konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Witam!!

Tegoroczne wakacje spedzilam w pelnej przygod Boliwii i przecudnym Peru :) Z tego pobytu pozostaly mi nie tylko przepiekne wpsomnienia ale rowniez pare listkow tabletek antymalarycznych ;)(Malarone), wiec jesli ktos sie wybiera w niedlugim czasie do rejonow zagrozonych tym paskudztwem to chetnie je odsprzedam :)

Malarone sa nowoczesnym lekiem i jako jedyne nie maja skutkow ubocznych typowych dla tego typu lekow; jedynym przeciwskazaniem jest ciaza.

ok pzdr serdecznie

syl
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Ciao ! Kiedy upływa data ważności ? Ewentualnie byłbym zainteresowany :)

Z serdecznymi pozdrowieniami,
Rudy

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Moim zdaniem branie leku jest bezzasadne. Wiem, że wszyscy specjaliści od chorób tropikalnych wciskają go boguducha winnym GrinGos.. cóż, z tego w końcu opłacają rachunki.

Według informacji, które mam od znajomych w Belem ludzi wykształconych i podróżujących dużo, lek ten może osłabić organizm i wpływać negatywnie na oczy. Informacje te NIE są przeze mnie sprawdzone.

Poza tym zagrożenie infekcją uzależnione jest od miejsca, w które się jedzie. Jeśli ktoś wybiera się do Manaus lub podąża utartym szlakiem zagrożenie jest minimalne. Wychodzę z założenia, że wszelkie środki chemiczne (większość leków czyli) stymulują w sztuczny sposób określone działania organizmu. Takich sytuacji wolałbym unikać zatem leki biorę w ostateczności. Co innego sprawdzone przez miejscowych remedia naturalne.

W większości dostępnych miejsc w Amazonii (mówię głównie o Brazylii) większym zagrożeniem jest denge. Na tą chorobę wystarczy się zabezpieczyć repelante - środek owadobójczy na skórę.

Decyzja należy jednak do każdego z nas.

P.S. Za miesiąc wyruszam do Ameryki (Iguazu, AMazonia..;))... szczepionka na żółtą febrę i butelka Wyborowej w zupełności mi wystarczą.

Saludos!
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Post mojego przedmówcy sugeruje, że lekarze nie kierują się w swojej pracy jakąkolwiek etyką, a jedynie chciwością. Do tego wydaje mi się, że leki obniżające odporność i szkodliwe dla zdrowia nie są dopuszczane do dystrybucji przez agencje nadzorujące rynek leków.

Ciekawe co na ten temat powiedziałaby Kinga, która objechała razem z Szopenem cały świat autostopem, a w zeszłym roku zmarła na malarię w Ghanie. Nie jestem pewien, czy brała leki antymalaryczne, ale zgaduję, że nie.
Wojciech L.

Wojciech L. specjalista ds rynku
brazylijskiego

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

po prostu w afryce ryzyko jest znacznie wieksze niz w ameryce pld. ogladalem kiedys progam o walce z malaria. sa rejony w afryce (np zanzibar) gdzie statystycznie 1 komar na 10 jest zainfekowany. dane dla amazonii to 1 na 10 000 bodajze
pozdrawiam
Wojciech L.

Wojciech L. specjalista ds rynku
brazylijskiego

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

jak napisal Pawel, wszystko zalezy gdzie sie jedzie. a malaria wystepowala kiedys rowniez w europie
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Ba, wskutek zmian klimatu pewnie niedługo znów będzie można złapać malarię w Europie - czytałem gdzieś, że komary malaryczne pojawiły się w Delcie Dunaju :)

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Michal Rudziecki:
Post mojego przedmówcy sugeruje, że lekarze nie kierują się w swojej pracy jakąkolwiek etyką, a jedynie chciwością. Do tego wydaje mi się, że leki obniżające odporność i szkodliwe dla zdrowia nie są dopuszczane do dystrybucji przez agencje nadzorujące rynek leków.

Ciekawe co na ten temat powiedziałaby Kinga, która objechała razem z Szopenem cały świat autostopem, a w zeszłym roku zmarła na malarię w Ghanie. Nie jestem pewien, czy brała leki antymalaryczne, ale zgaduję, że nie.

Zgadzam się z przedmówcą, o ile sama jestem przeciwna nadużywaniu leków na codzień, to myślę, że w wypadku podróży lepiej nie liczyć na statystyczne szczęście, tylko dmuchać na zimne. Choćby dlatego, że sam pobyt w szpitalu może zrujnować najlepszy wyjazd.(Sama jadę do Brazylii, w tym do Amazonii, za 2 tygodnie i napewno zabiorę z sobą leki.)

BTW Widziałam Twoje zdjęcia, Michał, zgadnij kto mi pokazał ;))Pozdrawiam :)
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

A to niespodzianka ! Jakie zdjęcia i kto ? Możliwości jest dużo :)
Natalia K.

Natalia K. event manager,
freelancer

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Paweł Hammer:
Moim zdaniem branie leku jest bezzasadne. Wiem, że wszyscy specjaliści od chorób tropikalnych wciskają go boguducha winnym GrinGos.. cóż, z tego w końcu opłacają rachunki.

Według informacji, które mam od znajomych w Belem ludzi wykształconych i podróżujących dużo, lek ten może osłabić organizm i wpływać negatywnie na oczy. Informacje te NIE są przeze mnie sprawdzone.

Poza tym zagrożenie infekcją uzależnione jest od miejsca, w które się jedzie. Jeśli ktoś wybiera się do Manaus lub podąża utartym szlakiem zagrożenie jest minimalne. Wychodzę z założenia, że wszelkie środki chemiczne (większość leków czyli) stymulują w sztuczny sposób określone działania organizmu. Takich sytuacji wolałbym unikać zatem leki biorę w ostateczności. Co innego sprawdzone przez miejscowych remedia naturalne.

W większości dostępnych miejsc w Amazonii (mówię głównie o Brazylii) większym zagrożeniem jest denge. Na tą chorobę wystarczy się zabezpieczyć repelante - środek owadobójczy na skórę.

Decyzja należy jednak do każdego z nas.

P.S. Za miesiąc wyruszam do Ameryki (Iguazu, AMazonia..;))... szczepionka na żółtą febrę i butelka Wyborowej w zupełności mi wystarczą.

Saludos!


Cóż to za herezje? podam przykład starszej pani, która mieszka w moim bloku. Owa pani hołduje zasadzie, że na bóle pleców najlepsze są okłady z moczu. No ok, czasem naturalne jest dobre (ja przy stanach zapalnych przecieram miejsce rumiankiem), ale bez przesady! Wykorzystujmy naukę na takim poziomie, na jakim obecnie się znajduje i szukajmy wyników BADAŃ nad lekiem, o którym wypowiada się kolega przy piwie(gdyby mieli wykształcenie medyczne, to napisałbyś o tym, a ja z zainteresowaniem przeczytałabym ich alternatywne opinie, a nie łykała wszystko, co mówią jak leci). A podejrzliwość względem służby zdrowia i podważanie metod zwykle się kończy w momencie, gdy tylko potrzebuje się NAPRAWDĘ specjalistycznej pomocy, czego Tobie, Pawle, absolutnie (!) nie życzę :)

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Natalio. Jest to moja opinia na ten temat. Jeśli szukasz potwierdzenia swoich kwalifikacji medycznych to świetnie trafiłaś - jestem w tych sprawach laikiem. Bo twoja wypowiedź nie ma nic wspólnego z lekami antymalarycznymi.

Leków antymalarycznych (choć 100% ochrony przed malarią jeszcze nie wymyślono chyba, że coś wiesz na ten temat) nie biorę i nie polecam. Wyruszając w podróż w takie rejony jest to ryzyko, które trzeba brać pod uwagę. trzeba oczywiście minimalizować to ryzyko ale każdy robi to w swoim zakresie. To moja opinia którą przedstawiłem i z której wynika chyba, że nie jestem ekspertem i nic nie narzucam. "Decyzja należy jednak do każdego z nas" piszę.
Branie leków przeciwbólowych, przeciw skurczowych, regulujących metabolizm, witamin H A C i I, antykoncepcyjnych leków, leków na porost włosów, kremów na celulitis i kremów nawilżających na noc oraz extasy jest decyzją indywidualną. Tak jak moje podejście do tematu. Pisząc o miejscowych remediach miałem na myśli coś zupełnie innego niż śmierdzącą moczem sąsiadkę. Miejscowe remedia to sprawdzone przez Indian sposoby zapobiegania i leczenia schorzeń, które zaadoptowali biali. Najlepsze z nich przedostają się do Ameryki i Europy są poddane BADANIOM i sprzedawane w aptekach. Nie bez przyczyny znajomy ksiądz wozi z Amazonii do Polski naturalne wywary od Indian na podtrzymanie ciąży lub na wywołanie ciąży...

W zasadzie to świetnie, że zabrałaś głos. Wysłucham w końcu - może być nawet przy piwie - wyjaśnień specjalisty dot. działania, środków ubocznych oraz efektywności Malaronu.

A propos przykładu Kingi (pokój je duszy)... znałem dziewczynę, która jeździła stopem po całym świecie. Sama w Pakistanie, Indiach etc. Kilka lat temu ktoś ją zgwałcił przy drodze (wybudowanej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego UE) w Irlandii. Czy to znaczy, że od tej pory ŻADNA dziewczyna sama nie może podróżować??

Saludos cordiales
Natalia K.

Natalia K. event manager,
freelancer

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Nie odczuwam takiej potrzeby, aby potwierdzać swoje kwalifikacje na forum goldenline. Nie chciałam również, żebyś odczytał mojego posta jako przytyk. Jeśli tak to odebrałeś to jest mi przykro i przepraszam.
Przypominam, że praktycznie żadnego leku nie można traktować za 100-procentowo skuteczny. Zawsze jest jakiś margines błędu, większy lub mniejszy. Skuteczność często leży w zgraniu indywidualnych predyspozycji do obrony przed atakiem (czyli ogólny stan systemu immuno), choroby towarzyszące, czasem utajone plus statystyczna skuteczność tegoż leku. W moim poprzednim poście wypowiadałam się jak człowiek, taki jak Ty, mający ogólne pojęcie o otaczającym świecie, a nie jak "naukowiec" i dalej będę przy tym obstawała. A zbędnemu faszerowaniu się medykamentami również jestem przeciwna.

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Michal Rudziecki:
A to niespodzianka ! Jakie zdjęcia i kto ? Możliwości jest dużo :)
Zdjęcia z Brazylii :) (Dlatego Cię rozpoznałam) Nie bedę Cię dłużej trzymać w niepewności - pokazała mi je moja przyjaciółka (zachowam odrobinkę suspensu i podam tylko inicjały: PP), z którą się tam za 2 tygodnie wybieramy :) Trzymaj kciuki aby nas nie dopadły podłe komary (komarzyce), pozdrawiam :))Justyna Minc edytował(a) ten post dnia 17.10.08 o godzinie 13:33
Michal Rudziecki

Michal Rudziecki Prawnik, Parlament
Europejski

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Hihi, a to Ci dopiero ! No proszę, a nie dalej niż wczoraj korespondowałem w tej sprawie z koleżanką PP :) Trzymam za Was
kciuki i bardzo Wam zazdroszczę - ja ostatni raz byłem w czerwcu
w Sao Paulo, ale niestety z okazji pogrzebu, więc nie bardzo turystycznie...

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Michal Rudziecki:
Hihi, a to Ci dopiero ! No proszę, a nie dalej niż wczoraj korespondowałem w tej sprawie z koleżanką PP :) Trzymam za Was
kciuki i bardzo Wam zazdroszczę - ja ostatni raz byłem w czerwcu
w Sao Paulo, ale niestety z okazji pogrzebu, więc nie bardzo turystycznie...

Napewno podzielimy sie wrażeniami, a ze zdjęć to już na bank się nie wywiniesz :) Pozdrawiam i nadal obstaję przy swoim stanowisku w sprawie leków.Justyna Minc edytował(a) ten post dnia 20.10.08 o godzinie 12:47

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Hej!!

widze ze moja oferta wywolala burze ;)mysle Pawel, ze przesadasz ... ja kierowalam moja oferte do ludzi, ktorzy cenia swoje zdrowie ... osobiscie jestem przeciwna nadmiernym przyjmowaniem lekow ale nie w przypadku tak ogromnego zagrozenia jakim jest malaria... chorbsko ktorym mozesz zarazic najblizsyzch, bo niestety ta choroba moze ujawnic sie do roku po powrocie z zagrozonego terenu ... jesli chcesz narazac bliskich to gratuluje

... wole wziasc pare antymalraycznych tabletek i to NAJBEZPIECZNIEJSZYCH na obecnym rynku!! niz leczyc sie miesiacami i naraz sie na uszkodzenie organow wewnetrznych !!

mysle Pawel, ze najpierw troche poczytaj na innych forach, typowo podrozniczych a potem dopiero sie wypowiadaj ...

ja wychodze z zalozenia ze oferujac Malarone komus kto wybiera sie w zagrozone tereny moge dzieki temu uratowac jego zdrowie a to chyba w tym wszystkim najwazniejsze :))

pzdr
Wojciech L.

Wojciech L. specjalista ds rynku
brazylijskiego

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

Droga Sylwio malaria nie jest choroba zakazna, nie przenosi sie z czlowieka na czlowieka :) nie ma wiec mowy o narazaniu bliskich

konto usunięte

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

kochana ja sobie cenię zdrowie. czy napisałem coś innego.
na drugi raz proponuję tytuł wątku: SPRZEDAM MALARON.
i nie będziemy się wypowiadali o lekach jako takich w ogóle.

P.S. mam nadzieję, że udało Ci się.
Magdalena Kozlowska

Magdalena Kozlowska Administrator
Funduszy/fotografia

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

a ja zgadzam się w 100% z PAWŁEM. Myślę, że żyjemy w czasach kiedy trzeba otworzyć umysł na alternatywne źródła leczenia, które często są w zasięgu dłoni. Czytałam o Indianach i ich ziołach które lecza raka. Ktoś mądry napisał, że w dzisiejszych czasach tylko w plemionach Indian rodzą się mędrcy.
Za miesiąc wybieram się do Wietnamu a potem na południe Tajlandii (3 noce spędzę w dżungli) zdecydowałam, ze nie będę się szczepić ani traktować swojego organizmu lekami anty malarycznymi (skoro żadne z ww nie jest skuteczne w 100%)zamiast tego zabiorę ze sobą MMS.
Polecam sprawdzenie tego linka:
http://www.miraclemineral.kei.pl/index.php?p=3

linki po angielsku

http://jimhumble.biz/|

http://www.youtube.com/watch?v=PGjUp1zoov8

informacji w internecie jest masa, warto się zainteresować i poświecić trochę czasu.
Pozdrawiam!
Magdalena Kozlowska

Magdalena Kozlowska Administrator
Funduszy/fotografia

Temat: LEKI ANTYMALARYCZNE

o jeszcze zapomniałam dodać linka z GoldenLine, ciekawa dyskusja myślę..

http://www.goldenline.pl/forum/pokonac-raka/555664/s/3

Następna dyskusja:

Leki a doping




Wyślij zaproszenie do