Temat: Rezydenci
Rezydentem nie jestem ale dość często bywam na kubie jako pilot wycieczek.
Internet jak napisał Przemek, tragednia - 6 cuc/godz (ok. 25 zł) to cena minimum i to dostępny tylko w najlepszych hotelach w Hawanie, Trynidadzie czy Varadero (10 cuc/godz). Często poczty na googlach po prostu nie jestem w stanie otworzyć.
Sklepy - jeśli masz kasę, nie jest źle. Można wszystko kupić na rynkach towarów rolnych, ale jest naprawdę drogo. W sklepach dla Kubańczyków nie ma prawie nic, więc oni po prostu głodują, no i modlą się o kolejną kopertę z dolarami od rodziny z Miami.
Służba zdrowia jest droga ale podobno niezła. Wizyta u lekarza ok. 20 cuc, oczywiście w klinice dla obcokrajowców. Dla Kubańczyków dostępne są tylko leki ziołowe, chyba że mają cuce (które mają dzięki rodzinie, która przysłała dolary z Miami :) to wtedy mogą kupić np. antybiotyk z apteki przy klinice dla obcokrajowców - przykładowo paczka augmentinu za 45 cuc (ok. 150 zł).
Moja rada. Wyjeżdżaj na tę rezydenturę i zapomnij o wolnym internecie, naprawdę da się bez niego żyć. Przeżyjesz przygodę, poznasz kraj być może w bardzo ważnym dla niego czasie, ponieważ szykują się zmiany - choć niektórzy mówią, że zmiany się szykują od co najmniej 20 lat.
pozdrawiam