Temat: Wyspy Kanaryjskie
Krzysztof L.:
I kolejne pytanie, co Twoim zdaniem oznacza "kompendium wiedzy praktycznej"? Bo jeśli poza opisami miejsc, napiszę co jeść, co pić, co kupić, itd., to w sumie też ktoś może mi zarzucić, że "przepisałem przewodnik Pascala" :-)
Mówiąc o "wiedzy praktycznej" nie miałem na myśli przewodnika, bo tenże każdy sobie kupi, kto ma zamiar wychylić nos poza teren hotelu ;)
Ale właśnie - plan urlopowy z reguły zaczynamy od wyboru hotelu. I już tu jest pierwszy "praktyczny" dylemat, bo jaki wybrać, gdzie wybrać, czy na północy wyspy, czy na południu, gdzie lepsza plaża, a gdzie lepszy punkt wypadowy, gdzie pogoda lepsza, a gdzie niepewna ... itd. itp.
Drugi dylemat, to wynajem samochodu. Radzisz wcześniej rezerwować przez internet - ja się na ten system naciąłem, bo nie rezerwuję konkretnego samochodu, tylko samochód z grupy A,B,C ... i w najniższą cenę mogę jedynie wierzyć. W praktyce jednak zawsze na miejscu wynajmuję taniej i konkretny samochód jaki chcę, z jakim silnikiem, kolorem i który jest :) Kosztuje to na miejscu jedynie kilka telefonów, ale może nie każdy chciałby szukać i dzwonić? Dla przykładu na Teneryfie nie do przebicia oferty miały wypożyczalnie Rosyjskie :)
No i kolejny etap, to plan poznawania wyspy. Atrakcje "oczywiste" każdy doczyta w Pascalu i w ofercie wycieczek fakultatywnych, ale wiadomo, że to jest mało i nie zawsze sensowne ekonomicznie ;) Więc pozostaje szukanie w necie po setkach stron różnych informacji, selekcjonowanie ich, sortowanie i układanie pod swój wyjazd. "Kompedium" mogłoby to zebrać do kupy, bo czegoś takiego po prostu nie ma. Każdy opisuje gdzie był, a większość była w tych samych miejscach (tych najsłynniejszych). Doskonałe są rady typu np. voucher na wejściówki. Wskazówki z dokładnym opisem dojazdu do jakiejś atrakcji, bo nie zawsze z tym jest tak słodko. Informacje np. z jakiego portu kupić rejs statkiem i za ile, a nawet zapodać rozkład rejsów. - wiem, nie jest to łatwe ;)
Ja przykładowo od dwóch lat zabieram ze sobą wideorejestrator samochodowy z GPS i nagrywam wszystkie swoje przejazdy. Myślę, że dla Ciebie byłoby to doskonałe narzędzie do późniejszego odtwarzania wspomnień :)
Na koniec proszę "o szansę" - : to dopiero początek i pierwsze dwa miesiące :-)
Nie jest moim celem krytyka, tylko wyrażam swój punkt widzenia i swoje odczucia w tym temacie.
Piszę o tym, czego zwyczajnie nie ma. Zamiast Przewodnika Pascala chętnie kupiłbym Blog Loranta, żeby zaoszczędzić czas na szukanie tego, czego nie ma w "jednym flaku" :)
Może to jest nawet niezły pomysł na biznes? ;)
A co do Korfu rozumiem, tydzień to za mało. Ja przez 2 tyg. przejeździłem ponad 2 kkm. samochodem. (Peugeotem 508 1,6 turbo benzyna w pięknym czarnym kolorze za dokładnie 400 Euro za 13 dni wypożyczenia) :)
P.S. Jak chcesz coś nt Lanzarote - pytaj. Bo mogę się nie wyrobić z wpisem na blogu przed Twoim wyjazdem, a może są jednak jakieś ciekawostki, które "mogę sprzedać" :-)
Dzięki, żona już opracowała "nasz plan" i prawie spakowane są już walizki :)))
Jedziemy do Iberostar Lanzarote Park na samym południu wyspy. Właściwie kierowaliśmy się wyłącznie siecią Iberostar, bo mamy do niej zaufanie. Ale wyspa mała, więc chyba damy radę :)
Pytania mogą wyniknąć dopiero na miejscu, ale na tlf. nie będę Cię fatygować :)
Pozdrawiam.