Grzegorz
Cynk
tłumacz przysięgły
j. niemieckiego i
angielskiego
Temat: Tu było kino
Kilka lat temu Ewa Cieniak-Nowakowska i Bartek Nowakowski wpadli na pomysł by utrwalić w pamięci stare, jednosalowe kina, które pod wpływem popularności wideo (lata 80-te) i budowy coraz to nowych multipleksów (lata 90-te) zaczęły odchodzić w niebyt. Oboje ruszyli w Polskę i sfotografowali kilkaset obiektów. 70 najciekawszych zostało zamieszczonych w specjalnym albumie. Wszystkie zaś są dostępne na stronie Tu było kino. W zeszłym roku witryna została odnowiona i teraz znajduje się również pod adresem http://www.kinoportal.pl/ .Swoją drogą pamiętam kino "Atlantic", które funkcjonowało w mojej dzielnicy do początku lat 80-tych. Potem zostało zamknięte do remontu, a po 89 roku otwarto w nim hurtownię alkoholu, a potem bar "Roger". Kilka lat temu zostało zburzone, a miejsce po nim porasta dziś trawa. Los nieco łagodniej obszedł się z kinem "Pokój" z sąsiedniej dzielnicy. Budynek stoi do dziś, a w środku działa dyskoteka.
W centrum Zabrza było też kino "Słońce", ale zburzono jej jeszcze w latach 80-tych. Zaś kino "Marzenie", które od przedwojnia znajdowało się na głównym placu miasta, w latach 90-tych przeszło w ręce jednego z radnych, który (po tym jak nieopodal zbudowano "Multikino") zamienił je w małe "centrum handlowe" i dziś mieści się w nim sklep z firanami, drogeria "Rossmann" i jakiś klub. W mieście pozostało jeszcze najstarsze (chyba z 1912r.) kino "Roma", które teraz ma status "miejskiego kina studyjnego", ale w praktyce po prostu oznacza to dla niego wegetację.
W okolicy stare kina czasem są przerabiane na kina studyjne z prawdziwego zdarzenia (w przeciwieństwie do "Romy" porządnie się je odnawia). Na przykład katowickie "Rialto", czy "Kosmos" (obecnie "Centrum Sztuki Filmowej"), albo gliwicka "Bajka" (obecnie "AMOK"). Jest jeszcze katowicki "Światowid" (kino studyjne wyremontowane w latach 90-tych) i chorzowska "Panorama" (wyremointowana od zewnątrz - w środku nie wiem).
W ostatnich latach na śląsku panuje trend, zgodnie z którym (prawie) każde miasto adoptuje stare kino w centrum na "dekaef". Jednym wychodzi to lepiej (teraz z Katowicach są 3 kina studyjne, a dwóch z nich nie powstydziłaby się nawet Wawa), innym gorzej (zabrzańska "Roma" to ciągle "radosny PRL")...
A jak wygląda to u Was?Grzegorz Cynk edytował(a) ten post dnia 02.02.10 o godzinie 15:22