Adriana Wons

Adriana Wons coach, reżyser
telewizyjny,
scenarzysta,
wydawca, producent

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Z wielką przyjemnością to uczynię.
Na pół roku, rok, krócej lub dłużej także.
W końcu to forum dla tych, którzy chcą pojechać na "Perłę Karaibów".
Jeśli ktoś coś wie, słyszał, proponuje - polecam się i zasypię szczegółami zarówno swojego CV (bogatszego niż mój profil) jak i wszelkich innych informacji jakie będą potrzebne.
Dziękuję, pozdrawiam.

Temat: Podejmę pracę na Kubie

GRATULULE!!!! sily przebicia. Przy bezrobociu 35% oficjalnym a nieoficjalnym powyzej 50% i zarobkach okolo 15-25 USD na miesiac masz NIESAMOWITA sile przebicia. Jedna rada. ...Miej bilet powrotny bo bedzie ciezko odlozyc:)
Jedyna szansa pracy jest w sluzbie dyplomatycznej albo turystyce na kontrakt jako obywatel innego kraju.
Adriana Wons

Adriana Wons coach, reżyser
telewizyjny,
scenarzysta,
wydawca, producent

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Dzięki, Andrzeju. Znam realia. Na bilet powrotny mam i niczego się nie boję.
Pytam. A nuż ktoś akurat szuka pracownika.
Luz.

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Ja z czystej sympatiiii.....sprawdz strone prawna. Tz czy obcokrajowiec moze pracowac na Kubie i na jakich zasadach. Mysle ze trzeba byc rezydentem. Zeby zostac rezydentem trzeba czekac rok.
Adriana Wons

Adriana Wons coach, reżyser
telewizyjny,
scenarzysta,
wydawca, producent

Temat: Podejmę pracę na Kubie

dzięki; póki co po prostu się rozeznaję w sytuacji.
Może po prostu skończę gdzieś jako wolontariusz :D

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Adriana Wons

Adriana Wons coach, reżyser
telewizyjny,
scenarzysta,
wydawca, producent

Temat: Podejmę pracę na Kubie

jest to pewien plan... ale czuję, że już jestem gotowa na Kubę. Bez przystanków.
Wolontariat jest ostatecznością, ale go nie wykluczam.
Fajniej by było pojechać tam do pracy...
Anna C.

Anna C.
http://cuba.miamor.p
l

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Adriana Wons:
jest to pewien plan... ale czuję, że już jestem gotowa na Kubę. Bez przystanków.
Wolontariat jest ostatecznością, ale go nie wykluczam.
Fajniej by było pojechać tam do pracy...
Na Kubie nie ma wolontariatu takiego jak np. w Afryce czy biednych rejonach Ameryki Łacińskiej.

Praca? Jedyne co mi przychodzi do głowy, do reporter CNN'u lub innej międzynarodowej stacji, ale to pojedyńcze miejsca pracy i chyba obsadzone... Poza tym jeszcze ewentualnie w grę wchodzi bycie na kontrakcie międzynarodowej firmy: kapitał kubański + zagraniczny, bo firm srticte zagranicznych na Kubie nie ma, ale tu z kolei trzeba mieć wtyki w mafii kubańskiej, bo byle kto na Kubie inwestuje. I, jak się chyba domyślasz, byle kto w te szeregi też nie wchodzi.

Żeby być "residente permanente" na Kubie można np. wyjść za mąż, być tam min. rok, a następnie zrzec się polskiego obywatelstwa i paszportu, po czym podjąć pracę za 20 dolarów (USD) miesięcznie. Ale myślę, że nie o taką pracę Ci chodzi...
Przemek S.

Przemek S. Konsultant-
Salesforce.com
Platinum Partner

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Można jeszcze pracować jako rezydent polskiego biura podróży. Z tym, że takiej pracy to trzeba szukać w kraju a nie na Kubie, no i trzeba mieć doświadczenie w turystyce.

Jeśli masz doświadczenie dziennikarskie to możesz pracować jako freelancer, pisząc i komentując wydarzenia, robiąc zdjęcia.

Możesz również oprowadzać polskich turtystów, załatwiać im noclegi, cygara i prostytutki...

W każdym systemie da się jakoś wyżyć, obawiam się jednak, że twoje zainteresowanie Kubą szybko minie w takich warunkach.
Anna C.

Anna C.
http://cuba.miamor.p
l

Temat: Podejmę pracę na Kubie

Przemek S.:
Można jeszcze pracować jako rezydent polskiego biura podróży. Z tym, że takiej pracy to trzeba szukać w kraju a nie na Kubie, no i trzeba mieć doświadczenie w turystyce.
Tak, doświadczenie i papiery pilota. Na rezydenturę jednak żadne biuro nie wypuszcza zółtodziobów, a i Ci z doświadczeniem narzekają, że wszystko po znajomości, bo zima na Karaibach, to nie lada fucha.

Jeśli masz doświadczenie dziennikarskie to możesz pracować jako freelancer, pisząc i komentując wydarzenia, robiąc zdjęcia.
Na robienie zdjęć zawodowo trzeba mieć licencję wydaną przez bodajże ministerstwo kultury i wszystkie zdjęcia przed "wyjściem" z kraju przechodzą cenzurę. Znam przypadek fotografa, który za robienie sesji ślubnej (zagranicznej parze) na Kubie został wydalony z kraju i ma dożywotni zakaz wjazdu na wyspę.

Możesz również oprowadzać polskich turtystów, załatwiać im noclegi, cygara i prostytutki...
To tak. Pod warunkiem, że wejdziesz w układy z policją i będziesz się odpowiednio dzielić zarobkiem, bo jak nie, to prędzej czy później Cię zgarną w Starej Hawanie za takie "nielegalne praktyki".

W każdym systemie da się jakoś wyżyć, obawiam się jednak, że twoje zainteresowanie Kubą szybko minie w takich warunkach.
Kuba to nie USA, że można być nielegalnym imigrantem przez lata, ustawić się pracować i żyć. I tak, jak piszesz - codzienność może zabić nawet największą pasję, Kuba jest cudna, ale nie gdy trzeba mierzyć się z tym, co do garnka włożyć. Bo przecież w życiu nie chodzi o "jakoś" a o "jakość"...
Adriana Wons

Adriana Wons coach, reżyser
telewizyjny,
scenarzysta,
wydawca, producent

Temat: Podejmę pracę na Kubie

olaboga...

Następna dyskusja:

Wypożyczenie auta na Kubie




Wyślij zaproszenie do