Temat: Turystyczne szanse Michałowa
Pozostawiając spory natury politycznej na dalszym planie przychodzi mi pisać o meritum tego merytorycznego wątku.
Po pierwsze trzeba postawić na jeden na prawdę duży atut Michałowa, czyli Stadninę Koni.
Po pierwsze nie ma współpracy środowiska samorządowego z władzami Stadniny w kwestii wykorzystania tego cennego dobra jakim są konie.
Przy stadninie nie funkcjonuję żadna szkółka jazdy,
Budynki stadniny są ciekawe pod względem architektonicznym, wszystkie są wykonane z marmuru pińczowskiego i prezentują się na prawdę okazale i moim zdaniem wycieczki po tych obiektach mogłyby stanowić atrakcję. Nie można oczywiście zapomnieć o sali nagród, gdzie są zgromadzone wszelkie nagrody, które Stadnina otrzymała w ostatnich 50 latach, a jest ich sporo(Zupełnie jak duże kluby piłkarskie, które mają takie pomieszczenia dla zwiedzających np Barcelona na Nou Camp).
Michałów to również malownicze ponidzie (lasy, rzeki, łąki, dużo fajnych zwierzaków). Pińczów , który jest oddalony o 5 km od Michałowa, to kawał historii i dużo fajnych budynków (szkoda że pomnika Lenina już tam nie ma). No ale to już przedsięwzięcie na skale makro, obejmującą sam. powiatowy.
Brak jest w Michałowie gospodarstw agroturystycznych, a szkoda bo na taki długi weekend to by możnabyło przyjechać i się nie nudzić.
Tak swoją drogą to Kielecczyzna nie jest regionem dobrze znanym w reszcie kraju, postrzega się go przez pryzmat stereotypów, podobnie jak Śląsk (Dobry jest np tekst , że na kielecczyżnie psy szczekają dupami a wodę piją qtasami- jeśli tak rzeczywiście jest to mój pies jest jakiś dziwny).
Konkludują , Michałów ma się czym pochwalić i społeczność lokalna powinna zmobilizować samorządowców oby to piękno spróbowali wyeksponować na zewnątrz. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że Expo 2015 to raczej nie zorganizuje Michałów, ale w końcu nie od razu Kraków zbudowano.