Arkadiusz Dylert

Arkadiusz Dylert Jedyną pewną jest
zmiana

Temat: Wyjazd do Chin

Witam

Czy ktoś był w Chinach na własną rękę?
Zamierzam się wybrać i szukam chętnych abyśmy wspólnie zorganizowali taki wyjazd.

Arek
Andrzej Budnik

Andrzej Budnik linencjonowany pilot
dronów UAV, pilot
wycieczek
incentiv...

Temat: Wyjazd do Chin

Arkadiusz D.:
Czy ktoś był w Chinach na własną rękę?
Zamierzam się wybrać i szukam chętnych abyśmy wspólnie zorganizowali taki wyjazd.

Polecam zwiedzić ten kraj właśnie w ten sposób i to nie samolotami tylko pociągami i autobusami. Tak wiem, potrzeba na to sporo czasu, ale na prawdę warto. Gdybyś potrzebował praktycznych info to zapraszam do strony o naszej wyprawie do Chin w 2005 - link w profilu.
Olga K.

Olga K. jestem na praktyce
studenckiej w
chinachdo kwietnia
2008 ...

Temat: Wyjazd do Chin

właśnie sie wybieram na praktykę z organizacji studenckiej AIESEC do
Chin do shanghaiu.
Arkadiusz Dylert

Arkadiusz Dylert Jedyną pewną jest
zmiana

Temat: Wyjazd do Chin

Planujemy sie wybrac do Chin na wiosne wiec pewnie w tym samym czasie bedziesz wracac jak my bedziemy jechac.
Ale moze udzielisz nam paru uzytecznych informacji o życiu w kraju środka.
Grzegorz K.

Grzegorz K. Dyrektor Finansowy,
AWR \"WPROST\" Sp. z
o.o.

Temat: Wyjazd do Chin

Wyjazd na własną rękę do Chin jest na pewno bardziej interesujący niż z biurem podróży i jeśli dobrze się zorganizuje to zapewne mniej kosztowny. Mam trochę własnych wspomnień o wakacyjnej wyprawie do tego kraju zawrtych na blogu http://focus.neteos.pl

Temat: Wyjazd do Chin

Najlepiej jechać na własną rękę, tylko warto się wcześniej nastawić na małe niedogodności, zwłaszcza w pociągach. Czekanie na otwarcie bramki( na peron wpuszczają chwilę przed odjazde pociągu), później bieg w tłumie i kilkunatogodzinna jazda w zatłoczonym na maksa wagonie( raz ludzie chodzili dwójkami do toalety). Po czymś takim osobowy PKP wyda Ci się luksusem. Hard seater rulezz!

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Michał Wójtowicz:
Najlepiej jechać na własną rękę, tylko warto się wcześniej nastawić na małe niedogodności, zwłaszcza w pociągach. Czekanie na otwarcie bramki( na peron wpuszczają chwilę przed odjazde pociągu), później bieg w tłumie i kilkunatogodzinna jazda w zatłoczonym na maksa wagonie( raz ludzie chodzili dwójkami do toalety). Po czymś takim osobowy PKP wyda Ci się luksusem. Hard seater rulezz!

Jizzus czym ty jechales. Dotad nawet na bocznych rrasach mialam zawsze bilet z nr. siedzenia jak i wszyscy. A te obrazki tlumow to sa jedynie pod kasami w okresie swiat gdy takowy bilet zdobyc to sztuka. Te sceny z bramka ostatni raz widzialam w 96 chyba.. Na peron bez biletu nie wejdziesz. Na bilecie nr siedzenia i zadnego tloku nie ma.. Ale lepiej jezdzic autobusami zasada ta sama bilet i nr siedzenia a jak ma sie szczescie to sie trafi jak ja na zapyzialej trasie Donxin Nanning na super duper autobus z klima i TV za psie pieniadze.

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

No, ja w tym roku jeździłam pociagami na dłuższych trasach i mimo wykupionego miejsca na peronie i w pociągu był tłum. Dziki tłum biegnacy do pociągu :)
Jednak bez problemu zajęłam swoją miejscówkę i ten tłum mi nie przeszkadzał.

Wyjazd na własną rękę - jak najbardziej polecam!
Andrzej Budnik

Andrzej Budnik linencjonowany pilot
dronów UAV, pilot
wycieczek
incentiv...

Temat: Wyjazd do Chin

Elzbieta M.:
Michał Wójtowicz:
Najlepiej jechać na własną rękę, tylko warto się wcześniej nastawić na małe niedogodności, zwłaszcza w pociągach. Czekanie na otwarcie bramki( na peron wpuszczają chwilę przed odjazde pociągu), później bieg w tłumie i kilkunatogodzinna jazda w zatłoczonym na maksa wagonie( raz ludzie chodzili dwójkami do toalety). Po czymś takim osobowy PKP wyda Ci się luksusem. Hard seater rulezz!

Jizzus czym ty jechales. Dotad nawet na bocznych rrasach mialam zawsze bilet z nr. siedzenia jak i wszyscy. A te obrazki tlumow to sa jedynie pod kasami w okresie swiat gdy takowy bilet zdobyc to sztuka. Te sceny z bramka ostatni raz widzialam w 96 chyba.. Na peron bez biletu nie wejdziesz. Na bilecie nr siedzenia i zadnego tloku nie ma.. Ale lepiej jezdzic autobusami zasada ta sama bilet i nr siedzenia a jak ma sie szczescie to sie trafi jak ja na zapyzialej trasie Donxin Nanning na super duper autobus z klima i TV za psie pieniadze.

Ela, czym Ty jezdzisz? Pocigami klimatyzowanymi w klasie T, bo na pewno nie sa to najtansze N-ki lub te bez literki... a w tych wlasnie najlepiej ciac koszty wyjazdow na wlasna reke, choc jest totalny odjazd ze spaniem pod laweczkami i w przedsionkach wlacznie.
Arkadiusz Dylert

Arkadiusz Dylert Jedyną pewną jest
zmiana

Temat: Wyjazd do Chin

Moim marzeniem jest wyjazd na własną rękę ale nie dostanę tyle urlopu. Chyba najszybszym sposobem będzie zorganizowana wycieczka. Ale jeszcze to analizujemy z żoną. Czy polecacie wycieczkę na własną rękę na 2 tygodnie ?

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Arkadiusz Dylert:
Moim marzeniem jest wyjazd na własną rękę ale nie dostanę tyle urlopu. Chyba najszybszym sposobem będzie zorganizowana wycieczka. Ale jeszcze to analizujemy z żoną. Czy polecacie wycieczkę na własną rękę na 2 tygodnie ?

Ja zorganizowanych wycieczek osobiscie nie cierpie i zawsze wole wszedzie sie pchac na wlasna reke.Jezeli lubisz byc panem swojego czasu, miec luz i decydowac na biezaca co i o ktorej godzinie zobaczysz czy zjesz to tylko i wylacznie wyprawa na wlasna reke.

Chiny sa znakomicie przygotowane do turystyki, jezeli wiesz co chcesz zobaczyc to wszystko sie da zalatwic szybko i bez problemu.

Wize dostajesz w dwa, trzy dni albo w ciagu jednego jak zaplacisz wiecej. Bilety lotnicze - nie problem. Trasa - tez nie problem.
Podstawowe miejsca ktore sa warte zaliczenia to Pekin, Wielki Mur,Xiamen, Szanghai, Hangzhou, Guiling. Po angielsku dogadasz sie prawie wszedzie, wszystko jest latwiej przygotowane pod turystow niz Polska.

Natomiast nie polecam Chin w zimie i w lecie. Chcesz miec naprawde super wakacje to jedz w polowie Pazdiernika (nie na poczatku bo sie wkopiesz w ich panstwowe wakacacje - tego nie chcesz). Pogoda jest najlepsza, okolo 25 stopni w srodkowych Chinach, w Pekinie okolo 15, poludnie cieple ale nie wykanczajace upalem. Jak nie chcesz czekac do przyszlego roku to wybierz sie w Kwietniu.

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Magdalena W.:
Po angielsku dogadasz sie
prawie wszedzie,

Zachowałabym dystans, duży dystans, jeżeli chodzi o to twierdzenie.
Znacie ten slogan: "Prawie...."

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Katarzyna Surma Pabianek:
Magdalena W.:
Po angielsku dogadasz sie
prawie wszedzie,

Zachowałabym dystans, duży dystans, jeżeli chodzi o to twierdzenie.
Znacie ten slogan: "Prawie...."

właśnie "prawie..." zazwyczaj znajomość angielskiego kończy się na "hello, how are you" no i ostatecznie "my English is very poor" a potem jeżeli nie znasz paru słów po chińsku to zostają ręce :)

Pozdrowienia z Fuxin - Liaoning

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Po angielsku dogadasz sie
prawie wszedzie, wszystko jest latwiej przygotowane pod turystow niz Polska.

wszystko jest bardzo dobrze ptzygotowane, to prawda ale po angielsku dogadasz sie...prawie nigdzie:))
taka jest prawda o Chinach, przynajmniej takie sa moje wrazenia a zjechalam Chiny prawie cale, teraz pilotuje tam grupy. W miedzyczasie nauczylam sie chinskiego wiec teraz podroze po Chinach to bulka z maslem i rozmawiam z ludzmi po chinsku ale nie zauwazylam mimo to znacznnej poprawy w znajomosci angielksiego.W duzych miastach jak Pekin, HK, Szanghaj nie ma problemu ale w malej wiosce (a te sa zawsze bardzo ciekawe) zapomnij! ale w koncu u nas w malych wioskach tez sie nie dogadasz.
Mimo tej przeszkody po Chinach jezdzi sie w miare latwo, przewaznie miejscowi wiedza gdzie turysta chce jechac a ludzie sa neizwykle uczynni i serdeczni i wszscy naraz chca Ci pomoc co jest przemile choc czasem meczaca.
Koniecznie jezdz na wlasna reke, uwierz bo znam to od zaplecza i boli mnie czasem, ze tyle chcialabym ludziom na miejscu pokazac ale zorganizowana wycieczka ma swoje prawa, jeden jest zmeczony, inny chce do toalety albo na zakupy...jak sie jest mlodym i troche odwaznym to trzeba w swiat ruszac samemu!
powodzenia
Ewa
Justyna Katarzyna P.

Justyna Katarzyna P. Vaccines Therapy
Area Lead, Central &
Eastern Europe,
MS...

Temat: Wyjazd do Chin

Witam,
To prawda, ze po angielsku wlasniwie nigdzie w Chinach nie da sie porozmawiac. Nawet, jesli sie nam wydaje, ze Chinczyk nas rozumie, to moga byc tylko pozory:)
Jezeli ma sie dystans to tej, niezbyt komfortowej, sytuacji, to podrozwanie moze byc nawet zabawne:)
Ja spedzilam w Chinach miesiac i caly czas mysle, jakby to zrobic, zeby tam znowu pojechac. Wycieczka zorganizowana odpada. Nie da sie tak poznac prawdziwego oblicza tego kraju. Najlepiej wtopic sie w tlum, jesc razem z innymi w przyulicznych a wlasciwie ulicznych:) barach. Jak nie umiesz zamowic jedzenia, to zaprosza Cie na zaplecze do kuchni.
Przed wyjazdem oczywiscie dokladnie przestudiowalam przewodnik, ale dopiero w drodze powrotnej zrozumialam, co jest w nim napisane. Nie da sie tamtej rzeczywistosci sobie wyobrazic, jak sie tego nie widzialo.
Zazdroszcze wszystkim,ktorzy tam sa i mam nadzieje, ze niedlugo dolacze do Was:)

Justyna

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Hej,

Zgadzam się z przedmówcami - jeśli chcesz poznać Chiny to tylko wyjazd na własną ręke. Zwiedziłem Chiny z przewodnikiem Pascala pod pachą i radami osób, które to przezyły - w głowie :-) Jeśli chodzi o język angielski, to w marcu zeszłego roku mało z kim mogłem się dogadać :-)
Podróżowałem w Chinach tylko pociągiem. Owszem widziałem tłumy biegnący do pociągu, ale to dotyczy tylko tych tańszych biletów, chyba bez miejscówki. Korzystałem jedynie z wagonów sypialnych i wszystko odbyło się bez problemów :-) Trasa Szanghaj - Chengdu to 42 godziny w pociągu, ale warunki bardzo ok (wrzątek, sanitariaty).
Problem w moim wypadku leżał gdzie indziej - bilet na pociąg Chengdu - Xi'an starałem się kupić przez dwa dni... Przeszkodą był język, a kobiety w kasach na dworcu w żaden sposób nie zamierzały współpracować :)

Jedno jest pewne - nie obawiajcie się zwiedzać Chin na własną ręke! Przygoda na całe życie - a nic złego nie powinno się wydarzyć. Wspominać taki wyjazd będzie przez długi czas :)

Pozdrawiam
Andrzej Budnik

Andrzej Budnik linencjonowany pilot
dronów UAV, pilot
wycieczek
incentiv...

Temat: Wyjazd do Chin

Kamil Prietzel:
Problem w moim wypadku leżał gdzie indziej - bilet na pociąg Chengdu - Xi'an starałem się kupić przez dwa dni... Przeszkodą był język, a kobiety w kasach na dworcu w żaden sposób nie zamierzały współpracować :)

Niech zgadnę, wszystkie bez wyjątku mówiły "me jo"? ;)
Joanna Cymbalista

Joanna Cymbalista Senior Quality
Manager, Hypercom

Temat: Wyjazd do Chin

jak nie me jou, to glowami z glebokim zrozumieniem i robily swoje...

nasza recepta na Chiny: Pascal, slownik Angielsko-Chinski (chyba, ze ktos ma Polsko-...), nauczyc sie kilku uzytecznych zwrotow i telefon "do przyjaciela" mowiacego po chinsku w razie totalnego kryzysu...
pamietac nalezy, ze nie wszedzie ludzie mowia po chinsku (polnocno-zachodni Sichuan, czyli geograficzny Tybet np..), a i nie ma jednego chinskiego jezyka... Potonhua (mandarynski) nie jest znany przez starszych ludzi lub na wioskach (poza okolicami Pekinu)...
generalnie podrozuje sie milo, ludzie sa pomocni...
pozdrawiam!

konto usunięte

Temat: Wyjazd do Chin

Byłam w Chinach w tym roku i problemu z dogadaniem się nie było. Oczywiście nikt nie mówił po angielsku ale jakoś sobie poradziliśmy. Zakup biletów na pociągi był jedną z najłatwiejszych rzeczy...
rysowaliśmy w znaczkach chińskich nazwę miejscowości (tu przydał się przewodnik LP), nr pociągu (jeśli wcześniej udało nam się go rozszyfrować na rozkładzie) oraz datę odjazdu. Potem już wyglądało to tak, iż pani coś mówiła a my kiwaliśmy głowami. Zawsze nam się udawało :)
Najtrudniej było kupić bilety na pociąg już w PL - bo pani w kasie zamiast sprzedać nam bilet do Poznania sprzedała do Krakowa i sobie poszła. Ok 40 minut zajęło nam odkręcanie nieporozumienia bo kasjerka upierala sie ze mówiliśmy Kraków... no cóż może lepiej rozmawiać na migi :)

Temat: Wyjazd do Chin

Popieram przedmowcow - kupno biletu to nie science fiction :) My prosilismy w hostelu, aby napisali nam po chinsku 'Poprosze 2 bilety do miejscowosci X na dzien X, nr pociagu X. Dziekuje' - i nie bylo problemu. W Pekinie na dworcu dla ulatwienia jest okienko 'angielskojezyczne', wiec tym bardziej problemu nie bylo :)



Wyślij zaproszenie do