rodzaju szczupaka, a innym te ryby z kolcami na grzbiecie nie smakują.

Jak wynika z Badań Stacji Morskiej w Helu, do ryb najchętniej zjadających cierniki należą pstrągi tęczowe. Ten amerykański gatunek nie konkuruje z bałtyckimi rybami o pokarm, ani nie rozmnaża się w sposób naturalny w naszych wodach, toteż nie powinien sprawiać problemów - jego liczebność można łatwo kontrolować wielkością zarybień. Jest przy tym ceniony przez wędkarzy, rybaków i smakoszy, co powinno korzystnie wpłynąć na dochody okolicznej ludności.

W ramach akcji "Ryby dla zatoki" wypuszczane są partie 30-50 tysięcy sztuk pstrągów tęczowych. Naukowcy liczą na pomoc wędkarzy i rybaków - proszą o informacje o złowionych pstrągach. Oprócz danych o całkowitej długości ciała ryby potrzebny jest jej przewód pokarmowy (mięso zostaje u łowiącego).

Jeśli chodzi o babkę byczą, zawleczoną do Bałtyku prawdopodobnie z Morza Czarnego, specjaliści ze Stacji Morskiej polecają ją uwadze rybaków i konsumentów. To właśnie tę rybę wspomina wielu amatorów rosyjskich i ukraińskich "Byczków w tomacie". Nad Morzem Czarnym popularne sa też suszone babki, używane jako przekąska do piwa.

Źródło: Nauka w Polsce

konto usunięte

Temat: ciekawostki naukowe

Pingery w wodach Zatoki Puckiej chronią morświny

Zainstalowany w wodach Zatoki Puckiej łańcuch elektronicznych urządzeń ostrzegawczych - pingerów - ma odstraszyć morświny i zapobiec ich zaplątywaniu się w sieci rybackie. Projekt przedstawiono na VII Bałtyckim Festiwalu Nauki w Trójmieście. Morświny, małe (do 170 centymetrów długości) walenie spokrewnione z delfinami są gatunkiem chronionym - w całym Bałtyku jest ich tylko kilkaset. Ponieważ żywią się głównie drobnymi rybami, niekiedy wplątują się w sieci rybaków - to tak zwany "przyłów". Są ssakami, więc gdy nie mogą się wynurzyć na powierzchnię - giną z braku powietrza. Dla morświna, który orientuje się w toni wodnej za pomocą ultradźwięków, cienka nylonowa sieć skrzelowa stanowi niewidzialną pułapkę.

Aby temu zapobiec, z inicjatywy Stacji Morskiej uniwersytetu Gdańskiego w Zatoce Puckiej - pomiędzy Helem a Gdynią - instalowana jest podwójna linia detektorów oraz linia odstraszających delfiny tak zwanych pingerów.

Pingery działają podobnie jak ostrzegawczy klakson samochodu - co kilka do kilkudziesięciu sekund emitują dźwięki, które odstraszają morświny, jednak nie są słyszalne dla ryb. Zależnie od modelu i zastosowanej baterii pinger działa przez 1-2 lata, włącza się tylko po zanurzeniu w wodzie.

W wielu krajach podwiesza się je bezpośrednio do sieci rybackiej, jednak wiąże się to ze sporymi kosztami. Linia pingerów w Zatoce ma być rozwiązaniem systemowym, a co za tym idzie - znacznie tańszym. Rybacy nie muszą wydawać własnych pieniędzy. Dzięki zastosowaniu dodatkowych detektorów wykrywających obecność morświnów, można będzie sprawdzić, na ile skuteczne okazały się pingery.

Źródło: Nauka w Polsce
Magda D.

Magda D. tłumacz
konferencyjny języka
angielskiego

Temat: ciekawostki naukowe

To ja jeszcze dorzucę link do bardzo ciekawej strony z filmikami na temat ryb bałtyckich:

http://www.baltyk.org.pl/index.php/filmy

Krótkie filmy na temat dorsza, śledzia, łososia, flądry i innych spotykanych zarówno w morzu i zatoce jak i na stole :)

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: ciekawostki naukowe

Bałtyckie morświny będą na podsłuchu

Europejscy naukowcy rozpoczynają monitorowanie odgłosów bałtyckich morświnów. W Helu zainaugurowano projekt SAMBAH, którego celem jest uzupełnienie wiedzy o tych bałtyckich kuzynach delfinów. Niemal 300 odbiorników ma pomóc oszacować zagęszczenie i zlokalizować najważniejsze siedliska tych chronionych waleni.

W Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu odbywa się inauguracyjne spotkanie grupy roboczej SAMBAH (Static Acoustic Monitoring of the Baltic Sea Harbour Porpoise). Projekt ten będzie realizowany przez 4 lata przez wszystkie niemal państwa nadbałtyckie (oprócz Rosji). Spotkanie ma na celu ustalenie szczegółów metod wykorzystywanych podczas badań rozmieszczenia i liczebności morświnów w Bałtyku. [...]

W kilka dni po rozpoczęciu projektu SAMBAH, 23 lutego, w Helu rozpocznie również prace międzynarodowa "Grupa Jastarnia" pracująca pod auspicjami ASCOBANS, której zadaniem jest poszukiwanie i wdrażanie metod ochrony i odtworzenie populacji morświnów w Bałtyku. [...]

Źródło i więcej informacji: Nauka w Polsce

Więcej informacji na temat ochrony morświnów można znaleźć na stronie: http://morswin.pl.

Planowane rozmieszczenie hydroakustycznych detektorów w Polskiej Strefie Ekonomicznej:

Obrazek

Źródło: Stacja Morska Instytutu Oceanografii UG

konto usunięte

Temat: ciekawostki naukowe

WWF apeluje: chrońmy morświny, w Bałtyku jest ich mniej niż 600


Obrazek


W Morzu Bałtyckim żyje mniej niż 600 morświnów; zagraża im coraz więcej niebezpieczeństw m.in. przypadkowe złowienie w sieci rybackie, rozwój agresywnej turystyki motorowodnej, głośne prace hydrotechniczne. WWF Polska apeluje o intensywną ochronę zagrożonego ssaka.

[...]

WWF wspólnie ze Stacją Morską w Helu prowadzi monitoring polskiego wybrzeża. Pomaga im w tym Błękitny Patrol WWF, który patroluje cały polski brzeg Bałtyku i zbiera informacje m.in. na temat obserwacji morświnów wyrzuconych przez morze. Jak dotąd odnajdywane są tylko martwe osobniki. Każde odnalezienie morświna, wyrzuconego na brzeg, powinna być zgłaszana do Błękitnego Patrolu WWF (tel. 795 536 009) lub Stacji Morskiej w Helu (tel. 601 88 99 40).

WWF polska apeluje też, aby - w przypadku znalezienia żywego morświna - zapewnić mu spokój, nie dopuszczać do niego ludzi i zwierząt, nie wrzucać go z powrotem do wody. Należy polewać jego ciało wodą, uważając, by nie zalać jego otworu nosowego, znajdującego się na szczycie głowy.

[...]

Więcej: http://www.naukawpolsce.pap.pl/palio/html.run?_Instanc...Magdalena W. edytował(a) ten post dnia 27.01.11 o godzinie 12:39

Następna dyskusja:

ciekawostki naukowe....Ryty...




Wyślij zaproszenie do