Hanna D.

Hanna D. Główny księgowy a
także właściciel
Dalke & Partners
Kanc...

Temat: Kląta Faraona

Łukasz Buszka:
Hanna Dalke:
Nigdy nie biorę tego co było wczoraj i dziś jest zmieszane z czymś innym.

Średnia rada dla tych co jedzą w lokalnych miejscówkach :))) a znowu skazywać się tylko na hotelowe stołówki to aż zal tracić okazje kulinarneŁukasz Buszka edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 20:22
Nigdy w Egipcie nie zjadłabym niczego na mieście i nigdy też nie chorowałam (od 1996 co roku jestem w Egipcie).Sądzę, że mogę prezentować swoje opinie, gdyż są podparte doświadczeniem i rzetelną oceną tego kraju (który uwielbiam)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Kląta Faraona

Hanna D.:

Sądzę, że mogę prezentować swoje opinie, gdyż są podparte doświadczeniem i rzetelną oceną tego kraju (który uwielbiam)

Troche nie rozumimem przez te wszystkie lata nie sprobowala pani jedzenia na ulicy, ograniczala poznanie jednego z filarow kultury kraju a jednoczenie mowi o doswiadczeniu i rzetelnej ocenie ?

konto usunięte

Temat: Kląta Faraona

Hanna D.:

Nigdy w Egipcie nie zjadłabym niczego na mieście i nigdy też nie chorowałam (od 1996 co roku jestem w Egipcie).

Od 2003 r. bywam w Egipcie bardzo często, nieraz całymi miesiącami. Podtstawą mojego wyżywienia jest tania i pożywna kuchnia z ulicy lub domowa u moich egipskich przyjaciół. Zazwyczaj chodzę na obiady do sprawdzonych miejsc, które lubię, ale nie boję się eksperymentować. Bywa, że i chlebem, serem i brudnym pomidorem przełamię się z gafirem gdzieś na klifach tebańskich i popiję wodą z plastikowego kanistra. Nigdy nie miałem jakichkolwiek kłopotów z żołądkiem. Dużo w kuchni egipskiej używa się bardzo gęstego tłuszczu roślinnego, na którym przygotowuje się wiele potraw. Zastanawiam się czasem, że może te legendarne biegunki zwane klątwą faraona dotyczą osób nienawykłych do tak ciężkiego jedzenia? Wiece, w Polsce sałatka 10 dkg z cienkim jogurtem, odchudzony dżemik, spa, fitnesy i wszelkie nordic walkingi, a tu nagle na antypodach "semna"... ;) Chociaż może nie... W hotelach dla hawagi to jest jakieś dziwne jedzenie w stylu nijakim, dość mało egipskie.Kamil Zachert edytował(a) ten post dnia 27.05.10 o godzinie 09:13

konto usunięte

Temat: Kląta Faraona

Kamil Zachert:
Hanna D.:

Nigdy w Egipcie nie zjadłabym niczego na mieście i nigdy też nie chorowałam (od 1996 co roku jestem w Egipcie).

Od 2003 r. bywam w Egipcie bardzo często, nieraz całymi miesiącami. Podtstawą mojego wyżywienia jest tania i pożywna kuchnia z ulicy lub domowa u moich egipskich przyjaciół. Zazwyczaj chodzę na obiady do sprawdzonych miejsc, które lubię, ale nie boję się eksperymentować. Bywa, że i chlebem, serem i brudnym pomidorem przełamię się z gafirem gdzieś na klifach tebańskich i popiję wodą z plastikowego kanistra. Nigdy nie miałem jakichkolwiek kłopotów z żołądkiem. Dużo w kuchni egipskiej używa się bardzo gęstego tłuszczu roślinnego, na którym przygotowuje się wiele potraw. Zastanawiam się czasem, że może te legendarne biegunki zwane klątwą faraona dotyczą osób nienawykłych do tak ciężkiego jedzenia? Wiece, w Polsce sałatka 10 dkg z cienkim jogurtem, odchudzony dżemik, spa, fitnesy i wszelkie nordic walkingi, a tu nagle na antypodach "semna"... ;) Chociaż może nie... W hotelach dla hawagi to jest jakieś dziwne jedzenie w stylu nijakim, dość mało egipskie.Kamil Zachert edytował(a) ten post dnia 27.05.10 o godzinie 09:13
kocham Cie za tego hawagę ;)
ja rowniez jadlam wielokrotnie w miejscach, w ktorych moj maz czy tesciowa by nie zjedli :-) nigdy mi nic nie bylo. bylo mi na przyklad po fast foodzie jakims ichniejszym (nie pamietam juz nazwy, ale sieciowka). bylo mi po rybie ze slynnej restauracji elmina w hrg. po wodzie z metalowego wielorazowego uzytku ;( nic mi nie bylo :-)
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: Kląta Faraona

Nie mów. Po Elminie chorowałaś? Musiało coś innego zaszkodzić ;) Ja po Elminie zawsze się dobrze czułem (choć dawno tam nie byłem). A strułem się raz. W MCDonaldzie :)))
Po jedzeniu w lokalach dla tambylców nigdy nie zachorowałem (polecam Kamunę)

konto usunięte

Temat: Kląta Faraona

Marcin "Alien" S.:
Nie mów. Po Elminie chorowałaś? Musiało coś innego zaszkodzić ;) Ja po Elminie zawsze się dobrze czułem (choć dawno tam nie byłem). A strułem się raz. W MCDonaldzie :)))
Po jedzeniu w lokalach dla tambylców nigdy nie zachorowałem (polecam Kamunę)
Kamuna zwana bigosem ;) super miejsce.
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: Kląta Faraona

Roqaya N.:
>> Kamuna zwana bigosem ;) super miejsce.

Dokładnie :))) Niewtajemniczonym powiem, że nazwa bigos wzięła się od kroju liter, który układa się właśnie w "bigos" ;)
Hanna D.

Hanna D. Główny księgowy a
także właściciel
Dalke & Partners
Kanc...

Temat: Kląta Faraona

Kamil Zachert:
Hanna D.:

Nigdy w Egipcie nie zjadłabym niczego na mieście i nigdy też nie chorowałam (od 1996 co roku jestem w Egipcie).

Od 2003 r. bywam w Egipcie bardzo często, nieraz całymi miesiącami. Podtstawą mojego wyżywienia jest tania i pożywna kuchnia z ulicy lub domowa u moich egipskich przyjaciół.
Zgadzam się, ze jeśli przebywasz w jakimś miejscu długo to oczywiste jest to co piszesz, ale jesli ktoś jedzie na tydzień lub dwa - to też tak napiszesz? Nawet w naszym kraju, który znamy i możemy się dogadać, nie zawsze umiemy ocenić ryzyko. Wg mnie to nie jest forum dla 'tambylców' a pytania zadają ludzie, którzy albo jadą pierwszy raz albo może wyjeżdżają częściej ale nie są w stanie ocenić jakości potraw, szczególnie gdy wybierają z menu. Więc sorry, ale takie informacje jak twoja są nie na temat. Proponowałabym aby osoby zamieszkujące na stałe w Egipcie czy w innych krajach, nie 'popisywały się' tym co same robią tylko wspomagały swoją wiedzą początkujących, rzetelnie. A rzetelna informacja to - nie korzystamy z kuchni miejskiej,nie znając pewnego miejsca.
Hanna D.

Hanna D. Główny księgowy a
także właściciel
Dalke & Partners
Kanc...

Temat: Kląta Faraona

Może znawcy (mam na myśli tych, którzy przebywają tam właściwie ciągle a nie turystów)Egiptu,Tunezji czy Maroka założą tu forum, gdzie będą podawać pewne adresy miejskich jadłodajni z gwarantowaną kuchnią, miło byloby gdyby podane były nazwy lokalnych polecanych potraw.Czyli Kraj, miasto, nazwa lub dokłana lokalizacja, polecane potrawy. To byłoby bardzo przydatne dla nas laików.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Kląta Faraona

http://www.goldenline.pl/forum/952746/kuchnia-egipska
http://www.goldenline.pl/forum/206111/knajpy-puby-rest...

było kilka watkow na temat tego co i gdzie jesc i to nie tylko dla tambylcow :))) ale ja tam znawcą nie jestem tylko turystą :)Łukasz Buszka edytował(a) ten post dnia 29.05.10 o godzinie 14:35
Adam Wiciński

Adam Wiciński odpoczywam...

Temat: Kląta Faraona

Jak to jest w końcu z ubezpieczeniem. Zwykle wymagany jest udział własny. Z tego, co wyczytałem w Itace jest to 100 zl za wizytę. Czy to oznacza, że jeżeli pójdę z dzieckiem na zastrzyk na zemstę, to musze zaplacic 100 i ubezpieczenie mi tego nie zwroci?
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Kląta Faraona

Adam Wiciński:
Jak to jest w końcu z ubezpieczeniem. Zwykle wymagany jest udział własny. Z tego, co wyczytałem w Itace jest to 100 zl za wizytę. Czy to oznacza, że jeżeli pójdę z dzieckiem na zastrzyk na zemstę, to musze zaplacic 100 i ubezpieczenie mi tego nie zwroci?

Gdy byliśmy w Egipcie, znajomych córka zachorowała. Mieli wykupione standardowe ubezpieczenie. Na terenie hotelu był lekarz (tzn dyżurował). Poszli, lekarz przebadał dziecko i wyszli nie tylko z diagnozą, ale kompletem leków (antybiotyk nie jakiś ichniejszy, ale normalne regularne Glaxo). Nie zapłacili ani grosza. Więc przypuszczam, że gdy w hotelu są dyżury lekarza to tak się to odbywa. Innych sytuacji nie wiem, nie znam.

Temat: Kląta Faraona

Marzena J.:
Adam Wiciński:
Jak to jest w końcu z ubezpieczeniem. Zwykle wymagany jest udział własny. Z tego, co wyczytałem w Itace jest to 100 zl za wizytę. Czy to oznacza, że jeżeli pójdę z dzieckiem na zastrzyk na zemstę, to musze zaplacic 100 i ubezpieczenie mi tego nie zwroci?

Gdy byliśmy w Egipcie, znajomych córka zachorowała. Mieli wykupione standardowe ubezpieczenie. Na terenie hotelu był lekarz (tzn dyżurował). Poszli, lekarz przebadał dziecko i wyszli nie tylko z diagnozą, ale kompletem leków (antybiotyk nie jakiś ichniejszy, ale normalne regularne Glaxo). Nie zapłacili ani grosza. Więc przypuszczam, że gdy w hotelu są dyżury lekarza to tak się to odbywa. Innych sytuacji nie wiem, nie znam.


Zalezy jak trafisz. Ja dopiero wrocilem z egiptu i widzialem sytuacje, jak polacy, ktorych dopadla "zemsta faraona" poszli do lekarza na terenie hotelu. Przy wyjezdzie w recepcji dostali rachunek na 80 euro!!! Dodam ze dostali oni 2 tabletki.....

konto usunięte

Temat: Kląta Faraona

Marzena J.:
Adam Wiciński:
Jak to jest w końcu z ubezpieczeniem. Zwykle wymagany jest udział własny. Z tego, co wyczytałem w Itace jest to 100 zl za wizytę. Czy to oznacza, że jeżeli pójdę z dzieckiem na zastrzyk na zemstę, to musze zaplacic 100 i ubezpieczenie mi tego nie zwroci?

Gdy byliśmy w Egipcie, znajomych córka zachorowała. Mieli wykupione standardowe ubezpieczenie. Na terenie hotelu był lekarz (tzn dyżurował). Poszli, lekarz przebadał dziecko i wyszli nie tylko z diagnozą, ale kompletem leków (antybiotyk nie jakiś ichniejszy, ale normalne regularne Glaxo). Nie zapłacili ani grosza. Więc przypuszczam, że gdy w hotelu są dyżury lekarza to tak się to odbywa. Innych sytuacji nie wiem, nie znam.
glaxo czyli de facto ichniejszy ;) bo glaxo ma fabryke w egoptowie. ale wiem o co Ci chodzi. nie balabym sie jednak ichniejszych lekow, bo sa naprawde dobre i w rewelacyjnych cenach.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Kląta Faraona

glaxo czyli de facto ichniejszy ;) bo glaxo ma fabryke w egoptowie. ale wiem o co Ci chodzi. nie balabym sie jednak ichniejszych lekow, bo sa naprawde dobre i w rewelacyjnych cenach.

Wierzę w skuteczność egipskich specyfików. A bać to się boję jedynie lotu (jutro startujemy Lotusem). Aha, jakby co - to powiem to tu otwarcie, na swoim jawnym profilu: w razie czego chcemy być pochowani na Wawelu. To jest decyzja całej naszej rodziny.

:)
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: Kląta Faraona

Marzena J.:
w razie czego
chcemy być pochowani na Wawelu. To jest decyzja całej naszej rodziny.

:)

A nie lepiej w jakiej piramidzie. Zawsze to i bardziej orginalnie i romantycznie ;)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Kląta Faraona

Marcin "Alien" S.:
Marzena J.:
w razie czego
chcemy być pochowani na Wawelu. To jest decyzja całej naszej rodziny.

:)

A nie lepiej w jakiej piramidzie. Zawsze to i bardziej orginalnie i romantycznie ;)
Bądź co bądź Wawel przy piramidach to pikuś :)))

Temat: Kląta Faraona

Zemsty faraona można uniknąć, rezygnując podczas kolacji z wody - całkowicie, albo na rzecz wina czy coli (w zamkniętej butelce). Im bogatsza flora bakteryjna żołądka, tym większa gwarancja, że wszelkie egzotyczne paskudztwa zostaną skutecznie zneutralizowane przez kwasy żołądkowe. Z tego powodu nie warto ich rozcieńczać płynami podczas jedzenia :)Magdalena Thanais edytował(a) ten post dnia 08.06.10 o godzinie 23:55
Małgorzata Górska

Małgorzata Górska CS Business Analyst
at Shell Polska Sp.
Z.O.O.

Temat: Kląta Faraona

Przed wyjazdem i przed posiłkami można przyjmować środki wzmacniające florę bakteryjną min. trilac. Węgiel, smectę i nifuroksazyd warto jednak mieć, bo jak dopadnie klątwa podczas objazdówki może być nieciekawie.
Egipskie apteki są dobrze wyposażone i przyzwyczajone do turystycznych problemów - polecam Antinal.Tani i skóteczny. Działa w 20 min. a 4 tabletki na dobę wystarczą, żeby zapomnieć o problemie. Ulotka jest również w języku angielskim.
A przede wszystkim absolutnie unikać napojów z lodem, chyba że mamy pewność o jego pochodzeniu, gdyż bardzo często jest robiony z wody z kranu.
Mirosław Światłoń (Pyrtek)

Mirosław Światłoń
(Pyrtek)
grafik 3d ,
wizualizacje

Temat: Kląta Faraona

po każdym jedzeniu seta i napewno nic Wam nie będzie (między posiłkami też wskazane) :)

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Klątwa Faraona




Wyślij zaproszenie do