Temat: Republika Serbska a BiH
Miałam okazję spędzić parę miesięcy w towarzystwie grupy młodych ludzi (25-35 lat) z BiH. Oto kilka opinii, jakie udało mi się zapamiętać z naszych rozmów:
1) Kosovo:
- Listopad 2008, Serb: 'jeśli Kosovo odzyska niepodległość, to Rep Serbska pójdzie w jego ślady, chociaż osobiście bym tego nie chciał'
- Bośniak - 'Serbowie z Rep chcą niepodległości tylko po to, by zdestabilizować Bośnię'
- Chorwatka - 'Nie sądzę, by Rep zdecydowała się na ogłoszenie niepodledłości'
2) Wojska amerykańskie w BiH nie cieszą się popularnością wśród miejscowych. Ludzie widzą ich jako stojących ponad prawem, bezkarnych i mogących traktować miejscowych, jak im się tylko podoba.
3) większość przyznała, że BiH to sztuczny twór, który wymaga wielu poprawek. Pamiętam, koleżanka miała prezentację o prawach do głosowania. Podała przykład, że Chorwaci w Serbskiej części nie mogą głosować na 'swoich' kandydatów, bo system jest źle zaprojektowany.
4) TEMPERAMENT... byle g... głupstwo wystarczy, by się znienawidzili. I niestety wymagają od otoczenia, by zajmować strony. Konflikty powstawały czasem przez zwykłe niewyjaśnienie jakiejś sytuacji i wybuchały na wszystkich frontach oprócz jednego...: Serbowie zawsze trzymali się w grupie...
5) ...co służyło Bośniakom, by w kółko wytykać Serbski nacjonalizm. Za to Serb przytaczał opowieści o 'ściąganiu' do BiH islamskich terrorystów(?). Czy ktoś jeszcze zauważył podobne zachowania?
6) Spora część Serbów i Chorwatów z BiH ma podwójne obywatelstwo. Wydaje mie się, że Chowatom w BiH zależy na szybkim wejściu Chorwacji do UE, gdyż to otworzy dla nich nowe możliwości na wyrwanie się z tego kraju.
Nie jestem ekspertem, ale nie wydaje mi się, by władze Rep Serbskiej w najbliższym czasie podjęły jakieś zdecydowane kroki. Wykształcona część społeczeństwa po prostu nie widzi alternatywy dla wejścia do UE, choć to może się zmienić, jeśli UE nie wykaże większej chęci do pomocy Bośni.