Temat: Powiedzcie mi, ze warto...
Leszek Andzel:
...
Mam troche wizje Japonii jako betonowego panstwa, w ktorym tylko raz na jakis czas mozna znalezc otoczone betonem oazy spokoju i ciszy.
Moje obserwacje trochę pokrywają się z Twoją wizją. Chyba dlatego, że przebywałem głównie w miastach (Tokio, Nagoya, Kioto, Hiroshima...) Ale też nie wybierałem się tam w poszukiwaniu spokoju i ciszy. Wręcz przeciwnie - chciałem zobaczyć najbardziej "techniczne" oblicze cywilizacji :) I to udało się w 100%. Poza tym z dużych miast łatwo uciec aby odpocząć, czasami wcale nie tak daleko. Takie "miasteczka" jak Takayama, Ise czy Inuyama są wprawdzie zamieszkane przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi, ale w porównaniu z Tokio są oazą spokoju i można w nich zobaczyć naprawdę ciekawe rzeczy :)
Nie chce, zeby to zabrzmialo dziwnie, ale .... powiedzcie mi, ze warto...
Moim zdaniem warto. Każdy ma swój punkt widzenia, dlatego napiszę dlaczego moim zdaniem warto było pojechać do Japonii:
- aby wysiąść po 12 godzinach lotu i stwierdzić, że wszystkie znaki graficzne jakie widzisz wokół przestały do Ciebie mówić (no chyba że znasz japoński :)
- żeby poczuć się jak na planie filmu Blade Runner i zobaczyć ze szczytu Metropolitan Government Building ten zwariowany miejski organizm ciągnący się z każdej strony po horyzont,
- aby zjeść na stojąco tempura udon gdzieś w podziemnym przejściu i posłuchać sprzedawcy makaronów, (brak znajomości języka tu akurat nie ma kompletnie znaczenia a atmosfera jest znów trochę jak w Blade Runnerze),
- zatopić się w pstrokatym tłumie płynącym po Harajuku (choć tak do końca trudno się całkowicie zatopić wśród ludzi, którzy przeciętnie mają 160 cm wzrostu ;)
- zobaczyć jak wjeżdża na stację shinkansen, zabiera setki (tysiące?) ludzi i odjeżdża z sekundową punktualnością a być może wsiąść do niego i spojrzeć na krajobraz uciekający z prędkością 270 km/h,
- zobaczyć niezliczoną ilość świątyń w Kioto - to miasto trudno było mi sobie wyobrazić i w rzeczywistości skrajnie obiega ono od zachodnich wyobrażeń o mieście pełnym zabytków. Kioto jest jak "koncentrat" zabytkowego miasta,
- pomieszkać choć na chwilę w typowym japońskim mieszkaniu, aby zrozumieć że mamy w Europie luksus dużej ilości miejsca,
- spróbować zrobić zakupy w supermarkecie, w którym da się rozpoznać wyłącznie jajka i pomidory a reszta produktów pozostaje zagadką do momentu ich spróbowania :)))
I tych powodów dla których warto pojechać do Japonii mógłbym wymienić jeszcze więcej, ale myślę, że po prostu powinieneś tam pojechać i wyrobić sobie własne zdanie. Będąc tam miałem wrażenie, że wystarczy wyjść na ulicę, otworzyć oczy i patrzeć. Japonia jest tak "inna", że prosta obserwacja ludzi, otoczenia i drobiazgów jest tam fascynującym zajęciem.
Artur Kośny edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 23:50