Anna
Kowalska
Organizator, Forum
Kina Europejskiego
Cinergia
Temat: Nie jesteśmy Spielbergami
Spotkanie z Bruno Chatelin, prezentacja Łódź Film Commission ze specjalnym udziałem przedstawicieli Opus FilmKinomani, którzy pojawili się w Kinie Charlie w czwartkowe popołudnie, mieli okazję spotkać się z Brunem Chatelin - producentem filmowym, założycielem największego na świecie serwisu poświęconego filmowym wydarzeniom, oraz członkiem jury Konkursu na Najlepszy Debiut Europejski. Chatelin opowiadał o filmie Ensamble, który festiwalowa publiczność mogła obejrzeć podczas spotkania. Producent wyjawił między innymi jak doszło do jego powstania, co zainspirowało reżysera i jakie było jego przyjęcie przez widzów na całym świecie.
Ensamble, czyli Razem, to krótkometrażowy film autorstwa urodzonego we Francji Marokańczyka, Mohameda Fekrane. Zadebiutował on na festiwalu filmowym w Cannes, gdzie zdobył główną nagrodę w kategorii filmów krótkometrażowych. Kilkunastominutowe Ensamble, to prawdziwa historia o Kaddourze Benghabricie, filmowym Ahmedzie, który w czasie II wojny światowej ocalił ponad 1600 żydowskich dzieci, nadając im fałszywe certyfikaty muzułmańskich sierot.
Chociaż temat niezwykle poważny, Chatelin delikatnie żartował: - Kaddour uratował 1732 dzieci, to więcej niż Schindler, jednak my nie jesteśmy Spielbergami i nie mamy takiego budżetu. Między innymi dlatego postać Muzułmanina nie jest znana współczesnym widzom i wielu z nich, nigdy o niej nie słyszało. Chciałem zrobić film optymistyczny, o człowieku, nie tylko film, które zastraszy”- dodał producent. Faktycznie, filmowa historia mężczyzny jest pełna wiary w ludzi, pokazuje jak można żyć w zgodzie z drugim człowiekiem, nie myśląc jednocześnie o korzyściach płynących z niesienia pomocy. Chatelin wyjawił też, że jeden z ocalonych chłopców stał się później bardzo znanym światowym śpiewakiem.
Po spotkaniu z producentem widzowie mogli dowiedzieć się więcej o projekcie Łódź Film Commission, funduszu regionalnym, o którym opowiedział Wenancjusz Szuster. Łódź Film Commission ukierunkowane jest na rozwój przemysłu filmowego w naszym mieście. - Łódź była niegdyś nazywana HollyŁodzią, jednak aktualnie zatraciła swoją filmową nutę. Chcemy, aby absolwenci Filmówki pozostawali w Łodzi i tutaj tworzyli swoje filmy- mówił Szuster. Celem ŁFC jest przywrócenie filmowego stylu Łodzi, jej promocja oraz uzyskanie korzyści finansowych dla miasta.
- Jednym z kroków, które podjęliśmy, było uchwalenie 90% rabatu na korzystanie z pasa drogowego dla ekip filmowych, co zachęciłoby ekipy do przyjeżdżania tutaj, aby Łódź widziana była na ekranach- powiedział Wenancjusz Szuster. Łódź Film Commission kwotą około 4 mln złotych wsparło już 27 projektów filmowych, m.in. Jestem twój M. Grzegorka, Latająca maszyna M. Clappa i G. Lindsey`a, polskiego kandydata do Oskara W ciemności A. Holland czy Wymyk Grega Zglińskiego.
W Kinie Charlie pojawili się również producenci Wymyku współpracujący z ŁFC: Jacek Gawryszczak i Łukasz Dzięcioł z Opus Filmu. Goście opowiadali o potrzebie tworzenia podobnych funduszy regionalnych, przekonując między innymi, że „wspierają region, a dodatkowo pozwalają producentom zamknąć budżet”.
- Byłoby bardzo źle, gdyby takiej organizacji nie było. Nie możemy zostać z tyłu w stosunku do innych miast, bo takie fundusze są w wielu miastach w Polsce - zachwalał ŁFC Gawryszczak odwołując się do już istniejącej w Krakowie instytucji. Podczas spotkania, oprócz rozmów z gośćmi, zaprezentowano także pokaz trailerów filmów, które wspiera Łódź Film Commission.
mb