Temat: upadłość Kopernik travel
Beata B.:
Mi osobiście nigdy nie podobały się ich biura i ten właściciel. Widziałam go kiedyś na Grochowskiej w biurze czy na Wiatracznej. Biuro strasznie tandetne. I takie miałam o nich również wyobrażenie, nie wiem czemu, ale jakoś tak zawsze bałam się u nich coś kupić.
Moze dlatego, ze to biuro przypominało inne, które kiedyś padło, jakieś 10 lat temu, organizowali wyjazdy do Turcji. Nawet nie pamiętam już nazwy. Byli kiedyś przy Złotej, a potem gdzieś przy Rondzie ONZ w Warszawie.
I tak samo nie mam zaufania do JetTouristic z Marszałkowskiej i nigdy bym z nimi nie pojechała. Ich biuro to masakra, a pracownicy bez kompetencji i wiedzy. Strona porażka. Raz próbowałam coś kupić u nich do Turcji, chcieli sprzedać imprezę, ale nie potrafili powiedzieć czy będzie full na majówkę i czy wyleci samolot, więc wyszłam.Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.07.09 o godzinie 23:21
pracowalam jako rezydentka w biurze kopernik kilka lat temu, wiec moge powiedziec od srodka jak to wygladalo.
ten kto jest zadowolony z ich uslug zawdziecz to lokalnemu kontrahentowi, natomiast warszawkie biuro nie wywiazywalo sie ze swoich obowiazkow notorycznie.
wlasciciela tez poznalam. o nieobecnych sie podobno nie rozmawia wiec nie chce nic mowic, ale pewnie powie to samo za siebie. menedzer najpierw niszczyl wszysctko w egipcie a potem w polsce. jak widac dobrze mu poszlo. kiedys juz byl odpowiedzialny za podniszczenie innego biura podrozy.
i masz racje Beata, to jest inne dosc znane biuro sprzed wielu lat... nie pamietam, alladin? ali baba? cos w ten desen. biuro kotremu zabroniono dzialalnosci. jeden wspolnik sie zmienil, bo ma sadowy zakaz bawienia sie w turystyke, wiec bawi sie w nia pod nazwiskiem zony...
dobra, cicho sza. wiecej nie pisze.
a o tym ze mojej kolezance nie placili pensji przez rok, ze zwolnili mnie bez powodu przez telefon, ze menedzer opowiadal o nas niestworzone historie jak to defraudowalysmy pieniadze to juz inna historia...