Temat: Jožin z bažin
Damian P.:
Polacy dostali małpiego rozumu po Jurku z Bagien
A żebyś wiedział! Pewnego dnia, przed moim zjazdem ze stoku W Pieknej Bukowinie Tatrzańskiej (cóż za skromność ;>), pan starał się rozśmieszyć córkę do zdjęcia. Zaczął się trząść i śpiewać:
Jožin z bažin...
Ja Jožina przekazuję znajomym dalej, jest to dla nich śmieszne, wygłupiamy się i koniec. Ale nie śnimy o nim po nocach, nie tworzymy analogii, nie chodzimy i nie śpiewamy ciągle dookoła:
Józek z bagien... Denerwuje mnie to tak samo, jak ciągłe powtarzanie:
Silence! I'll kill you! Niestety, niektórzy nie znają umiaru...