Temat: kulinaria
Odświeżam ten wątek, bo w temacie kofoli nagle pojawiły się kiełbaski i grzanki.
http://www.goldenline.pl/forum/873942/kofola/s/6#38274866
Grzanki / topinky:
U nas grzanki robimy na sucho, nie na tłuszczu, tylko na blasze, i takie suche grzanki pocieramy czosnkiem (oraz solimy i leciutko smarujemy masłem). Oczywiście jest też możliwe suchą grzankę posmarować masłem i dżemem.
W niektórych rodzinach smaży się grzanki na tłuszczu (ale nie spotkałem się z grzankami na tłuszczu pokiełbasianym), ale wtedy mi ich nikt nie pocierał czosnkiem - pewnie z tego powodu, że tłuszcz długo utrzymuje wysoką temperaturę w odróżnieniu od suchej grzanki.
U nas robimy jeszcze sýrové topinky (grzanki serowe), wtedy w głębokim talerzu rozkłócimy jajko (ew. z małym dodatkiem wody lub mleka, żeby masa była nieco rzadsza), w tym jajku otoczymy kromkę chleba i od razu wrzucimy na patelnię z rozgrzanym tłuszczem. Po osmażeniu jednej strony odwracamy kromkę i jeszcze na patelni posypujemy pierwszą osmażoną stronę tartym serem żółtym. Podajemy z kiszonym/konserwowym ogórkiem czy innym warzywem.
W knajpach takiej grzanki raczej nie znajdziesz. Ale tam z kolei można natrafić na tzw. "smaženkę", chociaż teraz też raczej rzadko. Kiedyś można było kupić smaženkę np. w Korunie w Pradze na placu Wacława, ale mowa o czasach sprzed 20 lat. Smaženka w ich wersji to kromka chleba posmarowana musztardą, na którą kładziono placek z usmażonych jajek i sypano kilkoma plasterkami surowej cebuli.