Temat: Kosovo

Pozwolę sobie zauważyc, że w bitwie na Kosovym Polu (1389) nie brali udziału ... skini ;]
Vidovdan również nie jest świętem ... skinów :)
Wiem, że nie wszyscy muszą interesowac się historią ale tak było i tak jest :)

Wspomnę tu o kolosalnej wadze zamanifestowania obecności Serbów w Kosowie i Metochii.
Przypominam, że to serbska ziemia i stąd, tego typu manifestacje, mocno zakorzenione w tożsamości i historii Serbów, są bardzo ważne.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Kosovo

Przemek Czyżewski:
Pozwolę sobie zauważyc, że w bitwie na Kosovym Polu (1389) nie
brali udziału ... skini ;]
Vidovdan również nie jest świętem ... skinów :)
Wiem, że nie wszyscy muszą interesowac się historią ale tak było i tak jest :)

Komentarz na temat zainteresowań historią na poziomie szkoły podstawowej. Co do dwóch pierwszych zdań, to kto napisał, że w bitwie brali udział skini, a Vidovdan jest ich świętem?
Wkleiłeś zdjęcie sprzed kilku dni z Mitrovicy, na którym widać
towarzystwo, które Marta porównała do skinów.

Wspomnę tu o kolosalnej wadze zamanifestowania obecności Serbów
w Kosowie i Metochii.
Przypominam, że to serbska ziemia i stąd, tego typu manifestacje, mocno zakorzenione w tożsamości i historii Serbów, są bardzo ważne.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Takie manifestacje są mocno zakorzenione wśród pewnej typowej grupy społecznej. Widziałeś chociaż jedną manifestację prokosowską w Belgradzie? Zazwyczaj to okazja do robienia burd i pyskowania policji. Ciekawe dlaczego większość manifestantów przychodzi na te manifestacje z szalikami na twarzy i kapturami na głowach. I ciekawe czemu jako żywo przypominają kiboli. A ci zaś skinów. Nie pamiętam jeszcze ani jednej manifestacji od 17.02.2008, która przebiegałaby pokojowo i nie kończyłaby się rozróbami. Uważasz, że to przekrój społeczeństwa serbskiego? To błądzisz. Większość uważa, że stała się krzywda i że ziemia kosowska serbską była, jest i będzie. Ale nie robią wokół tego nic. Jak już od wielu lat, pogodzili się z faktami. Znam całe mnóstwo Serbów, ale uwierz mi, nikogo kto by biegał na manifestacje nawołujące do "obrony serbskości".
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Anna Kucińska:

Dokładnie. Przemek, chodzi mi o kulturę tych ludzi, o sposób manifestowania swoich poglądów. Gwarantuję Ci, że wiem na temat tej historii więcej niż podejrzewam co najmniej połowa z nich. Z Tobą na czele :) Powinnam przypomnieć kto tę półlegendarną bitwę wygrał?

Co mnie bulwersuje, to szukanie okazji do tego typu spędów, którym jak widać ochoczo przyklaskujesz. Wiadomo chyba jakiego pokroju są to ludzie. A moje oburzenie nie ma nic wspólnego z moją jednoczesną sympatią dla Kosowa. Gdyby na zdjęciu byli Albańczycy wyraziłabym się podobnie, bo to niestety jedyne skojarzenie jakie przychodzi mi do głowy, gdy widzę ludzi szukających okazji do burd.

Możesz zdradzić, co Cię tak strasznie w tym marszu urzeka?
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Przypominam, że to serbska ziemia i stąd, tego typu manifestacje, mocno zakorzenione w tożsamości i historii Serbów, są bardzo ważne.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.

Dobrze, że dodałeś tę uwagę na końcu. Bo o tym czyje jest Kosowo moglibyśmy rozprawiać podobnie długo jak na temat Wilna czy Lwowa:)W końcu tez chwilę były nasze, no nie?;)

Temat: Kosovo

Marta Biegańska:
Bo o tym czyje jest Kosowo moglibyśmy rozprawiać podobnie długo jak na temat Wilna czy Lwowa:)W końcu tez chwilę były nasze, no nie?;)

Dla mnie nie ulega najmniejszej wątpliwości "czyje jest" Kosowo.

Historia Polski, Litwy i Rusi jest diametralnie różna od historii Kosowa. Porównania w tym zakresie absolutnie bezsensowne.
Główna różnica to przekrój etniczny, religijny i narodowy ludności.
Dyskusje na ten temat są chyba w innych wątkach.

Myślę, że ze znajomością historii Europy radziłem i radzę sobie dośc dobrze więc uwaga o rezultacie bitwy na Kosowym Polu jest niestosowna.
Natomiast refleksja nad jej skutkami w kontekście innych w dziejach Europy starc z agresywnym (tzw. "wojującym") Islamem, jest bardzo ważna.

Mogę w tym miejscu zadac pytanie czy z powodu obchodzenia również przez owych "skinów" nadwiślańskich święta niepodległości, corocznie 11 listopada, ja mam tego święta nie obchodzic ??
Oczywisty absurd.

No i co mają robic Serbowie w Mitrowicy i enklawach na terenie Kosowa ? Czekac cierpliwie i w pokorze na powtórkę wiosny 2004 ?
Uważam, że mają prawo głośno mówic kim są, mówic, że w ogóle są.

Rozumiem, że uważasz to za niedopuszczalne.

Może w przyszłości przez tą ciszę nikt nie zauważy, że z Kosowa kolejny raz "zniknęła" jakaś częśc serbskiej społeczności, znów zniszczono czyjeś domy, cerkwie, wypędzono rodziny ...
Tylko dla tego, że mówią innym językiem czy wyznają inną wiarę.

Oczywiście dziękuję za przyznanie mi prawa do posiadania własnego zdania i wyrażania subiektywnych opinii ... :/

konto usunięte

Temat: Kosovo

Marta Biegańska:
Przypominam, że to serbska ziemia i stąd, tego typu manifestacje, mocno zakorzenione w tożsamości i historii Serbów, są bardzo ważne.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.

Dobrze, że dodałeś tę uwagę na końcu. Bo o tym czyje jest Kosowo moglibyśmy rozprawiać podobnie długo jak na temat Wilna czy Lwowa:)W końcu tez chwilę były nasze, no nie?;)

Kosovo w chwili obecnej jest "międzynarodowe":) i jeszcze na długo tak(ie) pozostanie.
Natomiast porównawcze stwierdzenie iż Wilno lub Lwów też przez chwilę były "Wasze", wyklucza Twoją jak wcześniej napisałaś znajomość "tej historii".
Więc, jak to jest...?
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Przemek Czyżewski:
Marta Biegańska:
Bo o tym czyje jest Kosowo moglibyśmy rozprawiać podobnie długo jak na temat Wilna czy Lwowa:)W końcu tez chwilę były nasze, no nie?;)

Dla mnie nie ulega najmniejszej wątpliwości "czyje jest" Kosowo.

Historia Polski, Litwy i Rusi jest diametralnie różna od historii Kosowa. Porównania w tym zakresie absolutnie bezsensowne.

Ciekawe zatem dlaczego najczęściej padającym pytaniem "w obronie Serbów" jest zatem "A zgodziłabyś się na oddanie Śląska?"
Porównanie było żartobliwe, nie roszczę sobie praw do Lwowa.
Myślę, że ze znajomością historii Europy radziłem i radzę sobie dośc dobrze więc uwaga o rezultacie bitwy na Kosowym Polu jest niestosowna.
Natomiast refleksja nad jej skutkami w kontekście innych w dziejach Europy starc z agresywnym (tzw. "wojującym") Islamem, jest bardzo ważna.

Czyżby? A dlaczego? Gdzież ten wojujący islam?
Serbska część społeczeństwa zapomina, iż Albańczycy to nie Turcy, a ich dominująca religia jest efektem wtórnym inwazji tureckiej, podobnie jak u Bośniaków.

Mogę w tym miejscu zadac pytanie czy z powodu obchodzenia również przez owych "skinów" nadwiślańskich święta niepodległości, corocznie 11 listopada, ja mam tego święta nie obchodzic ??
Oczywisty absurd.

Obchodzić a obchodzić - przeróżne są sposoby świętowania ważnych dni dla narodu, to chyba nie wymaga wyjaśnień.

No i co mają robic Serbowie w Mitrowicy i enklawach na terenie Kosowa ? Czekac cierpliwie i w pokorze na powtórkę wiosny 2004 ?
Uważam, że mają prawo głośno mówic kim są, mówic, że w ogóle są.

Nie zaprzeczam. Mają prawo. Ale Kosowo musiało spełnić podstawowe warunki przyjęcia Serbów na ich tereny, aby uzyskac poparcie opinii międzynarodowej przy ogłoszeniu niepodległości. Wyobrażam sobie, iż nie jest to sytuacja idealna aegzekwowanie tych warunków pozostawia wiele do życzenia. Niemniej jednak zauważ, iż głosów w obronie Serbów z Mitrovicy najwięcej jest z Belgradu, wcale nie od przedstawicieli tych mniejszości. Dlaczego? Bo może jednak sytuacja pomiędzy nimi a Albańczykami nie jest aż tak tragiczna?
Jeśli uważasz się za znawcę sytuacji, powiedz co mieli zrobić Albańczycy pracujący w latach 1945-1987 w Jugosławii, którzy nigdy w życiu swojej emerytury nie widzieli na oczy? Jak im się żyło? Dlaczego tak wielu Albańczyków jeździ za chlebem po świecie i para się niestety różnych często metod. Kto dysponował budżetem i w jaki sposób?

Może w przyszłości przez tą ciszę nikt nie zauważy, że z Kosowa kolejny raz "zniknęła" jakaś częśc serbskiej społeczności, znów zniszczono czyjeś domy, cerkwie, wypędzono rodziny ...
Tylko dla tego, że mówią innym językiem czy wyznają inną wiarę.
I odwrotnie. To akurat bezsensowne targowanie się gdzie, kiedy i po której stronie zginęło ilu ludzi. Ci biedni Serbowie... tacy niewienni w tych wojnach na Bałkanach.... muchy by nie skrzywdzili, a tak im się odpłacają! A feee, niedobrzy Albańczycy!
Oczywiście dziękuję za przyznanie mi prawa do posiadania własnego zdania i wyrażania subiektywnych opinii ... :/

Ja też chciałabym mieć za co podziękować ;)Marta Biegańska edytował(a) ten post dnia 12.05.09 o godzinie 21:59
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Ljubomir K.:
Marta Biegańska:
Przypominam, że to serbska ziemia i stąd, tego typu manifestacje, mocno zakorzenione w tożsamości i historii Serbów, są bardzo ważne.
Oczywiście to moja subiektywna opinia.

Dobrze, że dodałeś tę uwagę na końcu. Bo o tym czyje jest Kosowo moglibyśmy rozprawiać podobnie długo jak na temat Wilna czy Lwowa:)W końcu tez chwilę były nasze, no nie?;)

Kosovo w chwili obecnej jest "międzynarodowe":) i jeszcze na długo tak(ie) pozostanie.

Rzeczywiście. Dlaczego tak jest - o tym długo by dywagować. Przede wszystkim dlaczego tak było do zeszłego roku. I jak się tam UNMIK spisał wyśmienicie!
Natomiast porównawcze stwierdzenie iż Wilno lub Lwów też przez chwilę były "Wasze", wyklucza Twoją jak wcześniej napisałaś znajomość "tej historii".
Więc, jak to jest...?

Patrz wyżej. Porównanie było żartobliwe, równie niestosowne wg. mnie jak przypisywanie całego Kosowa Serbii. To, że sobie gdzieś ktoś wybudował i wydarzyło się kilka ważnych rzeczy, nie znaczy jeszcze, że jeden tylko naród ma wyłączne prawo dysponowania tym terenem. Kosowo, jak całe Bałkany, od zawsze było "niejednolite etnicznie" że się tak wyrażę... A akurat powoływanie się na 1389 jest godne pożałowania... no i te dyskusje kto był gdzie pierwszy, żałosne... Jestem pewna, że gdyby nie wydarzenia z drugiej połowy lat 80, żaden Albańczyk nie rościł by sobie prawa do czystości etnicznej tego terenu...Natomiast stopniowe zakazy stosowania języka, wyznawania wiary czy zmuszanie z pistoletem przy głowie do podpisywania nacjonalistycznych serbskich deklaracji, prześladowania, odmowa pomocy medycznej i wiele wiele innych...?

Może ktoś z Was spojrzy na problem wielostronnie? Ja Serbów z Kosowa nie wyganiam, nie umniejszam też krzywd i cierpienia, które im wyrządzono, ale miałam okazję zetknąć się z obiema kulturami, przebywać i tu i tam. Kogo lubię bardziej nie jest ważne, wiem tylko, że wiele przyjaźni serbsko-albańskich wśród normalnych ludzi przetrwało. Obrzydliwym jest dla mnie natomiast po tym co się stało oglądanie bandy przygłupów udających patriotów i wymachujących szabelką młodzieniaszków. Może ktoś spojrzy na Albańczyka nie tylko jak na muzułmańskiego brudasa? Może niech się ktoś zastanowi co się TAK NAPRAWDĘ tam wydarzyło?

Przepraszam Ljubo, chyba to więcej niż odpowiedź na Twoje zapytanie. Nie traktuj tej uwagi personalnie. Mnie po prostu boli ignorancja, a jeszcze raz podkreślam - zdaję sobie sprawę, że sprawa nie jest czarna ani biała. Tam gdzie są dwie strony nigdy nie ma jednej winy niestety.Marta Biegańska edytował(a) ten post dnia 12.05.09 o godzinie 22:15

konto usunięte

Temat: Kosovo

Pozwolę sobie na wtrącenie swoich własnych "trzech groszy" :-)

Moja wiedza o Kosowie wciąż jest pączkująca (m.in. w lutym tego roku wraz z grupą studentów wizytowaliśmy jednoroczne Kosowo), dlatego proszę mnie nie zjeść na wstępie, jeśli według Was będę "pitolił" głupoty...

W każdym razie według mnie rozmowa o tym czy Kosowo jest serbskie, bądź albańskie staje się coraz bardziej jałowa. Zarówno Albańczycy, jak i Serbowie przyjmują postawę coraz bardziej bierną. Ci pierwsi mają już przecież to czego żądali od lat, a Ci drudzy postanowili czekać, choć nie wiadomo po co i jak długo. Zaś co bardziej krewcy uciekli za pracą, jak i lepszym pieniądzem na Zachód.

Jest taka organizacja (Vetevendosje), która m.in. maluje na murach przekreślony znak UMNIK-u lub EULEX-u. I niedługo będzie to jedyny przejaw aktywności tej organizacji. A do niedawna potrafiła skupić na demonstracjach po parę-, parędziesiąt ludzi. Dzisiaj przychodzi co najwyżej kilkaset.

Po prostu jeszcze wczoraj Serb i Albańczyk mógł kłócić się o to do kogo należy Kosowo, ale dzisiaj obaj wydają się myśleć już tylko o własnej osobie: o dobrym wykształceniu, pracy, rodzinie, itp.

Dlatego lepiej chyba zastanowić się nad tym, czy Kosowo będzie miało kiedykolwiek wskaźnik bezrobocia poniżej 40% niż nad tym, czy ziemia jest serbska, a powietrze albańskie...
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Zgadzam się w stu procentach. Takie samo nastawienie ja obserwuję u tzw. "normalnych" Serbów i Albańczyków - chęć i potrzeba normalnego życia. Dlatego tych ludzi do fotografii do takich nie zaliczam...
Anna S.

Anna S. Project Manager

Temat: Kosovo

Ljubomir K.:
Kosovo w chwili obecnej jest "międzynarodowe":) i jeszcze na długo tak(ie) pozostanie.

MB. Svetsko, a nase. Kosovo. Nase, a svetsko.

Tak mi się przypomniał SMS sprzed roku ;-))
Tomasz S.

Tomasz S. antropolog kultury

Temat: Kosovo

Proponuję podejść do sprawy z uśmiechem :)

Like this:

http://www.youtube.com/watch?v=TwmfzTfyXOc
Marta Biegańska

Marta Biegańska lektor, tłumacz,
własna działalność
gospodarcza

Temat: Kosovo

Tomek Szajer (Sztajer):
Proponuję podejść do sprawy z uśmiechem :)

hahahahaha - super!!!
Aleksandra Pawlaczyk

Aleksandra Pawlaczyk Magister filologii
bałkańskiej

Temat: Kosovo

Witam :)
Niedawno wróciłam z Kosowa. W Prishtinie spędziałam wspaniałe 2 tygodnie. To niezapomniane przeżycia. Na pewno będę tam wracała. A kosowcy Albańczycy są naprawdę bardzo dobrymi ludźmi, pomocnymi, zawsze uśmiechnięci. Co do biedy jaka tam panuje...To zależy od dzielnicy ( ale to raczej jak w każdym mieście) Chyba jednak nie wszędzie, jest wiele miejsc, które przypominają te typowo 'europejskie'. Język albański różnie się od tego używanego w Albanii, ale można się porozumieć bez problemów :))
Pershendetje :)

konto usunięte

Temat: Kosovo

Aleksandra Pawlaczyk:
Witam :)
Niedawno wróciłam z Kosowa. W Prishtinie spędziałam wspaniałe 2 tygodnie. To niezapomniane przeżycia. Na pewno będę tam wracała. A kosowcy Albańczycy są naprawdę bardzo dobrymi ludźmi, pomocnymi, zawsze uśmiechnięci. Co do biedy jaka tam panuje...To zależy od dzielnicy ( ale to raczej jak w każdym mieście) Chyba jednak nie wszędzie, jest wiele miejsc, które przypominają te typowo 'europejskie'. Język albański różnie się od tego używanego w Albanii, ale można się porozumieć bez problemów :))
Pershendetje :)

hej to od was byla cala grupa "albanologow" w albanii?? wiem ze w Toruniu jest jedyny uniwersytet co oferuje jezyk albanski w swoim programie naukowym. tak sie pytam bo tam wyklada albanski moj znajomy. :)

pozdrawiam
Aleksandra Pawlaczyk

Aleksandra Pawlaczyk Magister filologii
bałkańskiej

Temat: Kosovo

Taaak, w Albanii też byliśmy w lipcu na wycieczce z konsulem. No ale teraz w Kosowie to na tym seminarium językowym właśnie. A o kim dokładniej mówisz? :)
Aleksandra Pawlaczyk

Aleksandra Pawlaczyk Magister filologii
bałkańskiej

Temat: Kosovo

No tak tak heh :D Miałam z nim też albański, bardzo go lubię :)) Myślałam, że chodzi Ci o kogoś innego ;)

konto usunięte

Temat: Kosovo

Mario S.:
Aleksandra Pawlaczyk:
Taaak, w Albanii też byliśmy w lipcu na wycieczce z konsulem. No ale teraz w Kosowie to na tym seminarium językowym właśnie. A o kim dokładniej mówisz? :)

Orges :D z dlugimi wlosami, wyklada tam (wam) albanskiego

"Piękny", z "automatem" na przodzie.
Genti Lushi.
Maciej Jędrzejczak

Maciej Jędrzejczak dział marketingu i
sprzedaży

Temat: Kosovo

Witajcie;

poszukuję namiarów na jakieś "przystępne" pensjonaty hotele w Kosovie - interesuje mnie rejon Mitrivicy, Prisztiny i Peć.
To co znalazłem znanych portalach"hotelarskich" przekracza moje możliwości.
( przedział do 20 euro/os).
Z góry dziękuję za jakąkolwiek informację
Aleksandra Pawlaczyk

Aleksandra Pawlaczyk Magister filologii
bałkańskiej

Temat: Kosovo

W Prishtinie - Hostel Velania: http://www.guesthouse-ks.net/



Wyślij zaproszenie do