konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Dariusz Rojek:

Nikt jeszcze nie pisał o pierożkach czyli "dziao cy" nie wiem jak to się pisze ale tak się wymawia z akcentem na "cy".

Chodzi ci pewnie o jiaozi (wymawia sie dziao dzy) ;)
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek ABS Surveyor

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

dzięki że mnie poprawiłaś w życiu bym nie pomyślał, że tak to się pisze, mimo że jestem tu dość długo:)
Andrzej Budnik

Andrzej Budnik linencjonowany pilot
dronów UAV, pilot
wycieczek
incentiv...

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Dariusz Rojek:
Nikt jeszcze nie pisał o pierożkach czyli "dziao cy"

Mówicie o takich robionych na często na ulicach w blaszanych garach kilku częściowych z drewnianym środkiem. Coś jak nasze kluski na parze, tylko tamte z mięsem czy np. warzywami?

Jeśli tak, to nie wiedziałem nawet, że się to tak nazywa.Andrzej Budnik edytował(a) ten post dnia 06.03.08 o godzinie 18:15

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Ciekawe potrawy:

Pies (koreański bar w Pekinie) smakował nijak. Trochę jak wołowina ale że jadłem go w hotpot to niespecjalnie robił wrażenie. Do tego jakiś cudaczny zielony makaron i dużo tofu.

Żaba w syczuańskiej restauracji była prawie nie do zjedzenia głównie z powodu przypraw. Niesamowicie pikantna. Czułem że wypala mi usta. Ogólnie mięso po przepłukaniu jest całkiem dobre. Delikatne smak a gdzieś pomiędzy rybą a kurczakiem.

Skorpiony z grilla w Qingdao smakują trochę jak polskie słone paluszki tyle że z innymi przyprawami. Dużo chrupania mało jedzenia.

Wąż w Guangzhou (Kanton) był wyśmienity. Polecam grillowanego z przyprawami. Drugi w zupie z kaszą smakuje nijak. Przy wężu trzeba się dobrze napracować żeby ściągnąć z niego mięso także właściwie przedtem należałoby iść na kolację.

Poza tym spotkałem wiele fajnych nazw potraw typu "Hedgehog rape with fermeted rice." czyli "Jeż zgwałcony zfermenowanym ryżem". To chyba jednak podpada bardziej pod dział "chinglish" niż gastronomia. Zgwałconego jeża nie próbowałem.

Przy następnej okazji chcę koniecznie spróbować krokodyla i żółwia. Czy można dostać takie potrawy w Polsce?
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek ABS Surveyor

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Andrzej Budnik:
Dariusz Rojek:
Nikt jeszcze nie pisał o pierożkach czyli "dziao cy"

Mówicie o takich robionych na często na ulicach w blaszanych garach kilku częściowych z drewnianym środkiem. Coś jak nasze kluski na parze, tylko tamte z mięsem czy np. warzywami?

Jeśli tak, to nie wiedziałem nawet, że się to tak nazywa. Dzięki za info :)
Nie , te robione na ulicy są robione ,jeśli się nie mylę, z mąki ryżowej, "jiaozi" są jak nasze polskie pierogi(ręcznie klejone). Chińczycy mają zwyczaj podawać je w wodzie w której zostały ugotowane z małymi dodatkami typu szczypiorek lub inna zielenina. "Jiaozi" nadziewane są róznymi nadzieniami mięsa(różnego typu), warzywa z dodatkiem zmielonej tektury tak tak nie wiem czy czytaliście o tym ale była aferaaa. Japończycy importują chińskie pierożki i zaczęli się skarżyć na jakość ,ktoś nawet nakręcił filmik jak dodają tekturę.To miało miejsce w 2006 ??? Jak znajdę artykuł to podeślę link.

Ostatnie wieści to:

http://www.reuters.com/article/latestCrisis/idUST218244

Żabka w Nontongu w syczuańskiej o trzeciej nad ranem hmmm...
żółwie raczej gotowane smakują jak wieprzowina na początku miałem opory ,bo miałem kiedyś żółwika , ale Moutai zrobił swoje i dobrze poszło.
Nazwy już przestaliśmy komentować.

Jeszcze w temacie pierożków:

http://www.latimes.com/features/food/la-fo-dumplingrec...Dariusz Rojek edytował(a) ten post dnia 05.03.08 o godzinie 08:13
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek ABS Surveyor

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Ścięgna jagnięce

Ścięgna

Długo gotowane, potem lekko podsmażone z cebulą.
Przebój wieczoru, najdroższe danie w karcie. Konsystencja trudna do opisania, z wierzchu trochę galaretowata, w środku twardsza. Smak mało wyrazisty. Prawdziwe wyzwanie, to chwycić to pałeczkami i nie zgubić w drodze do ust.

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Zjadłam wszystko jak leci w Chinach - nic mnie nie zbrzydziło, choć nie odpowiadają mi ich zupy - woda, woda, jeszcze raz woda. + Zielsko.
Ale w Tybecie wyplułam ciasteczko.
Ostrzegam: chałwa z zawartością zjełczałeho masła, zepsutego mleka - pozornie da się zjeść. W ustach - niemożliwy do wytrzymania smak - poszło tak szybko, jak przyszło :)

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Andrzej Budnik:
Dariusz Rojek:
Nikt jeszcze nie pisał o pierożkach czyli "dziao cy"

Mówicie o takich robionych na często na ulicach w blaszanych garach kilku częściowych z drewnianym środkiem. Coś jak nasze kluski na parze, tylko tamte z mięsem czy np. warzywami?

Jeśli tak, to nie wiedziałem nawet, że się to tak nazywa. Dzięki za info :)


Nie Andrzeju, to akurat nie sa JIAOZI :)

Bo to jest tak...
Te robione na parze to sa MANTOU - ale tylko wtedy kiedy nie maja wypelnienia.
Parowance z wypelnieniem ogolnie to juz sa BAOZI. Moga byc np. z przetarta fasola w srodku (dousha xian) albo miesnym wypelnieniem (rouxian).
A te gotowane na parze w bambusowych koszyczkach z miesnym farszem ogolnie nazywaja sie tez XIAOLONGBAO - co w wolnym tlumaczeniu, jezeli nie pomieszalam tonow, oznacza "paczuszka malego smoka". Urocze nie? ;)
Chyba nic nie pomieszalam z tym nazewnictwem, caly czas jeszcze probuje sie w tym polapac bo chinski ma tyle subtelnosci jezykowych ze czasem mnie naprawde zalamuje...

Generalnie:
- jak jakies jedzenie ma na koncu -BAO albo jakośtam MANTOU tzn ze jest parowancem z jakims nadzieniem i o roznym ksztalcie :)
- pierogi takie jak nasze maja zazwyczaj koncowke -JIAO np. ZHENGJIAO (pierogi tylko gotowane na parze) czy juz wspomniane JIAOZI.

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Leon Wojciech Wielgosz:
Ciekawe potrawy:

Pies (koreański bar w Pekinie) smakował nijak. Trochę jak wołowina ale że jadłem go w hotpot to niespecjalnie robił wrażenie. Do tego jakiś cudaczny zielony makaron i dużo tofu.

Żaba w syczuańskiej restauracji była prawie nie do zjedzenia głównie z powodu przypraw. Niesamowicie pikantna. Czułem że wypala mi usta. Ogólnie mięso po przepłukaniu jest całkiem dobre. Delikatne smak a gdzieś pomiędzy rybą a kurczakiem.

Skorpiony z grilla w Qingdao smakują trochę jak polskie słone paluszki tyle że z innymi przyprawami. Dużo chrupania mało jedzenia.

Wąż w Guangzhou (Kanton) był wyśmienity. Polecam grillowanego z przyprawami. Drugi w zupie z kaszą smakuje nijak. Przy wężu trzeba się dobrze napracować żeby ściągnąć z niego mięso także właściwie przedtem należałoby iść na kolację.

Poza tym spotkałem wiele fajnych nazw potraw typu "Hedgehog rape with fermeted rice." czyli "Jeż zgwałcony zfermenowanym ryżem". To chyba jednak podpada bardziej pod dział "chinglish" niż gastronomia. Zgwałconego jeża nie próbowałem.

Przy następnej okazji chcę koniecznie spróbować krokodyla i żółwia. Czy można dostać takie potrawy w Polsce?

to ja dodam jeszcze jaskółki w calosci chyba obgotowane, ale z główkami i mieso łabędzia. Mentalnie nie jestem w stanie przypomniec sobie czy to mialo jakis smak...

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Pytanie: jakie przyprawy sa wyjatkowe dla Chin. Chce przywiezc znajomej cos swietnego, Chinskiego i najlepiej niedostepnego w Polsce. Sugestie?Kasia P. edytował(a) ten post dnia 24.03.08 o godzinie 12:35
Marcin Podawca

Marcin Podawca Trener wewnętrzny

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Jadłem pierożki faszerowane żabą w Xian
smaczne, podobne w smaku do kurczaka, może lekko gumiate
Monika Stefaniak

Monika Stefaniak koordynator
projektów
graficznych

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Ja się podzielę doświadczeniami z północy Chin, a ty wpływy japońskie i koreańskie są w kuchni wyraźne. Toteż wiele potraw jest surowych, a wręcz jeszcze żywych w momencie jedzenia, co ma być gwarancją świeżości:-) Tak więc popularna jest tu świeża ryba, której bok jest pokrojony w paseczki, zaś sama ryba jeszcze macha ogonem i otwiera pyszczek. Nie lada przeżyciem jest też świeża ośmiornica, pokrojona na kawałki co prawda, ale tak świeża, że kawałki macek przysysają się do talerza i ciężko je oderwać zwłaszcza pałeczkami. Wersja dla twardzieli - całą żywą ośmiornicę należy owinąć wokół pałeczek i połknąć na raz. Podobno ponad 100 osób rocznie w Korei ginie przez uduszenie jedząc taką ośmiornice, bo skutecznie może sie gdzieś w przełyku przyssać. Plus wielkim uznaniem cieszą się tu uszy i ryjki świńskie, języki kacze i kurze łapki. Generalnie chyba zasada jest taka, ze im czegoś w zwierzęciu mniej, tym jest większym delikatesem. Bo taki język kaczki jest malutki, przez co deficytowy, zaś pierś kurczaka to chyba najtańszy i najmniej tu ceniony rodzaj mięsa, bo przecież tyle go na kurczaku jest :-)

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach


że kawałki macek przysysają się do talerza i ciężko je oderwać zwłaszcza pałeczkami.


- robi wrażenie, nie powiem;)

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

na mnie zrobiły opowieści wujka jak mu w chinach zaserwowano jakieś robaki, mówił że podobne do dżdżownic i mnie to już wystarczyło :) ja chiny to chciałabym odwiedzić tylko dla kultury, kuchnie mogę sobie podarować :)

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Konstancja M.:
na mnie zrobiły opowieści wujka jak mu w chinach zaserwowano jakieś robaki, mówił że podobne do dżdżownic i mnie to już wystarczyło :) ja chiny to chciałabym odwiedzić tylko dla kultury, kuchnie mogę sobie podarować :)

- Kuchnia chińska (przepisów: 98) (wyszukane w internecie) - wg mnie zasmakowanie chociażby części tej kuchni jest równoznaczne z tym, że miło było by odwiedzić inny kraj niż nasz "polskę" a w szczególności Chiny. Inna kultura, inne jedzenie a co się z tym łączy? Rzecz jasna ciekawość smaku;)
Aleksandra H.

Aleksandra H. st. specjalista -
dział organizacyjny
kadr i płac, AWFIS

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

hehe a jedliście parówki na patyku? swoją drogą ciekawe danie serwowane na przydrożnych straganach:)
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Jako autor ksiazki "Podrecznik robakozercy", jak bylem w Chinach poszedlem na calego... W Pekinie 3 lata temu zamowilem pieska. Rewalacja! Z rzeczy jeszcze tu na forum nie wspomnianym zdarzyly mi sie wroble na patykach, kozie jajka, skolopendry i rozgwiazdy nadziewany czyms co smakowalo jak kiszona kapusta. Moj kolega ktory mieszka w Xian jadl w gorach Qingling tez korzenie tojadu Aconitum carmicheli - tojad to jedna z najbardziej trujacych roslin w Eurazji. Korzenie gotuje sie 4 dni, wiesniacy to uwielbiaja w zimie bo jest bardzo yang i rozgrzewa. Ale sasiedzi ludzi u ktorych jadl przekrecili sie niedawno jedzac go, wiec to wiekszy dreszczyk niz japonska zupa fugu.Łukasz Łuczaj edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 19:26
Łukasz Łuczaj

Łukasz Łuczaj etnobotanik i ekolog

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Slyszalem tez ze w drogich restauracjach w Hongkongu mozna zamowic plody ludzkie. Natomiast znajomy Chinczyk z Pekinu opowiadal ze jak wygrali sprawe (jest prawnikiem) to firma ich zaprosila w podziece na bankiet na ktorym podawali ludzkie pępowiny.

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Łukasz Łuczaj:
Slyszalem tez ze w drogich restauracjach w Hongkongu mozna zamowic plody ludzkie. Natomiast znajomy Chinczyk z Pekinu opowiadal ze jak wygrali sprawe (jest prawnikiem) to firma ich zaprosila w podziece na bankiet na ktorym podawali ludzkie pępowiny.


slyszalem o tym
ale to raczej w Kantonie i w okolicy
Łukasz Dominik G.

Łukasz Dominik G. Wlasna działalność

Temat: Najdziwniejsze potrawy jakie trafiliscie w Chinach

Hmm może nie będę zbyt oryginalny,ale będąc w Pekinie trafiłem na tak zwany nocny bazar.Prawdziwe przysmaki tylko dla koneserów -smażone w głębokim tłuszczu :szarańcze,skorpiony,jakieś wężę itp.+specyficzny "zapach" spalenizny.
Wymiękłem i zjadłem jedynie ośmiorniczkę...Łukasz Gerlach edytował(a) ten post dnia 03.11.08 o godzinie 20:07

Następna dyskusja:

Wasze ulubione miejsce w Ch...




Wyślij zaproszenie do