Temat: najlepszy hotel w Egipcie
Magdalena Karewicz:
już sobie wyobrażam gawiedź podziwiającą moje wyczyny :)
Eee, porządna gawiedź może nawet się pośmieje, a potem będzie biła brawo - inaczej to nie jest profesjonalna gawiedź.
Kilka osób już tu mądrze napisało, że po prostu warto spróbować. Póki się tego nie zrobi, sporo z tego, czego się boimy to tylko diabły, które sami sobie malujemy :) Znam to z autopsji: pod wodą każą cały czas trzymać w paszczęce takie coś z ustnikiem na wężu idącym gdzieś tam do butli - no ale co się stanie jak nam to przypadkiem z pyska wypadnie? Wyobraźnia podpowiada straszne rzeczy, a ja kiedyś nie mogłem sobie wyobrazić, co się wtedy robi, koszmar nie? ;) Po prostu musiałem spróbować - okazało się, że wystarczy włożyć z powrotem to coś do ust, zrobić wydech i już wszystko w porządku. / uwaga, to oczywiście nie jest instruktaż, tylko bardzo uproszczony opis podany jako przykład /.
Może rzeczywiście nie zaszkodzi to najpierw przetrenować w basenie z ciepłą wodą, no może lepiej głębokiej po pas, a nie po kolana, hehe. Instruktor chętny do pomocy w takiej "terapii" na pewno się znajdzie - i to niekoniecznie zaraz w Egipcie :)
Ale najważniejsze jest rzeczywiście: nic na siłę. To ma sprawiać przyjemność. Jeśli nie sprawia, to może właśnie dlatego może stać się niebezpieczne. Wtedy lepiej sobie odpuścić i zająć się czymś innym albo ewentualnie spróbować kiedy indziej.
Marcin
PS: Sorry za bezczelne przeciąganie off-topica, ale ten temat jest mi znacznie bliższy niż "najlepszy hotel w Egipcie'. Ja bym raczej szukał najsensowniejszego z najtańszych :)