Marta
G.
Specjalista ds.
prawa pracy , bhp i
HR
Temat: Relacja z pobytu w BiH - Cro - 21.08. - 3.09.2010
Witam serdecznie, właśnie wróciłam z wędrówki po BiH, na kilka dni "zajrzałam" także nad chorwacki Adriatyk i chcę podzielić się z grupowiczami praktycznymi informacjami. Może się komuś przydadzą lub skłonią do wyjazdu w te cudne miejsca?Do Sarajeva polecieliśmy liniami Malev z Warszawy. Ponieważ bilety nabyłam w promocji jeszcze w listopadzie 2009, ich koszt jak myślę był wyjątkowo niski (zaledwie 630 zł od osoby w obie strony). Chyba taka okazja się już nie powtórzy.
Noclegi w Sarajewie: http://www.hotel-telal.ba/index.php
Rezerwowałam je przez booking.com, dopiero potem zajrzałam na strony własne hotelu. Cena 35 euro za noc na 2 osoby, w tym śniadanie. Hotel położony dosłownie 3 minuty od ścisłego Centrum w malutkiej cichej uliczce. Pokój b. duży, b. czysty, świeżutka pościel i ręczniki. Śniadanie - standard raczej hostelowy, w małej jadalni na parterze, codziennie to samo menu (podstawowe produkty) w formie bufetu. Ale za taką cenę - czegóż więcej wymagać. Ogólnie bardzo polecam, niezwykle dogodna lokalizacja.
Bezproblemowe poruszanie się po Sarajevie zapewnia niezwykły tramwaj nr 3 jeżdżący dosłownie wahadłowo co 2-3 minuty ze starego miasta wzdłuż rzeki w kierunku lotniska, aż do Ildzi. UWAGA: masa kontrolerów, nie opłaca się nie kupić biletu. Bilety w cenie 1,60 KM (czyli ok. 3,20 pln) można kupić w kiosku na przystanku lub u pana kierowcy.
Sklepy spożywczo-monopolowe otwarte wszędzie i do bardzo późnych godzin. W niektórych knajpkach podają piwo i inne, w niektórych nie, ale generalnie nie stanowi to żadnego problemu (pomimo ostrzeżeń, że w Sarajewie "szaleje" islam. Bzdura.). Zwiedzanie: no rzecz jasna Baščaršija plus całe stare miasto, liczne i wstrząsające cmentarze wojny 1992-95 - w tym ten na Stadionie Olimpijskim, muzea (Historyczne - cała ekspozycja poświęcona oblężeniu 1992-95 - WARTO, Narodowe - tradycyjne wystawy zw. z archeologią, przyrodą, itp. ŚREDNIO WARTO).
Okolice Sarajewa: Ildzia i Vrelo Bosna - hmmmmm, jak dla mnie trochę bez
sensu, trzeba iść (lub wziąć dorożkę ;)))) ponad 2 km aleją platanową (fakt, że piękna) po to, by zobaczyć park z rzeczką, mini-wodospadzikiem i płytkimi stawikami + kupa ludzi).
Muzeum Tunelu - aby się dostać bez samochodu należy: dojechać do Ildzii tramwajem 3 i wziąć taxę za 5 euro. Muzeum położone jest obok lotniska, do którego właśnie prowadził tunel. Muzeum jest w prywatnym domu, tunel do zwiedzania to co prawda jedynie fragment całości, ale i tak WARTO. Oglądanie tunelu poprzedzone wstrząsającym filmem o oblężeniu miasta.
Kraljewa Sutjeska - 56 km od Sarajeva - klasztor franciszkanów, okolica cudna, ale sam klasztor dla nas - nic nadzwyczajnego, u nas takich "rzeczy" jest masa. Natomiast wewnątrz bardzo ciekawa kolekcja starych książek, map, itp. (muzeum).
Po drodze piramidy w Visoko - BROŃ BOŻE, chyba że ktoś chce zobaczyć jak należy robić coś z niczego. Zwykłe górki, tyle że spiczaste, a obok liczne kramiki z PLASTIKOWYMI piramidami - horror :)))))))))) (dla naiwnych, do których i ja się widać zaliczam, bo tam zawędrowałam).
Rafting na Tarze - absolutnie polecam firmę: RAFTING CENTAR Drina-Tara, http://raftingtara.com
office@raftingtara.com
+387 65 906 188
Całość profesjonalnie zorganizowana, jedzenie dużo i dobrze, obsługa miła - ale uwaga - nie mówiąca ANI W ZĄB po angielsku (pomimo poprzedniej anglojęzycznej komunikacji meilowej). Trzeba wziąć pod uwagę, że camp, w którym się mieszka położony jest daleko od tzw. cywilizacji, sklepów, autobusów, więc bez samochodu może być niewygodnie. Obsługa bez problemów "odbiera" delikwenta z Focy (obrzydliwe miasteczko, po przyjeździe polecam jak najszybciej się wydostać) a po zakończeniu raftingu (lub czegoś innego z oferty - polecam Jeep Safari - widoki nieziemskie) odwozi do Focy lub na drogę, którą jeżdżą autobusy międzymiastowe (i m-narodowe).
Ceny i opis na http://www.raftingtara.com/indexENG.html
Miasteczko Trebinje - b. ładne, nocleg można załatwić w Punkcie Informacji Turystycznej.
Noclegi pod Dubrownikiem - ABSOLUTNIE (!!!) polecam kwaterę: http://www.apartmans-erminia.com/indexeng.html
Vlaho właściciel jest świetny, bez problemu podwiezie samochodem na autobus do Dubrovnika, pogada itp. Kwatera czysta, z WC i kuchnia (full wyposażoną), bardzo zielona, zadbana, obok w odległości 10 metrów są dwa sklepy spożywczo-alkoholowo-warzywno-owocowo-przemysłowe, do taniego supermarketu Konzum około 10 min na piechotę, do plaży 3 minuty.
Dubrovnik - piękny, ale koszmarnie drogi i zatłoczony (tylko dla wytrwałych).
Cavtat - cudowny, pusty, piękne miejsca do kąpieli, POLECAM.
W samym Mlini też są fajne plażki i plaże. Spokój.
Mostar - dojazd z Dubrownika bezpośrednim autobusem (uwaga na zmiany rozkładu, warto w informacji dworcowej w Dubrowniku zapytać czy w danej dacie autobus na pewno kursuje). Można też skorzystać z autobusu z przesiadką w miejscowości Metkovic. Wychodzi nieco taniej.
Mostar - WARTO, piękne i nastrojowe miejsce. Co do noclegu - ponieważ byliśmy już naprawdę zmęczeni (dwa tygodnie z plecakami) i było późno i gorąco, wzięliśmy "pierwszy z brzegu". http://www.booking.com/hotel/ba/pellegrino.html?sid=90...
Okazał się być komfortowym ale i odpowiednio drogim apartamentowcem. No ale cóż.
I jeszcze jedno - dojazd na i z lotniska w Sarajevie - brak komunikacji publicznej. Ponieważ wszyscy ostrzegali przed irracjonalnie drogimi taksówkami polującymi na lotnisku na Klienta, można: wziąć taxę do rzeczonej Ildzi i dalej wsiąść w tramwaj nr 3. My wyszliśmy z terenu lotniska, przeszliśmy na drugą stronę drogi, weszliśmy w osiedle mieszkalne i poszliśmy przed siebie. Tam okazało się, że jeździ trolejbus nr 102 który jedzie prosto na stare miasto (okolica Mostu Łacińskiego). Przy okazji można popatrzeć na dzielnicę Grbavica - koszmarnie postrzelane bloki.
To tyle :)) Mam nadzieję, że komuś się przyda ten opis i zachęci do odwiedzenia BiH. :)Marta Goroszkiewicz edytował(a) ten post dnia 08.09.10 o godzinie 13:34