Michał Z. rzecznik prasowy
Temat: Jeszcze raz o prakowaniu w Pradze
Magdalena Domaradzka:
Jest jeszcze jedna sprawa. Właśnie dostałam w plecy parę tysięcy koron, bo cóż z tego, że trzymałam swój samochód grzecznie w strefie bezpłatnego parkowania poza centrum, kiedy po paru dniach tego trzymania mój samochód i tak został odholowany na urocze parkoviště na Kotlářce (co zauważyłam tydzień później :-). Powód? Ano czyszczenie ulicy - były ogłoszenia, ale w przeddzień akcji, więc ja już ich nie widziałam, a nie wpadłam na to, by sprawdzić na webie magistratu...
Więc uczulam i na tę ewentualność.
O! Dzięki!!! Warto wiedzieć, zanim się nadzieję na taką niespodziankę.
Ostatnio z żoną parkowaliśmy tuż po zjeździe z autostrady na jakimś blokowisku typu Cerny Most/Rajska Zahrada. 24 godziny później samochód stał na miejscu bez mandatu. A my oszczędziliśmy sobie stresu. Owszem, zawsze jest ryzyko, że coś się z autem stanie, ale na parkingu strzeżonym powiedzieli nam, że na noc zamykają, więc samochód i tak odzyskamy rano, więc lepiej stanąć na tym publicznym.
Sam w najbliższym czasie będę walczył o jakieś pozwolenie na parkowanie w centrum; dam znać, czy się udało.