konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Michał: czyżbyś wybierał się na "Karnawał w Rio"?

Jeśli można wiedzieć to za ile masz bileciki na samolot :)))

Ja chcę lecieć na Karnawał...ale jak na razie to ceny biletów lotniczych mnie "troszkę" odstraszają... :(((

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Kamil Kucharzewski:
Michał: czyżbyś wybierał się na "Karnawał w Rio"?

nie - jak mam być szczery wybieram się w styczniu, a o ile mnie pamięć nie myli, karnawał jest 4-9 lutego...

..a jak chodzi o ceny biletów - to jakby tego nie nazwać - wyjazd jest... służbowy.. ;-))

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Co do pogody, to rzeczywiście zależy od rejonu:-
- w SP - (byłam tam pod koniec stycznia) deszcz padał codziennie ok. godz. 20:00 przez jakieś 1,5h, poza tym było b.ciepło i parno, slonce za dnia
- w Ouro Preto (MG)- też trafiliśmy wieczorem na deszcz, ale oprócz deszczu było ciepło
- w Brasili - padało codziennie, ok. 16tej się zaczynało i ok. 17tej kończyło, upal, slonce (byłam tam pod koniec lutego)
- w Rio miałam szczeście - nie padało wcale - upał, slonce,
- w Curitibie - mozna było zwariować z pogodą - jednego dnia upał, drugiego dnia chłód, albo przeważnie: otwierasz oczy-słońce, wychodzisz do pracy- deszcz, w czasie lunczu-słońce, jesteś w pracy - deszcz, po pracy-slońce i wieczor różnie albo z deszcem albo bez...
- Foz do Iguacu - upał, slońce, bez deszczu. w ogóle w innych cześciach stanu Parana upał w miesiacach letnich (wyjątek Curitiba i Guarapuava-tu bywa zimno)
- we Florianopolis - raz wieczorkiem deszcz ok. 21h mnie spotkał
- jak odwiedziłam przyjacoił w Rio Grande do Sul - upał, bez deszczu.
Parasolka się przyda, w ogóle zauwazyłam, że ludzie tam kupują takie płaszcze ortalionowe jak u nas były w PRLu, wrzucasz do torby, miejsca nie zajmuje, prawie nie waży.

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Widzę, że koleżanka często podróżuje w te rejony...a czy też służbowo? Czy we własnym zakresie?
Mnie przydałaby się podpowiedź jak dostać się tanio do Rio :) na karnawał :)))

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

nie jestem cudotworca, ale sprawdz KLM, British Airways maja podobno promocje na samym poczatku stycznia, Iberia tez czasem....
ale Rio w karnawał hmmmm no cóz probuj. moze trafi sie jakis lot.
Pamietaj tez ze tam nawet cena najtanszego hostelu w karnawale wzrasta z 19 na 90reali!!!!a wiele z nich wymaga w karnawale pobytu min.7dni...
Powodzenia:)

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

dzisiejsza promocja w KLM Warszawa - Sao Paulo -Warszawa 2835pln total, termin od 14.11.2007. do 13.02.2008r. pobyt min. 7dni max 1 mies.

http://www.klm.com/travel/pl_pl/apps/ebt/ebt_selector....

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Joanna Lesiak:
dzisiejsza promocja w KLM Warszawa - Sao Paulo -Warszawa 2835pln total, termin od 14.11.2007. do 13.02.2008r. pobyt min. 7dni max 1 mies.

http://www.klm.com/travel/pl_pl/apps/ebt/ebt_selector....


Jest też w airfrance.pl Berlin-GIG za 2723zł. Oczywiście,
zależy co komu pasuje. Autobus z SP do RJ kosztuje 70 zł,
które należy razy dwa dodać do biletu klm. Z Warszawy/Poznania itp. bilet do Berlina to 19 euro w jedną stronę.
Olgierd Swida

Olgierd Swida Executive Coach and
Leadership
Consultant

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Brazylijskie lato polecam w stanie Bahia, jeśli ktoś lubi prawdziwą egzotykę i przygodę. Karnawał w Salvador de Bahia jest rzeczą niezapomnianą. Najepsza "balanga" na jakiej byłem w życiu: trio electrico, tropikalne noce i ulewy do rytmów muzyki Axe .... to właśnie do Salvadoru jeżdżą sami Brazylijczycy (np z Sao Paulo) na karnawał. Rio uważają generalnie za imprezę dla turystów zagranicznych (gringos, Niemcy, etc).

Bahia też jest piękna (a także egzotyczna, biedna, duszna, tropikalna) poza karnawałem. Polecam zdecydowanie małe miasteczko Ilheus na poludnie od Salvadoru, dawną stolicę kakao, z dziewiczymi niemalże plażami. Porto Seguro bardziej nastawione na turystykę, choć głównie Brazylijską. Da się przejechać szosą "Bahia 1" (nie mylić z amerykańską US1 ;-)) z Ilheus do Porto Seguro. Da się.

Zapraszam na zdjęcia, jeśli ktoś ma ochotę:
- Ilheus: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...
- Salvador: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Zgadza się, Ilheus jest super (tzn. było w 1986 r. :)
Polecam też Lencois Maranhenses, Jeri i Pipę,
tylko że Jeri jest pełna turystów.

http://flickr.com/photos/suzanalatini/sets/224022/
http://flickr.com/groups/jericoacoara/pool/
http://flickr.com/groups/pipa/pool/

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Polecam SWISS albo TAM :) Ja bylam w kwietniu i płacilam 3200pln a w TAM na święta 4000pln... zależy kiedy lecisz i jak wcześnie możesz kupić bilety :)

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Ja kupiłem dwa dni temu dwa bilety do Salvadoru za $2000, czyli ok. 4300 pln. Kupilem jednak na wylot z NYC w lutym 2009. Normalne ceny w okresie karnawału można znaleźć na kilka miesięcy przed. Wtedy może być tanio.
Elżbieta K.

Elżbieta K. prawnik, specjalista
prawa podatkowego i
rachunkowości

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Jak chcesz poznać prawdziwą Brazylię to nie leć do Rio, bo to bez sensu. To nie moja opinia, ale rodowitej Brazylijki, ale ja się z nią zgadzam. Leć do stanu Bahia, czyli do Salvador de Bahia lub jakiejś mniejszej miejscowości w tym, stanie (np. Porto Seguro, są bezpośrednie połaczenia z Lizbony i leci sie ok. 2 godz. krócej niż do Rio lub Sao Paulo). Jeżeli planujesz podróż za kilka miesięcy, czyli brazylijską wiosną lub latem, to jest idealny termin. Najlepiej od września do listopada (temp 26-30 st.C) Bo potem jest już sezon letni i jest tam znacznie drożej i cieplej, tłumy ludzi, jak u nas w Międzyzdrojach. Polecam do leniuchowania nadatlantyckie miejscowości, a do aktywnego zwiedzania Chiapada Diamantina (są fajne 7 dniowe turnusy).

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Elżbieta Koper:
Jak chcesz poznać prawdziwą Brazylię to nie leć do Rio, bo to bez sensu. To nie moja opinia, ale rodowitej Brazylijki, ale ja się z nią zgadzam. Leć do stanu Bahia, czyli do Salvador de Bahia lub jakiejś mniejszej miejscowości w tym, stanie (np. Porto Seguro, są bezpośrednie połaczenia z Lizbony i leci sie ok. 2 godz. krócej niż do Rio lub Sao Paulo). Jeżeli planujesz podróż za kilka miesięcy, czyli brazylijską wiosną lub latem, to jest idealny termin. Najlepiej od września do listopada (temp 26-30 st.C) Bo potem jest już sezon letni i jest tam znacznie drożej i cieplej, tłumy ludzi, jak u nas w Międzyzdrojach. Polecam do leniuchowania nadatlantyckie miejscowości, a do aktywnego zwiedzania Chiapada Diamantina (są fajne 7 dniowe turnusy).


A co to znaczy: "prawdziwa Brazylia"? Bo z tego co wiem, właśnie na tym urok polega, że każdy stan jest kompletnie inny i dla mnie prawdziwa Brazylia to zarówno mieszanka kulturowa Rio, finanansowe Sao Paulo, bardzo tropikalna północ, czy też gauchowskie południe...W którymkolwiek stanie się wylonduje, wszystko zadziwia i fascynuje!!!Joanna Lesiak edytował(a) ten post dnia 01.07.08 o godzinie 17:30
Elżbieta K.

Elżbieta K. prawnik, specjalista
prawa podatkowego i
rachunkowości

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Oczywiście, że Brazylia to ogromny i różnorodny kraj, że byłoby co ogladać do końca życia. Mieszanka kulturowa jest w całej Brazylii nie tylko w Rio. Uważam, że przygody z Brazylią nie powinno zaczynać się od Rio czy Sao Paulo, a na pewno nie ograniczać do tych miast. Jak ktoś się koniecznie uprze, żeby tam być, to góra dwa dni na każde miasto wystarczą. To nie tylko moja opinia, ale także mojej koleżanki rodowitej Brazylijki. Dziewczyna chyba wie co mówi. Sieci fast food też są w Brazylii, ale trudno powiedzieć, że są reprezentatywne dla tego kraju. Podobnie z wielkomiejskimi Rio i Sao Paulo. Podobnych miejsc jest pełno na świecie. Natomiast takie Pelourinho jest jedyne w swoim rodzaju, to też nie tylko moja opinia ale i UNESCO. Największy karnawał też nie jest w Rio tylko w Salvadorze. Sami brazylijczycy uważają, że ten w Rio to komercja dla turystów i jadą w lecie do Bahia. To w końcu kolebka Brazylii jako państwa, tam przypływały pierwsze porugalskie okrety, tam była pierwsza stolica kraju, plantacje kawy i miejsca gdzie wypłukiwano diamenty. Tam też są rezerwaty indiańskie, trochę cepeliowskie wprawdzie, ale znacznie ciekwsze od wieżowców w Rio. A na pewno bezpieczniejsze dla turysty od favelas. Nawet gwiazdy seriali telewizyjnych mają swoje wille w Trancoso. Oczywiście jak ktoś chce jeszcze bardziej "poczuć" Brazylię, może popłynąć z Belem w górę Amazonki lub wybrać się do Mato Grosso polować na jaguary. Ale sądzę, że nie o taką wyprawę tu chodziło. Jeżeli ktoś jedzie tam po raz pierwszy i nie jest to wyprawa na kilka miesięcy, to powinien wybrać sobie ciekawsze miejsce od Rio, a Rio zostawić na kolejną podróż.
Wojciech L.

Wojciech L. specjalista ds rynku
brazylijskiego

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

podobnych miejsc do Rio jest duzo na swiecie? to chyba lekkie naduzycie. Co by nie mowić o Cidade Maravilhosa, to moim zdaniem obowiązkowy punkt programu, zwlaszcza tej pierwszej wyprawy.

abracos

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Elżbieta Koper:
Oczywiście, że Brazylia to ogromny i różnorodny kraj, że byłoby co ogladać do końca życia. Mieszanka kulturowa jest w całej Brazylii nie tylko w Rio. Uważam, że przygody z Brazylią nie powinno zaczynać się od Rio czy Sao Paulo, a na pewno nie ograniczać do tych miast. Jak ktoś się koniecznie uprze, żeby tam być, to góra dwa dni na każde miasto wystarczą. To nie tylko moja opinia, ale także mojej koleżanki rodowitej Brazylijki. Dziewczyna chyba wie co mówi. Sieci fast food też są w Brazylii, ale trudno powiedzieć, że są reprezentatywne dla tego kraju. Podobnie z wielkomiejskimi Rio i Sao Paulo. Podobnych miejsc jest pełno na świecie. Natomiast takie Pelourinho jest jedyne w swoim rodzaju, to też nie tylko moja opinia ale i UNESCO. Największy karnawał też nie jest w Rio tylko w Salvadorze. Sami brazylijczycy uważają, że ten w Rio to komercja dla turystów i jadą w lecie do Bahia. To w końcu kolebka Brazylii jako państwa, tam przypływały pierwsze porugalskie okrety, tam była pierwsza stolica kraju, plantacje kawy i miejsca gdzie wypłukiwano diamenty. Tam też są rezerwaty indiańskie, trochę cepeliowskie wprawdzie, ale znacznie ciekwsze od wieżowców w Rio. A na pewno bezpieczniejsze dla turysty od favelas. Nawet gwiazdy seriali telewizyjnych mają swoje wille w Trancoso. Oczywiście jak ktoś chce jeszcze bardziej "poczuć" Brazylię, może popłynąć z Belem w górę Amazonki lub wybrać się do Mato Grosso polować na jaguary. Ale sądzę, że nie o taką wyprawę tu chodziło. Jeżeli ktoś jedzie tam po raz pierwszy i nie jest to wyprawa na kilka miesięcy, to powinien wybrać sobie ciekawsze miejsce od Rio, a Rio zostawić na kolejną podróż.

Fajny post - dawno się tak nie ubawiłam:)

konto usunięte

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Olgierd Swida:
Brazylijskie lato polecam w stanie Bahia, jeśli ktoś lubi prawdziwą egzotykę i przygodę. Karnawał w Salvador de Bahia jest rzeczą niezapomnianą. Najepsza "balanga" na jakiej byłem w życiu: trio electrico, tropikalne noce i ulewy do rytmów muzyki Axe .... to właśnie do Salvadoru jeżdżą sami Brazylijczycy (np z Sao Paulo) na karnawał. Rio uważają generalnie za imprezę dla turystów zagranicznych (gringos, Niemcy, etc).

Bahia też jest piękna (a także egzotyczna, biedna, duszna, tropikalna) poza karnawałem. Polecam zdecydowanie małe miasteczko Ilheus na poludnie od Salvadoru, dawną stolicę kakao, z dziewiczymi niemalże plażami. Porto Seguro bardziej nastawione na turystykę, choć głównie Brazylijską. Da się przejechać szosą "Bahia 1" (nie mylić z amerykańską US1 ;-)) z Ilheus do Porto Seguro. Da się.

Zapraszam na zdjęcia, jeśli ktoś ma ochotę:
- Ilheus: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...
- Salvador: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...


Wybieram sie wlasnie w lutym do Salvadoru na karnawal. Podobno jest bajecznie:)
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Fajowy karnawał jest też w Olindzie (stan Pernambuco). Nie tak znany, ale równie interesujący co w Rio i w Salvadorze. Według niektórych wręcz najciekawszy...
Elżbieta K.

Elżbieta K. prawnik, specjalista
prawa podatkowego i
rachunkowości

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Andrzej Pawluszek:
Olgierd Swida:
Brazylijskie lato polecam w stanie Bahia, jeśli ktoś lubi prawdziwą egzotykę i przygodę. Karnawał w Salvador de Bahia jest rzeczą niezapomnianą. Najepsza "balanga" na jakiej byłem w życiu: trio electrico, tropikalne noce i ulewy do rytmów muzyki Axe .... to właśnie do Salvadoru jeżdżą sami Brazylijczycy (np z Sao Paulo) na karnawał. Rio uważają generalnie za imprezę dla turystów zagranicznych (gringos, Niemcy, etc).

Bahia też jest piękna (a także egzotyczna, biedna, duszna, tropikalna) poza karnawałem. Polecam zdecydowanie małe miasteczko Ilheus na poludnie od Salvadoru, dawną stolicę kakao, z dziewiczymi niemalże plażami. Porto Seguro bardziej nastawione na turystykę, choć głównie Brazylijską. Da się przejechać szosą "Bahia 1" (nie mylić z amerykańską US1 ;-)) z Ilheus do Porto Seguro. Da się.

Zapraszam na zdjęcia, jeśli ktoś ma ochotę:
- Ilheus: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...
- Salvador: http://www.flickr.com/photos/olgierdswida/sets/7215760...


Wybieram sie wlasnie w lutym do Salvadoru na karnawal. Podobno jest bajecznie:)
Oprócz wrażeń z karnawału polecam fantastyczną kuchnię w Bahia, zwłaszcza dla miłośników ryb i owoców morza. Kultowym miejscem jest restauracja Da-da, której filia od kilku lat jest również w Sao Paulo. W Salvadorze trzeba jednak mieć się na baczności. Żadnych cennych rzeczy na wierzchu, bez toreb, łańcuszków itp., najlepiej wszystko trzymać przy sobie przypięte do paska. To trzecie po Rio i Sao Paulo najbardziej niebezpieczne miasto w Brazylii. Natomiast w pozostałych mniejszych miejscowościach pełen luz jak u nas w Juracie. Ja w taki sposób nawet po Polsce nie podróżowałam. Zostawiałam na przechowanie w różnych hotelach i pousadach swoje rzeczy, które nie były mi potrzebne, a potem wracając po drodze zbierałam. Nic mi nie zginęło. Jeżeli jedziesz przynajmniej na dwa tygodnie i lubisz bardziej aktywną formę podróżowania, to radzę ruszyć się w głąb stanu. Można obejrzeć jaskinie, zjeżdżać na raple wzdłuż wodospadu i wiele innych atrakcji dostosowanych do możliwości i oczekiwań turystów.
Elżbieta K.

Elżbieta K. prawnik, specjalista
prawa podatkowego i
rachunkowości

Temat: podroz do Brazyli - od czegos nalezy zaczac

Joanna Lesiak:
Elżbieta Koper:
Oczywiście, że Brazylia to ogromny i różnorodny kraj, że byłoby co ogladać do końca życia. Mieszanka kulturowa jest w całej Brazylii nie tylko w Rio. Uważam, że przygody z Brazylią nie powinno zaczynać się od Rio czy Sao Paulo, a na pewno nie ograniczać do tych miast. Jak ktoś się koniecznie uprze, żeby tam być, to góra dwa dni na każde miasto wystarczą. To nie tylko moja opinia, ale także mojej koleżanki rodowitej Brazylijki. Dziewczyna chyba wie co mówi. Sieci fast food też są w Brazylii, ale trudno powiedzieć, że są reprezentatywne dla tego kraju. Podobnie z wielkomiejskimi Rio i Sao Paulo. Podobnych miejsc jest pełno na świecie. Natomiast takie Pelourinho jest jedyne w swoim rodzaju, to też nie tylko moja opinia ale i UNESCO. Największy karnawał też nie jest w Rio tylko w Salvadorze. Sami brazylijczycy uważają, że ten w Rio to komercja dla turystów i jadą w lecie do Bahia. To w końcu kolebka Brazylii jako państwa, tam przypływały pierwsze porugalskie okrety, tam była pierwsza stolica kraju, plantacje kawy i miejsca gdzie wypłukiwano diamenty. Tam też są rezerwaty indiańskie, trochę cepeliowskie wprawdzie, ale znacznie ciekwsze od wieżowców w Rio. A na pewno bezpieczniejsze dla turysty od favelas. Nawet gwiazdy seriali telewizyjnych mają swoje wille w Trancoso. Oczywiście jak ktoś chce jeszcze bardziej "poczuć" Brazylię, może popłynąć z Belem w górę Amazonki lub wybrać się do Mato Grosso polować na jaguary. Ale sądzę, że nie o taką wyprawę tu chodziło. Jeżeli ktoś jedzie tam po raz pierwszy i nie jest to wyprawa na kilka miesięcy, to powinien wybrać sobie ciekawsze miejsce od Rio, a Rio zostawić na kolejną podróż.

Fajny post - dawno się tak nie ubawiłam:)

A może wystarczyłoby przyjąć do świadomości, że nie wszystkich fascynuje obserwowanie, jak w różnych krajach rozwija się kultura McDonalds'a? A co niektórzy są tacy dziwni, że nawet zadają sobie trud, aby poznawać różne kraje przemieszczając się na własnych nogach na trochę dłuższym dystansie, niż z jednego środka komunikacji do drugiego.

Następna dyskusja:

Jesli masz kontakty w Brazy...




Wyślij zaproszenie do