Temat: Kosovo
marta paluch:
Zastanawiam się -gdzie Ty mieszkałaś
na tych Bałkanach. .....Kosowarzy to nie "Bałkańczycy".
Włosy mi stają dęba, gdy słyszę, że jakiś naród jest źródłem zła. Czy udowadniając swoje racje musimy sięgać po takie argumenty?
Zmuszona jestem POWTARZAĆ SIĘ, gdyż jak widzę- Pani dziennikarka-chyba ma problemy z ,,czytaniem tekstu ze zrozumieniem".Tak więc jeszcze raz powtarzam- mieszkałam w Sofii/BG i v Gostivar/Macedonia-zamieszkałego w większości przez Albańczyków ( pzrzeczytaj co napisał Trype-on się ze mną ZGADZA bo tez miaszkał wśród nich).
Uzywając terminu BAŁKAŃCZYCY- zastosowałąm ,,skrót myślowy" odnoszący się do wszystkich krajów bałkańskich tj: Rumunii, Bułagrii, Macedonii, Serbii, Albanii, Czarnogóry, Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Słowenii,Grecji a nawet Turcji- czyli krajow Półwyspu Bałkańskiego. Nie sądziłam, iż mój tok myślenia będzie dla niektórych niezrozumiały;-).
Ci którzy czują się obrażeni sformułowaniem o ,,delegacji i artykule na zlecenie"- to mogę odpowiedzieć przysłowiem- ,,uderz w stół nożyce się odezwą".Była to forma pewnego uogólnienia pracy dziennikarskiej( jeżeli zajdzie taka potrzeba- mogę rozwinąć temat:-).
Celem moim nie było ,,stawianie dęba" niczyich włosów;-), wyłożyłam tylko własne argumenty,w odpowiedzi na co zostałam ZAATAKOWANA.
Podsumowując: zamiast ,,strzelać fochy" należy UWAŻNIE CZYTAĆ. Proszę pamietać iż NADWRAŻLIWOŚĆ NIE JEST wyłaczną domeną niektórych dziennikarek,a te mniej wrażliwe kobiety- do których pewnie JA NALEŻĘ- nie dają jeździć po sobie jak po ,,ŁYSEJ KOBYLE".
Każdego, kto nie mieszkał na Bałkanach, a ,,kompetentnie" wypowiada się w tej kwestii uważam za dyletanta- to moje prawo.
Mam także prawo do nietolerancyjności w stosunku do Albańczyków, z czym sie nie kryję.
Jutro rano wylatuję do Sofii na parę dni-więc może nie odpowiem od razu na kolejne ataki. A swoją drogą Bułgaria podjęła KONKRETNE działania mające na celu załagodzenie tej napietej sytuacji. W Sofii- w obecności premiera i ministra straw zagranicznych BG przy okragłym stole spotkali się minister spraw zagranicznych Serbii i przdstawiciel Kosova.Uzgadniali warunki porozumienia.
Co może byc przykre dla nas Polaków- Serbia jeszcze raz mówiła tam o SANKCJACH jakie zostaną zastosowane w stosunku do krajów, które uznały Kosovo.