Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Witam

Jako miasto posiadające duże zaplecze akademickie, Lublin jest daleko w tyle, jeśli chodzi o miejsca pracy wykwalifikowanych kadr. Mam na myśli np. centra rozliczeń koncernów, ośrodki rozwoju techniki itp.
Jak myślicie, jak to zmienić?
Magdalena Olszowa- Szlachta

Magdalena Olszowa-
Szlachta
doradca zawodowy-
pedagog

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Cześć, ja nie jestem z Lublina tylko z Poznania. Ale kocham Lublin bo z niego pochodzi mój narzeczony. Obecnie mieszkamy w Poznaniu, ale chcemy przenieść się do Lublina. Też często zastanawiamy się nad tym, dlaczego Lublin jest tak mało popularnym gospodarczo miastem. Myślę, że może warto zainwestować w reklamę miasta, pokazać jego atuty( wschodnia granica UE), silny ośrodek akademicki generujący wykwalifikowanych, młodych specjalistów. Przydało by się ściągnąć inwestorów. Ja sądzę, że ekspansja gospodarcza ruszy w tamte tereny, to jest kwestia czasu. Może gdyby powstało lotnisko w Świdniku...?
Pozdrawiam

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

lotnisko na pewno zmieniłoby wiele, ale od chyba siedmiu lat nie jest w stanie powstać :/
Oprócz wiadomego rozreklamowania regionu, co - myślę - należy do władz naszego miasta, pytanie które stawiam brzmi co my sami [mieszkańcy, studenci, biznesmeni] możemy w tym kierunku zrobić?
Marcin Setlak

Marcin Setlak Słucham, myślę,
działam. Lubię
ludzi.

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

czesc

po pierwsze to nie uciekac do wawy, choc z gospodarczego punktu widzenia jest to trudne.

po drugie niezbedne jest odpowiednie dzialanie samorzadu lokalnego - zobaczcie na przykladzie wroclawia. to miasto jest zarzadzane jak firma. dlatego ma taka skutecznosc w budowaniu swojej marki.

po trzecie - realny projekt transferu technologii i wiedzy do biznesu - tu jest problem jednak poniewaz w Lublinie nie ma zbyt wielu firm, trudno wiec mowic o transferze.

po czwarte - trudno mowic o rozwoju kiedy wszyscy sie uzalaja ze lubelszczyzna jest najbiedniejsza i ze nic sie nie da zwobic w tym regionie. ze mentalnosc itd. sporo w tym prawdy ale bez przesady.

po piate - szerzej zakrojone dzialania lokalnych organizacji biznesowych - nazw nie bede wymienial, ktorych dzialalnosc i dzialalnosc czlonkow opiera sie glownie na towarzystwie wzajemnej adoracji. Czlonkowie nie maja zas swiadomosci koniecznosci aktywnosci dla lokalnej spolecznosci. Wyjatki mozna policzyc na palcach jednej reki.

pozdrawiam

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Dzieje się:

[cytaty z dzisiejszej Gazety Wyborczej]:
"Lublin jest pierwszym miastem w Polsce, w którym konsultowano Narodową Strategię Spójności na lata 2007-2013, dokument, który jest podstawą do ubiegania się o pieniądze z Unii Europejskiej. Z tej okazji w poniedziałek do Lublina przybyło aż trzech ministrów: wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska, minister rozwoju regionalnego Grażyna Gęsicka i minister pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz. - Te konsultacje świadczą o tym, że rząd nie zapomina o Lublinie - mówił Michałkiewicz podczas konferencji prasowej"

"godnie z zapowiedziami Gilowskiej i Gęsickiej w latach 2007-2013 na rozwój regionalny w Polsce będzie do wykorzystania prawie 60 mld euro z budżetu Unii Europejskiej. Rząd dołoży do tej puli prawie 10 mld, a prywatni przedsiębiorcy ponad 16 mld euro. - Obecnie Lubelszczyzna ma zagwarantowane między 1,8 a 2,2 mld euro. To jest kwota pewna, ale oprócz niej otrzymacie jeszcze kolejne środki z UE i skarbu państwa - zapowiedziała minister Gęsicka.

Większość unijnych funduszy będzie przeznaczona na infrastrukturę: drogi, lotniska, linie kolejowe.

- Teraz samorządy muszą się zastanowić, skąd wziąć pieniądze na współfinansowanie inwestycji. Muszą też wziąć na siebie odpowiedzialność za namówienie prywatnych przedsiębiorców do wkładu własnego. Ważne jest to szczególnie tu na Lubelszczyźnie, w najbiedniejszym regionie UE. Pamiętajcie, że pomaga się tym, którzy sami się starają - mówiła w auli KUL wicepremier Gilowska"

"Zdaniem Gilowskiej, aby Lublin mógł się dynamicznie rozwijać, trzeba odrobić zapóźnienia z kilkuset lat. Jak mówi wicepremier, sam status metropolii - o który Lublin walczy - nie przyniesie realnych korzyści. Potrzeba nam dróg i lotniska. - A tu sporu nie ma. Lokalizacja lotniska w Świdniku jest bardzo dobra i skorelowana z rozwojem przemysłu lotniczego. Pieniądze już są zagwarantowane, teraz czas na kreatywność i działania władz lokalnych. Rząd za samorząd nie będzie nic robił - mówiła Gilowska.

Nie ma natomiast przełomu w sprawie przyszłości Europejskiego Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów. Wizyta wicepremier nic nie przyspieszyła. Jak mówiła Gilowska, rząd czeka w tej sprawie na propozycje lubelskich uczelni."
Kamil P.

Kamil P. Starszy Analityk
Inwestycyjny w
Phenomind Ventures

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Sądzę, że warto zwrócić uwagę nie tylko na elementy ilościowe, ale również, a przede wszystkim na jakościowe. Studenci wydziałów ekonomicznych powinni mieć w głowach projekty swoich firm, albo chęć pogłębiania swojej wiedzy (to ci którzy chcą pracować dla kogoś) o nowinki. A jest odwrotnie - jeśli nawet pojawia się oferta pracy, zajmująca kilka godzin z dnia studenta, to nie spotyka się ona z odzewem. Potem absolwent ekonomii świeci wysoką średnią, a w cv opisany jest jedynie temat pracy magisterskiej. Jestem zaskoczony taką postawą wobec głosów tych samych osób, że w Lublinie jest 'be'. Tyle, że jak to przytoczono w poruszanym temacie 'mentalność' jest jedną z głównych przyczyn obecnego stanu rzeczy. Tutaj niewielu osobom się chce coś w życiu zrobić ze sobą. Konkurencja nie śpi, a tu jakby nadal trwał socjalizm - gdzie wszyscy są równi i dostaną po równo.. nic - bo przecież nie ma co dzielić...
Artur Sadurski

Artur Sadurski Project Manager and
Problem Solver

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Marcin S.:
po pierwsze to nie uciekac do wawy, choc z gospodarczego punktu widzenia jest to trudne.
po drugie niezbedne jest odpowiednie dzialanie samorzadu lokalnego - zobaczcie na przykladzie wroclawia.
po trzecie - realny projekt transferu technologii i wiedzy do biznesu
po czwarte - trudno mowic o rozwoju kiedy wszyscy sie uzalaja po piate - szerzej zakrojone dzialania lokalnych organizacji biznesowych - Wyjatki mozna policzyc na palcach jednej reki.


Witam,

Zgadzam się z uwagami Pana Marcina poza punktem pierwszym.

Ad 1 i 3: Skoro transfer wiedzy i technologii w Lublinie jest mało dynamiczny, uważam, że warto wyjechać z Lublina (np. do Warszawy) właśnie po wiedzę, a następnie wracać i dzielić sie nią.

Ad 4: Podobnie jest z motywacją i entuzjazmem. Jeśli osoby wracające do Lublina przywiozą je ze sobą wraz z wiedzą
i konkretnymi projektami, to jestem przekonany, że w przyszłości zmieni się mentalność lubelskich absolwentów, powstaną centra kompetencji (usługi księgowe, podatkowe, administracji HR) i nowe miejsca pracy. Kilka banków już uruchomiło tu Call Centre.

Ad 5: Muszę przyznać, że miałbym kłopot, żeby wymienić nawet te pozytywne wyjątki :(

Ad 2: Wielu moich znajomych dziwi się, że Lublin to aż 5 wyższych uczelni państwowych i w 1/4 to studenci... To lepsze proporcje niż Kraków czy Wrocław. Myślę, że samorząd lokalny powinien szukać rozwiązania problemów nie tylko lokalnie. Lublin nie jest podwórkiem zabitym dechami, a Polacy są coraz berdziej mobilni.

Miejsce pracy i zamieszkania zmienia się, jeśli coś wypycha z obecnego miejsca, a inne coś przyciąga do nowego...
zatem jeśli nic nie będzie z Lublina wypychać, więcej osób tu zostanie i więcej przyjedzie na studia i do pracy.

To tyle na dzisiaj.
Pozdrawiam.
Łukasz Ł.

Łukasz Ł. diabeł tkwi w
szczegółach ];->

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Witam

Panie Arturze: "...pojechac po wiedze i dzielić się nia..." troche nierealne w rzeczywistości. Często mam stycznośc z różnymi specjalistami i tzw. LEŚNE DZIADKI mają duzą wiedzę i doświadczenie (bardzo przydatne), ale nie chcą jej przeważnie przekazywac dalej bo stworzyliby sobie konkurencje, ktora i tak powstanie.

P.S. ja nie narzekam - narazie w swojej karierze jakos sobie radze :) ale miasto miastem, ojczyzna ojczyzną, jak chleb przestanie dawac to wyjade :)

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

A ja myślę, że z Lublina w dużej mierze wypycha wszechobecny NEPOTYZM, KOLESIZM :)
Nie wszędzie w Polsce tak jest ale tu.............
Dr Małgorzata Dąbska

Dr Małgorzata Dąbska radca prawny,
wykładowca

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Witam Artura;-)kolegę z podstawówki. Niestety mnie też los wygonił z rodzinnego miasta. Chociaż gdybym miała realne szanse na ciekawą pracę w Lublinie za porównywalne pieniążki, chętnie bym wróciła, natomiast zgadzam się Anią, że w Lublinie rządzą zasady jak masz znajomości to masz pracę. Jest niestety tak, że mieszka się tam gdzie jest praca, a nie gdzie się chce.
Katarzyna B.

Katarzyna B. You never find
something until you
replace it.

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Ja też nigdzie bym się stąd nie wybierała, gdybym dostała pracę kilka lat temu. Jestem ciekawa, czy ten sam scenariusz powtórzyłby się i tym razem (inaczej stawiając pytanie: czy coś się w Lublinie ruszyło?).

konto usunięte

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Dziwię sie zjawisku tępienia kreatywności w tym mieście.
Widzę to w niektórych uczelniach...
Może warto zacząć od ludzi a reszta przyjdzie potem;)

Pozdrawiam
Robert S.

Robert S. ekspert marketingu
terytorialnego i
politycznego /
www.Wy...

Temat: Lublin - niewykorzystywany potencjał

Ja zapraszam do współtworzenia niekomercyjnego serwisu poświęconego marketingowi miejsca, czyli promocji: miast, gmin, regionów.
http://marketingmiejsca.com.pl

pozdrawiam,
Robert

Następna dyskusja:

LUBLIN moje miasto




Wyślij zaproszenie do