Temat: plażowanie w południowych chinach

cześć, będę wdzięczny za rady

szukam miejsca z piękną plażą i w miarę dobrym hotelem na płd. chin do którego mógłbym się wyrwać po zwiedzaniu

niestety nie znalazłem zbyt wielu opcji, jedynie wyspę Hainan

czy ktoś z was był w jakimś miłym, nieprzeludnionym kurorcie z ładną plażą??

pozdrawiam

Temat: plażowanie w południowych chinach

Hainan jest jedna z najlepszych opcji ze wzgledu na czystosc morza i plaz (choc z tym ostatnim roznie bywa). Tloku tam raczej nie ma, szczegolnie, jesli wybierzesz Sanya i plaze daleko od miasta - poczynajac od zatoki Yalong i dalej na wschod/polnoc wzdluz wybrzeza. Yalong jest dobra opcja, bo relatywnie blisko miasteczka i lotniska, ale kiepsko tam z restauracjami niehotelowymi.

Dadonghai w Sanya jest niezla opcja, choc ludzi tam wiecej.

Wiele zalezy od tego, kiedy tam chcesz jechac, bo zima jest szczyt sezonu. Najlepsza jest wiosna i jesien - wowczas ludzi najmniej.

Ogolnie rzecz biorac Hainan jest drogi, i chyba taniej wyjdzie pojechac do Tajlandii czy Malezji. Ostatnie szalenstwo zwiazane z uczynieniem z Hainanu "Miedzynarodowej Wyspy Turystycznej", wzrost cen nieruchomosci, hoteli, nie czyni z Hainanu cenowo atrakcyjnego miejsca.

Inna opcja do Guangxi i Beihai, nie bylem tam jednak, ale znajomi rosjanie byli zadowoleni...:)

Temat: plażowanie w południowych chinach

dzięki za info

jestem zszokowany cenami hoteli na Hajnan/ yalong bay, nie mają opcji all incl. a ceny są wyższe niż meksykańskich kurortach :(
czytałem że obok jest wyspa Hailing, dużo piękniejsza, ale nie mogę tam znaleźć żadnego hotelu

byłem w Tajlandii 2 lata temu, rzeczywiście piękna sprawa

do Chin chciałbym polecieć w sierpniu, najpierw do Pekinu i Hongkongu, później gdzieś na plażowanie, chodź widzę że nie będzie to łatwa sprawa

no tak.. Rosjanie .. :)

Temat: plażowanie w południowych chinach

Tajlandia to chyba najlepsza opcja w tych rejonach.

Jesli bedziesz w Pekinie, gdy naprawde nie bedziesz mial juz co zrobic z czasem i bedzie cie ciagnelo nad morze, sprobuj zrobic weekendowy wypad do Beidaihe, slawnego chinskiego kurortu rzadowego.

Morze oczywiscie do czystych nie nalezy, ale opalac sie mozna, bardzo duzo Rosjan, czasami w sezonie mozna powiedziec, ze wiecej niz Chinczykow. Dobra kuchnia z owocami morza, taniej niz na Hainanie, ale tropiki to nie sa, troszeczke przypomina to polski Baltyk.

W okolicach mozesz odwiedzic poczatek Wielkiego Muru ... Oczywiscie jest to restauracja w chinskim tego slowa znaczeniu ala podpekiński Badaling.Grzegorz Gołojuch edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 21:19