Kinga Anna
W.
skuteczny manager i
leader, redaktor
naczelna,
właściciel...
Justyna
B.
Senior Financial
Analyst
Temat: ulubiona prowicja?
Polecam Andaluzje (Sevilla, Granada, Cordoba, Cadiz), bo stamtad wyszla cala kultura hiszpanska (flamenco, walki bykow itd) no i dlatego ze maja najpiekniejsze plaze Hiszpanii (oprocz oczywiscie wysp). Galicia jest ciekawa, bo zielona i kwitnaca,a le czesto pada, wiec to tak jak do Anglii pojechac. Jezeli bardziej lubisz zwiedzac miasta to oczywiscie Madryt, ale jeszcze lepiej Barcelona, bo laczy wielka aglomeracje z plaza :)
Alicja
O.
tłumacz literacki,
freelance
Temat: ulubiona prowicja?
Na razie liznęłam tylko Andaluzji. Bardzo chiałabym zobaczyć cały środek Hiszpanii i... mesetę :)
Daniel
Martyn
SEM & Web Analytics
at Hotelopia
(Hotelbeds)
Temat: ulubiona prowicja?
A ja z kolei chciałbym odwiedzić choć raz półwysep, bo jak na razie to ciągle odwiedzam tylko Baleary. Ale myślę, że w przyszłym roku zrobię sobie samochodowe tournee po Hiszpanii i odwiedzę w końcu Madryt, Barcelonę, Sevillę i inne słynne miasta.A jak ktoś się wybiera na Baleary to polecam Majorkę, Ibiza jest jak na mój gust przereklamowana, zbyt droga, a ich stolica jest brudna. Natomiast Palma i reszta Majorki powala na kolana (ale trzeba omijać S'Arenal, czyli tam gdzie jest największe zbiorowisko Niemców)
Justyna
B.
Senior Financial
Analyst
Temat: ulubiona prowicja?
A jak ktoś się wybiera na Baleary to polecam Majorkę,
wlasnie dla mnie Majorka to typowo niemiecka kolonia, gdzie nie pozostalo juz nic hiszpanskiego. Znajomi Hiszpanie mieszkajacy na Majorce bardzo sie zalili na "zniemczenie", a poniewaz cos o tym wiemy my, Polacy, zupelnie ich rozumiem:)
Daniel
Martyn
SEM & Web Analytics
at Hotelopia
(Hotelbeds)
Temat: ulubiona prowicja?
Nie do końca tak jest, Niemcy lubią się trzymać stadnie i tworzą swoje małe kolonie na wyspie, tak jak wspomniany już przeze mnie S'Arenal na południu wyspy. Ale poza tymi kilkoma obozami niemieckimi we wschodniej i południowej części wyspy Majorka jest naprawdę dziewicza i jest wiele miejsc gdzie naprawdę trudno spotkać jakąkolwiek osobę.94% Majorki to wciąż tereny rolne, góry, plaże i inne puste obszary, jedynie 6% są to tereny zamieszkałe. Tak więc jest bardzo łatwo znaleźć swój mały raj i spędzić tam cudowne wakacje.
konto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Nie mogę się doczekać, kiedy znów będę mógł połazić po Barcelonie :))Mam też wielką ochotę na pieszą wyprawę na wulkan Teide na Teneryfie :))
Kinga
B.
Animacja, teledyski,
rysunek
strumieniowy,
postprodukcja,...
Temat: ulubiona prowicja?
Mam też wielką ochotę na pieszą wyprawę na wulkan Teide na Teneryfie :))
Mieszkam nieopodal Teide.
Jedyna słuszna forma podróży to motorem/quadem/dżipem, ewentualnie dla twardzieli pieszo (bo to jednak kawał drogi, chyba że dojeżdżasz busem do rezerwatu).
Całe Las Cañadas naszpikowane jest szosami, na których możesz najwyżej napotkać na myśliwych z dziesiątkami psów polujących na króliki, zero turystów.
http://picturesofspain.info/canary-islands/00258/
Chyba, że masz na myśli wspięcie się na szczyt, w takim razie muszę Cię zmartwić, ale potrzebne jest do tego zezwolenie.
Zarówno Katalonię jak i Walencję (wybrzeża) uważam za zupełnie zdewastowane przez turystykę, co ogołaca je kompletnie z jakiegokolwiek uroku. Barcelona to masakra, ciemno, brudno, ręka na portfelu non-stop, watahy Japończyków z aparatami fotograficznymi...
Andaluzja... urokliwa. Latem surowa, sucha, intensywna. Zimą dużo przyjemniejsza, zielona. Niekończące się pastwiska, gdzie beztrosko od wodopoju do wodpoju biegają byki, świnie, owce, osiołki.
http://picturesofspain.info/spanish-landscapes/00142/
Z wnętrz stuningowanych samochodów na przemian flamenco i reggaetón, czasem grupa młodzieży wyklaskuje sobie jakieś rytmy siedząc na murku.
Z bardziej przyziemnych spraw - niska jakość żywności, dużo marokańczyków, pyszne mandarynki i masakryczna "maniana" - nic się nie da załatwić.
Na liście "ToDo" mam Galicję.
Kinga Korska edytował(a) ten post dnia 14.12.06 o godzinie 22:07
Marcin M. Project Manager, BSH
Temat: ulubiona prowicja?
Hmm... Faktycznie, andaluzja (Sevilla np.) ma super klimaty, tak ze wzgledu na pogode jak i historie itp...Jednak jakbym mial wybrac, to chyba Pais Vasco lub Aragonie.
Moze po prostu tam spotkalem wiecej ludzi :)
Piotr Dobosz Forecasting
Temat: ulubiona prowicja?
Ja osobiście spędziłem pół roku na erazmusie w Valcy więc to mój dom w Hiszpanii. Wcześniej byłem chwilę w Aragon (Zaragoza) i też mi się podobało. Zaliczyłem też łyk-endowe wypady na Majorkę (było super bo po sezonie i mało turystów a ja lubię dzicz) i Granada-Malaga (w tym oczywiście perła - Alhambra). Ale tak jak mówiłem Valencja to najfajniejsze dla mnie miejsce (mają kupe fajnych miejsc do wspinaczki co było dla mnie rewelacją).Generalnie to co mogę polecić, to wynająć samochód (lub jechać swoim) i omijać autostardy, często zatrzymywać się w miejscach gdzie ludzie się nie zatrzymują.
A to co najcudowniejsze w Hiszpanii to WINO! nie ma lepszego na świecie.
konto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Jesli Andaluzja, to jej krańce: Kadyks, niesamowicie położony, Sewilla. Ciekawy ale dla ciekawych natury raczej, niż hm...kultury są okolice Almerii: bodaj jedyna w Europie prawdziwa pustynia. Inne regiony? Katalonia jest, powiedzmy, powszechnie znana, większość Polaków ląduje własnie tam. Galicja ma swój urok a z tymi deszczami to lekka przesada:) kręciłem się ponad tydzien, kropla deszczu nie spadła. Raz tylko port w La Corunie zasnuła niespodziewanie atlantycka mgła, która potem rozwiewała się majestatycznie, jeśli mgła w ogóle może się tak rozwiewać:)) A miłośnikom prawidziwej, czyli niekomercyjnej korridy polecam okolice Madrytu, a dokładniej masyw Casa del Campo. Blisko Zoo i lunaparku. Jest tam mała arena, owiewana gryzącym kurzem, a całe misterium korridy można niemal dotknąć. Wielkie areny to zupełnie nie to.konto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Cadiz - polecam, zakochałem się i wracam tam. Uwaga na costa del sol - tłok.Joanna Studzinska pani od ogarniania
Temat: ulubiona prowicja?
Oj... Galicja.. dziki ocean, dzikie konie, zapach eukaliptusa, pulpo i kobzy.Asturyjskie zielone wzgórza, cydr i fabada.
Picos de Europa - ocean i wysokie góry, lasy dębowe i kasztanowe, najostrzejszy queso de cabrales i wspinające się krowy.
ech.. :)
konto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Dzikich koni w Galicji nie widziałem ale... Jeśli Galicja to polecam spędzić wieczór w Finisterre. Jak zajdzie już słońce na tym słynnym przylądku i pielgrzymi spalą szaty na krańcu szlaku pątniczego, warto posiedzieć w jednej z portowych tawern w Finisterre. Czuć tam faktycznie "finis terrae": koniec ziemi. Szczególnie przy silnym odpływie.I jeszcze kolega pisał o Kadyksie (Cadiz). Było nie było, podobno najstarsze miasto swiata. I pięknie, przepięknie położone.
konto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Ja uwielbiam Granadę i ruchliwe nocą Sacromonte. Ale tak naprawdę każda prowincja ma mnówstwo "perełek"...warto je zobaczyćkonto usunięte
Temat: ulubiona prowicja?
Witam wszystkich! Podobnie jak wiele innych osób mnie najbardziej urzekła Andaluzja. Wysiadając pierwszy raz z samolotu w Jerez de la Frontera czułem się jak u siebie. Takie same uczucie miałem w każdym innym miejscu, a odwiedziłem m.in. Kadyks, Sewillę, Granadę, Cordobę, Malagę oraz wiele małych miast typu Puerto de Santa Maria (pod Kadyksem, choć to "dziura" zakochałem się w nim) czy Almayate.Będąc w Andaluzji koniecznie trzeba zobaczyć Gibraltar - wiem, że to już UK, ale tak jakby Hiszpania. :)
Bartosz Jakub
Wawro
redaktor, aktor,
reaktor
Temat: ulubiona prowicja?
Galicia...A zwlaszcza wioski, te malutkie...W górach...Peńalba de Santiago czy Villar de Silva.... No i okolica Las Medulas... Uff... Chce tam wrócić... Byle jak najszybciej...Katarzyna Sagan Accountant
Temat: ulubiona prowicja?
tak, tak! tierra gallega koniecznie! śliczna, zielona, bo zraszana deszczem i górzysta kraina, to takie hiszpańskie okno na burzliwy Atlantyk, no i polecam także przeciwległy biegun iberyjski, całkowicie inną, ciepłą, tętniącą życiem flamenco, corridy, kolorową jak arabskie mozaiki andaluzyjską Hiszpanię...
Magdalena
Alancewicz
Wszystko co
doskonałe dojrzewa
powoli...
Temat: ulubiona prowicja?
A ja polecam Canet de Mar na Costa Brava dla tych co naprawdę chcą się wyciszyć. Bardzo mała miejscowość turystyczna,ale urocza, z której to też można udać się kolejką do Barcelony...
Bernard
G.
Dyr. Departamentu
Sprzedaży i
Bankowości
Elektronicznej /...
Temat: ulubiona prowicja?
Canet de Mar powiadasz... koniecznie zobacze :) lubie sie wyciszac po ciezkim i intensywnym tygodniu. Moze masz jeszcze cos do polecenia w okolicach Barcy ?Bernard Wojciech G. edytował(a) ten post dnia 15.03.07 o godzinie 19:23
Podobne tematy
-
That seventy s Show... » Jaka jest Wasza ulubiona postać? -
-
***Film*** » Ulubiona rola Gene Hackmana -
-
Project Pitchfork » Ulubiona piosenka -
-
Fanowie Robocopa » Wasza ulubiona scena ! -
-
KUCHNIA TAJSKA » Ulubiona potrawa? -
-
INTERPOL » Ulubiona piosenka... -
-
Muzyka » Moja ulubiona plyta tego zespolu -
-
KILLING JOKE » ulubiona płyta Killing Joke -
-
Grochów » Ulubiona Grochowska piekarnia. -
-
Lubin » Ulubiona knajpa -
Następna dyskusja: