Ewka Kira
C.
blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net
Temat: Opętanie - czy jednak jakaś choroba...?
Hej.Mam problem, i to coraz większy, z moją najstarszą psicą. Ma w tej chwili 13. lat, jest mieszanką pudla i spaniela, raczej mały piesek. Ogólnie zawsze była zdrowa, jest od małego pod opieką przychodni weterynaryjnej, do której chyba i tak muszę się przejść...
Sońka szczególnie towarzyska w stosunku do ludzi i obcych psów to nigdy nie była, ale to, co od niedawna wyprawia, zaczyna mnie po prostu przerażać.
Dzisiaj np. chwilę temu wróciłyśmy ze spaceru. Jazgotała non stop, na wszystko, z ruszającą się trawą włącznie - i to tak, że musiałam ten spacer po prostu skrócić. Już przy bramie gdzieś coś zobaczyła, kota chyba, i jednocześnie wskoczyła na mnie i zaczęła szczekać jakby ją co najmniej ze skóry chcieli obedrzeć. W efekcie mam ręce i ramiona rozdrapane do krwi, ale jakoś mi się udało ją uspokoić przytulając do siebie.
Ostatnio faktycznie niechętnie na spacery chodziła, w sumie takie wyjścia poza ogród to praktykujemy teraz ze 2-3 razy w tygodniu tylko, bo efekt jest po prostu taki, że szczeka non stop, nieważne czy coś się dzieje czy nie. Ma tak od jakiegoś miesiąca, wcześniej owszem, na psy szczekała, ale to ma od szczeniaka - ogólnie można z nią było jednak normalnie wyjść.
Zachowuje się szczerze mówiąc tak, jakby się nagle zaczęła panicznie bać całego świata.
Na ogrodzie i w domu tego problemu nie ma, normalnie ze mną chodzi, na smyczy i bez, bawi się, biega. Tylko jak wychodzimy gdzieś dalej to następuje ta panika i momentalnie odwrót w stronę domu.
Nie wiem, czy to może być jakiś początek problemów ze wzrokiem...? Może po prostu nie za bardzo widzi CO się rusza, więc na wszelki wypadek szczeka? Ale za piłką gania po ogrodzie, to nie wiem...
Do weta pójdę pod koniec tygodnia, bo chcę do swojego, który ją zna - a akurat go nie ma jeszcze parę dni. W międzyczasie pomyślałam że Was zapytam, może macie jakiś pomysł co jej może być - i przede wszystkim jak jej pomóc...? No bo przecież nie będę jej trzymać w domu i na ogrodzie cały czas...