Temat: Paszport????
Damian Pomaski:
...czym innym jest przekraczanie granic na popularnych przejściach, a czym innym turystyka indywidualna i przekraczanie zapyziałej granicy czarnogórsko-albańskiej w Gusinje, gdzie jest jeden celnik i jest on tam panem i władcą sytuacji.
Jeżeli o wyjeździe z organizatorem podroze4x4 piszesz, to nie nazwałbym go indywidualnym.
Obsługa na przejściu granicznym Grnčar - Vrmoš (w pobliżu Gusinje) jest rzeczywiście jednoosobowa.
W nowym budynku do dyspozycji ma system komputerowy, łączność satelitarną, wszystko zasilane z baterii słonecznych.
W zeszłym roku rozpoczęto budowę nowej drogi do Vrmoš.
Przekraczałem tam granicę nie raz i zawsze celnik i strażnik graniczny w jednej osobie, po sprawdzeniu dokumentów naszych i samochodu (bardzo ważne by mieć komplet), kilku zdaniach rozmowy, życzył nam przyjemnych wakacji.
Wracając do sprawy paszportów.
Na przejściach granicznych do państw mających aspiracje unijne wystarczy dowód. Służby graniczne o tym wiedzą, a jak gdzieś jeszcze nie zetknęły się z takim przypadkiem to mają gdzie sprawdzić jakie dokumenty uprawniają do wjazdu.
Inaczej sprawa wygląda przy załatwianiu innych spraw, na przykład przy wymianie pieniędzy w banku. Tu często wymagany jest paszport.
Lepiej więc go zabrać w podróż. Tym bardziej, że do większości państw bałkańskich można bez specjalnych zezwoleń wjechać turystycznie na określony czas, a w razie wątpliwości jedynym sposobem wykazania, kiedy wjechaliśmy, jest pieczątka w paszporcie.
Reasumując, brak paszportu nie wyklucza możliwości wyjazdu, ale dobrze byłoby gdyby chociaż jedna osoba w grupie go miała.