Temat: Ogromny triumf Kosowa. Niepodległość Kosowa zgodna z...
Możemy oczywiście podkreślać, iż MTS nie wydał wyroku, tylko opinie prawną, która w dużym uproszczeniu jest propozycją pewnego rozwiązania. Możemy podkreślać, że wydał ją nie na wniosek Serbii, tylko na wniosek Zgromadzenia Ogólnego ONZ, czyli Serbia nie jest stroną i nie jest zobligowana do respektowania decyzji MTSu.
Możemy podkreślać, że nigdzie w treści opinii nie uznano Kosowa za niepodległe państwo, że Trybunał uznał "iż ogłoszenie niepodległości nie było niezgodne z prawem międzynarodowym".
Problem w tym, iż Kosowo jest już formalnie państwem,a sama opinia jest uznaniem de facto tego stanu ze strony ONZ.
Mój sprzeciw budzi nie powstanie nowego państwa, nie obawa secesji ze strony innych regionów, czy to, że to umocnienie pozycji Albanii w regionie kosztem sąsiadów.
Pamiętam jak wyglądała Czeczenia pomiędzy pierwszą a drugą wojną z Rosją, wiem jak wygląda Naddniestrze, Górski Karabach czy Erytrea.
Ja najzwyczajniej na świecie domagam się, aby nie tworzyć sztucznych państw niezdolnych do samodzielnej egzystencji ekonomicznej i politycznej.
Kosowo funkcjonuje dzięki ponad 2 mld USD zainwestowanych w to państwo od 2008 przez UE i ONZ (Rzeczpospolita szacuje,że to nawet 11 mld USD od 1999). Funkcjonuje dzięki pomocy międzynarodowej w zakresie administracji i ochronie militarnej ze strony NATO.
Wsparcie zagraniczne to ponad 33 % PKB kraju,a przekazy zagraniczne od diaspory kolejne 15 %.
Zdaję sobie sprawę, że Albańczycy to bardzo pracowici ludzie, ale nie można zbudować państwa na tym, że polowa zdolnych do pracy ludzi pracuje nielegalnie we Włoszech, USA czy RFN.
Największym pracodawca w kraju jest sektor publiczny całkowicie finansowany z dotacji zagranicznych.
"Jeśli jeszcze w 2007 r. międzynarodowi administratorzy Kosowa – którzy od czasu wojny w 1999 r. praktycznie rządzili tą dawną prowincją Serbii – odnotowali napływ inwestycji zagranicznych rządu 421 mln euro, to już rok później było to tylko 355 mln. Według wstępnych szacunków i ta suma zmniejszyła się w 2009 r. o kolejne 25 proc.Władze w Prisztinie dopatrują się przyczyn tej sytuacji w globalnym kryzysie gospodarczym. Jednak eksperci upatrują problemu gdzie indziej: w uzależnieniu od dotacji ze świata, które stanowią dziś 15 proc. budżetu państwa, w korupcji o astronomicznych rozmiarach oraz upadku przemysłu. Na dodatek, jak przyznaje sam rząd Kosowa, 4-proc. wzrost gospodarczy odnotowany w 2009 r. to wynik osiągnięty niemal wyłącznie dzięki inwestycjom publicznym."
http://forsal.pl/artykuly/399691,niepodlegle_kosowo_co...
Jedyne bogactwo kraju - złoża metali znajdują się na północy w regionach zamieszkałych przez Serbów.
Korupcja, nadmierny przyrost naturalny, brak pracy dla młodych ludzi, przemyt an dużą skale narkotyków i ludz, deficyt demokracji zdominowanej przez bojowników z UCK, kompletny zależność od pomocy zagranicznej to zapowiedz dalszych niepokojów w tej części Europy.
Mamy za to przetargi na budowę opery imienia Ibrahima Rugovy czy budowę metra w 170-tysięcznej miejscowości Ferizaj/Uroszeva.
Za moje podatki.
I to mnie najbardziej wkurza.