Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

No to ja opowiem o jednym bardzo "kulturalnym" zachowaniu na rejsie:

Dwójka z Warszawy (wielmożni doktoranci z SGH lub inaczej mówiąc Warszawka) najpierw opowiadali o swoich wielce ciekawych egzotycznych podróżach po świecie, sposobach na tanie przeloty itp. a jak przyszło do dania bakszyszu za wyniesienie walizek ze statku (kilka funtów) powiedzieli że nie dadzą bo nie dadzą się naciągnąć i sobie poszli. Walizki ze statków wynoszą prości marynarze - nie mający normalnie żadnych szans na napiwek. Podkreślam że to były pieniądze za pewną usługę a nie za zepsute zęby, wyciągniętą rękę i piątke dzieci na utrzymaniu.

Krótko mówiąc dałem bakszysz za te walizki z własnych pieniędzy...

W sumie dwa razy byłem świadkiem podobnej sytuacji. Całe szczęście że ludzie (Polacy) zazwyczaj potrafią się zachować odpowiednio.Maciej S. edytował(a) ten post dnia 13.01.09 o godzinie 11:41

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

niestety ja bardzo czesto spotykalam sie z takimi zachowaniami.smutne.
ale mam zdanie odmienne, uwazam ze Polacy nie maja wrodzonego nawyku do dawania napiwkow. nie wiem jak to mozliwe ze jak ida do knajpy w Polsce to 10% zostawiaja, a jak maja dac 50 gorszy za wniesienie walizek to fochy strzelaja.
mam wrazenie ze oni sie gdzies naycztli o tym wymuszaniu napiwkow i dlatego sa tacy oporni od pierwszego momentu. bo przeciez nie kazdego atakuje facet z kulawa noga.
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Polakom generalnie brak czegoś, co można nazwać kulturą podróżowania. Wożenie ze sobą zgrzewek wody mineralnej do Tunezji (żeby zaoszczędzić), skąpienie na napiwkach, zachowywanie się jak "biały sahib" i odnoszenie z pogardą do tubylców, o skarpetkach do klapek lub sandałów już nie wspomnę...

Roqaya Agata N.:
niestety ja bardzo czesto spotykalam sie z takimi zachowaniami.smutne.
ale mam zdanie odmienne, uwazam ze Polacy nie maja wrodzonego nawyku do dawania napiwkow. nie wiem jak to mozliwe ze jak ida do knajpy w Polsce to 10% zostawiaja, a jak maja dac 50 gorszy za wniesienie walizek to fochy strzelaja.
mam wrazenie ze oni sie gdzies naycztli o tym wymuszaniu napiwkow i dlatego sa tacy oporni od pierwszego momentu. bo przeciez nie kazdego atakuje facet z kulawa noga.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Jowita Matys:
Polakom generalnie brak czegoś, co można nazwać kulturą podróżowania. Wożenie ze sobą zgrzewek wody mineralnej do Tunezji (żeby zaoszczędzić), skąpienie na napiwkach, zachowywanie się jak "biały sahib" i odnoszenie z pogardą do tubylców, o skarpetkach do klapek lub sandałów już nie wspomnę...


True true true a zwroc uwage to spotkasz sie z obuzeniem :) w koncu sahib dal 699 w super last minute :)

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Jowita, dobrze to ujelas. to pewnie wszystko wynika z tego ze granicy byly niegdys zamkniete. ale nie rozumiem czemu w przypadku mlodszego pokolenia to tez wystepuje.
ja rozumiem, mniej kasy moze maja, ale naprawde nie moga wkalkulowac 15 zl na napiwki w trakcie pobytu? za to na pol litra zawsze sie znajdzie.
Oskar O.

Oskar O. Menedżer Sportu,
Ośrodek Sportu i
Rekreacji w
Suwałkach

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Powiem tak ja bylem w El Palacio i czesciowo tutaj koledzy ma racje ale nie do konca! ja za sprzatanie pokoju dawalem 2 dolary na tydzien i bylo wszysko luksio! na stolówce nic nie trzeba dawac! jeden kucharz nie chcial dac mi nalesnika wiecej to mu powiedzialem ze pojde na skarge do szefa i chlop tak sie wystraszyl! tlumaczyl zebym nie szedl bo go zwolnia a ma rodzine i dzieci! dal mi tego nalesnika i spokoj! Pamietajcie ze w Egipcie to my jestesmy turystami i oni na nas zarabiaja! 2 razy bylem w Hurghadzie i uwazam ze przesada jest dawanie tak czesto kasy! Jesli pozwalacie sie tak traktowac to i oni was wykorzystuja! Pozdrawiam!
P.S ja wole dac pieniazki biednemu Polakowi bo u nas jest ich mnustwo! i pamietajcie calego swiata nie uratujecie dajac 1 dolca dla Araba! trzeba wiedziec ile oni zarabiaja i co ile kosztue ale dla nich! np. Polka kupila w Hurghadzie 100 m mieszkanie za 40 000zl! jedzenie tez jest tanie! ci co pracuja w hotelach a to jest wiekszosc... ma jedzienie z hotelu! Polska to dobry kraj i polacy sa dobrzy, ale czesto naiwni! :) > maja koladko:
Bartek,

straszne rzeczy piszesz o Palacio, dobrze wiedzieć na przyszłość

dobrze że przynajmniej Hilton był w porządku ;)

ja wyznaję zasadę że bakszysz/napiwek daje wtedy kiedy uważam że się należy i jestem zadowolona z usługi, jeśli nie podoba mi się zachowanie, albo wymuszanie napiwku (bo takie rzeczy tez się zdarzają) to nie ma mowy o czymkolwiek.Oskar Okrągły edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 15:50
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Zarobili na Tobie, ho, ho. Wykorzystali Cię, biedaku.
Wiesz, że ten kucharz nie dostaje pensji, tylko utrzymuje rodzinę z napiwków? Z trojga jego dzieci co najmniej jedno nie dożyje 18 urodzin. Bieda, niedożywienie, brak opieki medycznej. A Ty mu pożałowałeś 3 zł. Dolara. Za tego dolara to jego rodzina ma żarcia na cały dzień. A jego rodzina mieszka gdzieś na wsi w Delcie albo w fgórnym Egipcie.
Tak samo ten, który Ci walizki nosił, łóżko ścielił, itd.

Lepiej nie wyjeżdżaj za granicę, bo potem muszę się wstydzić, że jestem z Polski.

Oskar Okrągły:
Pwiem tak ja bylem w El Palacio i czesciowo tutak koleczy ma racje ale nie do konca! ja za sprzatanie pokoju dawalem 2 dolary na tydzien i bylo wszysko lukio! na stolówce nic nie trzeba dawac! jeden kucharz nie chcial dac mi nalesnika wiecej to mu powiedzialem ze pojde na skarge do szefa i chlop tak sie wystraszyl! tlumaczyl zebym nie szedl bo go zwolnia a ma rodzine i dzieci! dalm mi tego nalesnika i spokoj! Pamietajcie ze w Egipcie to my jestesmy turystami i oni na nas zarabiaja! 2 razy bylem w Hurghadzie i uwazam ze przesada dawanie tak czesto kasy! Jesli pozwalacie sie tak traktowac to i oni was wykorzystuja! Pozdrawiam! > maja koladko:
Bartek,

straszne rzeczy piszesz o Palacio, dobrze wiedzieć na przyszłość

dobrze że przynajmniej Hilton był w porządku ;)

ja wyznaję zasadę że bakszysz/napiwek daje wtedy kiedy uważam że się należy i jestem zadowolona z usługi, jeśli nie podoba mi się zachowanie, albo wymuszanie napiwku (bo takie rzeczy tez się zdarzają) to nie ma mowy o czymkolwiek.Jowita Matys edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 15:46
Oskar O.

Oskar O. Menedżer Sportu,
Ośrodek Sportu i
Rekreacji w
Suwałkach

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Pani Jowito!

Nie wiem kto pani takich glupot nagadal! jest pani zapewne mondra osoba! a Polacy na świecie jak sa traktowani.... Zapene lepiej! :) złodzieje i pijaki! niech Pani pomysli o własnych rodakach niz uzalac sie nad ludzmi ktozy dzis smieja sie bo nagadali glupot! poprostu wypowiedzialem sie na temat i nie mam zamiaru walczyc kto ma racje! wydalem swoja opinie i tyle! Pozdrawiam Pania :)> Jowita Matys:
Zarobili na Tobie, ho, ho. Wykorzystali Cię, biedaku.
Wiesz, że ten kucharz nie dostaje pensji, tylko utrzymuje rodzinę z napiwków? A Ty mu pożałowałeś 3 zł. Dolara. Za tego dolara to jego rodzina ma żarcia na cały dzień.
Tak samo ten, który Ci walizki nosił, łóżko ścielił, itd.

Lepiej nie wyjeżdżaj za granicę, bo potem muszę się wstydzić, że jestem z Polski.

Oskar Okrągły:
Pwiem tak ja bylem w El Palacio i czesciowo tutak koleczy ma racje ale nie do konca! ja za sprzatanie pokoju dawalem 2 dolary na tydzien i bylo wszysko lukio! na stolówce nic nie trzeba dawac! jeden kucharz nie chcial dac mi nalesnika wiecej to mu powiedzialem ze pojde na skarge do szefa i chlop tak sie wystraszyl! tlumaczyl zebym nie szedl bo go zwolnia a ma rodzine i dzieci! dalm mi tego nalesnika i spokoj! Pamietajcie ze w Egipcie to my jestesmy turystami i oni na nas zarabiaja! 2 razy bylem w Hurghadzie i uwazam ze przesada dawanie tak czesto kasy! Jesli pozwalacie sie tak traktowac to i oni was wykorzystuja! Pozdrawiam! > maja koladko:
Bartek,

straszne rzeczy piszesz o Palacio, dobrze wiedzieć na przyszłość

dobrze że przynajmniej Hilton był w porządku ;)

ja wyznaję zasadę że bakszysz/napiwek daje wtedy kiedy uważam że się należy i jestem zadowolona z usługi, jeśli nie podoba mi się zachowanie, albo wymuszanie napiwku (bo takie rzeczy tez się zdarzają) to nie ma mowy o czymkolwiek.
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Panie Oskarze, mieszkałam przez dłuższy czas w Egipcie, objechałam ten kraj, a dodatkowo skończyłam studia podyplomowe dotyczące krajów trzeciego świata. Mogę więc chyba powiedzieć, że coś wiem na ten temat. I zaręczam Panu, że nie są to głupoty.Jowita Matys edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 15:49
Oskar O.

Oskar O. Menedżer Sportu,
Ośrodek Sportu i
Rekreacji w
Suwałkach

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

wiec niech Pani zkomentuje to! bardzo sie uciesze! mam znajomych ktorzy mieszkaja w Egipcie! nasłuchałem sie cos o ludnosci! i mowimy o pracownikach hotelu a nie o ludziach ze wsi naprzyklad! :) ale jak Pani ma studia podyplomowe... to prosze o komentarz do mojej wypowiedzi! co jest kłamstwem a co prawda! Pozdrawiam :) > Jowita Matys:
Panie Oskarze, mieszkałam przez dłuższy czas w Egipcie, objechałam ten kraj, a dodatkowo skończyłam studia podyplomowe dotyczące krajów trzeciego świata. Mogę więc chyba powiedzieć, że coś wiem na ten temat. I zaręczam Panu, że nie są to głupoty.Oskar Okrągły edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 15:58
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Hurghada, Sharm el Sheikh i inne miejscowości turystyczne są to miasta założne sztucznie w latach 60-tych. Pracujący w nich Egipcjanie są więc w 99 jeśli nie w 100% napływowi - to mieszkańcy pozostałej częsci kraju, którzy przyjechali za chlebem. Oczywiście ci, ktróych bieda nie zmusiła np. do emigracji i pracy na polach naftowych ZEA czy AS. Najczęściej są jedynymi żywicielami rodzin, czyli rodziców, rodzeństwa, ew. żon i dzieci, które zostały w domu. Jeśli nie są żonaci, to zarabiają na wykup panny młodej i wesele.
Większość personelu w hotelach, zwłaszcza tego niższego szczebla nie dostaje pensji. Dla nich turyści są jedynym źródłem dochodu.
To wszystko.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Panie Oskarze, jestem w szoku Pana wypowiedzia. nie wiem kto Panu naopowiadal takich rzeczy ale jesli rzeczywiscie koledzy mieszkajacy w Egipcie to chcialabym ich poznac bo takze tutaj mieszkam. mowi Pan ze mieszkanie za 40.000 dolarow to tanio? tak ale dla Polaka a nie dla Egipcjanina ktory przecitnie w Egipcie zarabia 1000 le. obsluga hotelowa zarabia 150 le na miesiac!!! co z tego ze maja wyzywienie i hotel pracowniczy, skoro maja 150 le na utrzymanie rodziny?
pracowalam bardzo dlugo w turystyce i naprawde wiem o czym mowie. poznalam wielu menedzerow hotelowych, widzialam zestawienia budzetowe zwiazane z pensjami.
a jednym dolarem dla Polaka tez Pan swiata nie zbawi.
Kasia W.

Kasia W. project manager,
ARAM Multimedia

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

a może bez sensu jest zastanawianie się ogólnie nad tematem bakszyszu?
Taki zwyczaj, taka tradycja, religia też przecież, - może jadąc do nich powinniśmy przyjąć zasady, które u nich obowiązują?
Wiadomo, że za drobne usługi, należy zapłacić i po co się oburzać?

Byłam, płaciłam, nie zastanawiałam się.
Stać nas na hotel 5*, to chyba nas stać na dolara dla obsługi.
Pamiętam też, że w hotelu 5* dawaliśmy drobne pieniądze jedynie za sprzątanie. W żadnym momencie nie odczuliśmy od innej obsługi hotelu(barmanów, kucharzy itp), że na coś takiego czekają.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

dokladnie, jak kogos stac na wyjazd za kilka tysiecy zlotych to i na napiwek.
chcialam tez dodac ze napiwki to nie wymysl Egiptu, a wypada je dawac wszedzie na swiecie. Windiarz w Ritzu nie gloduje a tez dostaje.
Oskar O.

Oskar O. Menedżer Sportu,
Ośrodek Sportu i
Rekreacji w
Suwałkach

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

a czy ja napisalem ze nie dawalem! tylko kolega wyzej pisal ze musial dawac wszyskim napiwki!(hotelu palasio!) pare wypowiedzi jest ze w tym hotelu trzeba wszyskim dawac napiwki! no ja nie musialem bynajmniej! i ciesze sie z tego jako klijent tego hotelu! oj drogie Panie myslicie ze ja jestem bez serca! yyy a co do mieszkania to nie dolarow tylko zlotych! mozecie mnie negowac, ale opisuje to co ja widzialem i slyszalem!a czy wy macie racje naprawde juz nie wnikam! pozdrawiam :)

(jak Pani jest z Hurghady prosze pytac o polke Magde instruktorke nurkowania! to ona mowila o mieszkaniu! Pozdrawiam :) > Roqaya Agata N.:
dokladnie, jak kogos stac na wyjazd za kilka tysiecy zlotych to i na napiwek.
chcialam tez dodac ze napiwki to nie wymysl Egiptu, a wypada je dawac wszedzie na swiecie. Windiarz w Ritzu nie gloduje a tez dostaje.

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Magd centrum nurkowych znam conajmniej 3 niestety.ale jesli chodiz mieszkanie za 40.000 to byla to gruba przesada. metr mieszkania w hrg kosztuje ok.3000 le, czyli ok.1500 zl za metr.

pozdrawiam
Jowita M.

Jowita M. Experienced CS
Manager

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

dodam tylko, że funt egipski to ok. 0,5 zł.
Czyli przeciętny egipski kelner, w najlepszym razie zarabia 75 zł miesięcznie. Za to musi utrzymać rodzinę, bo zazwyczaj tylko on pracuje.
Czy w tym kontekście kogoś jeszcze dziwi, że oni domagają się bakszyszu?

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Maciej S.:
No to ja opowiem o jednym bardzo "kulturalnym" zachowaniu na rejsie:

Dwójka z Warszawy (wielmożni doktoranci z SGH lub inaczej mówiąc Warszawka)
ja mam na to sposob wlasnego pomyslu (coprawda raz zastosowany,ale działa)....jak mnie jakis krajan wkur..a opowiesciami wszelakimi tego typu - to przypatruje sie z podziwem jak on to "pieknie" zaoszczedza i .............. proponuje mu funciaka za wniesienie mojego bagazu do pokoju, bo nie dosc, ze zaoszczedza to ku...wa jeszcze zarabia :)

tylko nie robcie tego przy zonie - mam dozgonny zakaz takiego postepowania .....

ale warto bylo :)

najpierw opowiadali o swoich wielce ciekawych
egzotycznych podróżach po świecie, sposobach na tanie przeloty itp. a jak przyszło do dania bakszyszu za wyniesienie walizek ze statku (kilka funtów) powiedzieli że nie dadzą bo nie dadzą się naciągnąć i sobie poszli. Walizki ze statków wynoszą prości marynarze - nie mający normalnie żadnych szans na napiwek. Podkreślam że to były pieniądze za pewną usługę a nie za zepsute zęby, wyciągniętą rękę i piątke dzieci na utrzymaniu.

Krótko mówiąc dałem bakszysz za te walizki z własnych pieniędzy...

W sumie dwa razy byłem świadkiem podobnej sytuacji. Całe szczęście że ludzie (Polacy) zazwyczaj potrafią się zachować odpowiednio.Maciej S. edytował(a) ten post dnia 13.01.09 o godzinie 11:41

konto usunięte

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Tomek jestes wielki :-)

Temat: Jak to jest z tym bakszyszem?

Roqaya Agata N.:
Tomek jestes wielki :-)
przyznaj - widziałas mnie nago, dlatego tak mowisz ;P

a powaznie to trzeba tepic buractwo w dodatko nieobrane :)

Następna dyskusja:

Jak jest w marcu w Egipcie?




Wyślij zaproszenie do