Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Podczas dyskusji na innym wątku pojawił się temat noclegów i ciekawostek związanych z nimi. Myśmy do tej pory mieli następujące doświadczenia:

* Karaluchy - pojawiają się jak Azja/Afryka długa i szeroka. Najzabawniej było w Irkucku - kolega spał z otwartymi ustami i jeden wpadł mu do ust. Z kolei w tureckim Kurdystanie dziwne zachowanie karaluchów było zwiastunem nadchodzącego trzęsienia ziemi.
* W Rumunii - korzystając z gościny w wiejskich chatach złapaliśmy wszawicę. Nie mając innych środków pod ręką zwalczaliśmy wszy kroplami żołądkowymi wcieranymi we włosy :)
* W szwajcarskich alpach, nie zmrużyłem oka przez całą noc myśląc że pod tropikiem namiotu węszą niedźwiedzie. Rano okazało się że to świstaki.
* W Turcji były myszy, które wkradały się do plecaka i przegryzały torbeki z chińskimi zupkami.
* W Nepalu pod deskami podłogi buszowało jakieś zwierzę. Sądząc po odgłosie szurania, ważące miniumu dziesięć kilo. Mimo kilkukrotnych prób nie udało nam się ustalić co to było.
* Na Andamanach (Indie), znalazłem rano w bucie skorpiona (malutkiego).
* Z kolei śpiąc na pustyni w Radzastanie (Indie) musieliśmy otoczyć się zeribą, gdyż wokół kręciły się zdziczałe psy.
* W Tanzanii do naszego namiotu dobierała się hiena.
* W Malawi w zakamarkach pokoju mieszkały sobie modliszki.
* W Zambii mieliśmy w burdelu, w kórym spaliśmy pająka, takiego wielkości dłoni (ale odkryliśmy go dopiero rano).
* Za to w Laosie pod strzechą naszej sypialni było takich pająków kilkadziesiąt, ale wyłaziły tylko w nocy. W tym samym miejscu było jeszcze gniazdo dzikich pszczół, ale na nie trzeba było uważać w dzień.
* W Jordanii spaliśmy w namiocie beduinów na pustyni z kozą (jest to pierwsze wydarzenie, które nasz synek pamięta ze swoich podróży - miał wtedy dokładnie dwa latka).
* W Mongolii, na stepie kozy stratowały nam namiot, podczas gdy my imprezowaliśmy z miejscowymi w jurcie.
* W Tajlandii za lustrem w łazience mieszkał wielki 40 cm gekon (o małych gekonikach nie warto wspominać bo w Azji Pd-Wsch sa równie częste jak karaluchy). Z resztą są one bardzo pożytecznwe bo wyłapują komary.

Podzielcie się swoimi wspomnieniami dotyczących inwentarza żywego, który pojawiał się w waszych miejscach noclegu.
Kuba Bąk

Kuba Bąk Postinteligent

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Kiedyś, będąc na Jamajce spałem w przewiewnym drewnianym domku. W nocy poczułem jak coś wielkości banana spadło mi na plecy Odruchowo strzepnąłem to z pleców, potem tylko usłyszałem jak "to" potupało gdzieś w głąb domku...

konto usunięte

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Mi nad Bajkałem do ucha weszla mrowka, zalalem ja szybko woda i wyplynela.
Milena Gajewska

Milena Gajewska
www.freetimepassion.
wordpress.com

Temat: Z kim śpicie w podróży?

pluskwy na Florydzie, pozostawily "pamiatke" na pare tygodni :/

konto usunięte

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Pchły z posłania w hotelu w Wamenie na Papui, towarzyszące nam w śpiworach przez kolejny tydzień.

Wielka solfuga na drzwiach pokoju w Anuradhapura na Sri Lance.

Szczury w hotelu dla kierowców ciężarówek w prowincji Phongsali w Północnym Laosie - długo zastanawialiśmy się co za dziwne kawałki kabli wiszą pod sufitem - okazało się, że to ogony szczurów siedzących na bambusowej podsufitce.
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Jakub U.:
długo zastanawialiśmy się co za dziwne kawałki kabli wiszą pod sufitem - okazało się, że to ogony szczurów siedzących na bambusowej podsufitce.

:)
Anna J.

Anna J. Aktualnie otwarta
na nowe wyzwania :)

Temat: Z kim śpicie w podróży?

..a ze mnie się wszyscy śmieją bo ja zawsze jadę i na noc zdejmuje okulary aby nie widzieć takich atrakcji.. a głowę i twarz przykrywam ręcznikiem co by nie czuć jak coś po mnie by nie daj Bóg chodziło :D
A jak okulary tudzież soczewki zdejmę to widzę raczej niewyraźnie... :D

A przed wejściem do łazienki to najczęściej zapalam światło 3 minuty wcześniej w nadziei, że jak coś jest to ucieknie...

Tylko w Tajlandii spotkalam, sie z tym, ze to cos nie ucieklo i jak weszłam to mi przebieglo cos czarnego ... (jako ze byłam bez okularów - obiekt niezidentyfikowany).

No i te wspomniane gekony które spotkałam w Tajlandii, Kambodży i Tunezji.. a mimo to nadal ich nie lubię...

Ale ja mam pytanie - takie dla siebie na przyszłość - po czym się rozpoznaje że są wszy ?? I w razie czego jak z Nimi walczyć w podróży ??Anna J. edytował(a) ten post dnia 27.11.09 o godzinie 18:18
Anna J.

Anna J. Aktualnie otwarta
na nowe wyzwania :)

Temat: Z kim śpicie w podróży?

....brrr aż mnie zmroziło....

Szczury w hotelu dla kierowców ciężarówek w prowincji Phongsali w Północnym Laosie - długo zastanawialiśmy się co za dziwne kawałki kabli wiszą pod sufitem - okazało się, że to ogony szczurów siedzących na bambusowej podsufitce.
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Anna J.:
A przed wejściem do łazienki to najczęściej zapalam światło 3 minuty wcześniej w nadziei, że jak coś jest to ucieknie...

To dobry sposób, gorzej jesli w łazience wogóle nie ma światła :(
Ale ja mam pytanie - takie dla siebie na przyszłość - po czym
się rozpoznaje że są wszy ?? I w razie czego jak z Nimi walczyć w podróży ??

Chodzą we włosach i swędzą. Sa specjalne preparaty przeciw wszom. naciera sie tym głowe, ale trudno to wozić ze soba w podróż. Tak jak pisałem myśmy nacierali własy kroplami żołądkowymi - nie wiem czy pomagało, ale na pewno było zabawnie i "aromatycznie"
Anna J.

Anna J. Aktualnie otwarta
na nowe wyzwania :)

Temat: Z kim śpicie w podróży?

hihi to w następną podróż biorę krople żołądkowe :-):-)
Julia M.

Julia M. fotografia,
http://www.juliamoln
er.com/

Temat: Z kim śpicie w podróży?

ja jestem rumunka ale jakos mi sie nie zdarzylo zarazic tam niczym ;)
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Julia M.:
ja jestem rumunka ale jakos mi sie nie zdarzylo zarazic tam niczym ;)

Pytanie czy nocowałas w wiejskich chatach, jakby żywcem przeniesionych z początków XIX w? Nota bene wszawicę złapaliśmy w polskiej wsi Solonecul Nou (po polsku Nowy Sołoniec) na Bukowinie :)
Barbara H.

Barbara H. Księgowa bez granic

Temat: Z kim śpicie w podróży?

wszy można z równym powodzeniem złapać w warszawskim przedszkolu, więc nie ma się co targować co do miejsc ich działalności :)

A ja ze swoich animalsów w podróży będę najczulej wspominać nocleg z rodziną mysią - ale w takiej konkretnej ilości osobników, na noclegu gdzieś w gruzji przy skalnych miastach. Jest tam takie ni to schronisko, ni to baza złozona z 2 dużych sypialni i basenu z termalnymi wodami (tak tak), to wszytko kartonowo-drewniano-blaszane, i fajni gospodarze.

A myszy było kilkanaście i chodziły po mnie, siedziały w butach, w plecaku.... i nigdy bym nie przypuszczala, że w pewnej chwili przestanie mnie to obchodzic i po prostu będę spać :) co robi zmęczenie...i brak alternatywy :)

konto usunięte

Temat: Z kim śpicie w podróży?

- karaluchy w pociagu do Simferopola. Nienawidzę tych stiwrzeń i nie mogłam spać. By "rozładować" nieco atmosfere- żartowaliśmy sobie : "no to co? spimy? karaluchy pod poduchy!" i w smiech. taki, ze wszystkich podbudziliśmy ;)
- jakimś cudem myszę wiozłam i niosłam w plecaku. ;)

Więcej stworzeń nie pamiętam, a może nie chcę pamiętać.
Julia M.

Julia M. fotografia,
http://www.juliamoln
er.com/

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Michał Guć:
Julia M.:
ja jestem rumunka ale jakos mi sie nie zdarzylo zarazic tam niczym ;)

Pytanie czy nocowałas w wiejskich chatach, jakby żywcem przeniesionych z początków XIX w? Nota bene wszawicę złapaliśmy w polskiej wsi Solonecul Nou (po polsku Nowy Sołoniec) na Bukowinie :)

nawet sie tam wychowalam ;)
a to dom w ktorym sie wychowalam ;)

Obrazek
Julia M.

Julia M. fotografia,
http://www.juliamoln
er.com/

Temat: Z kim śpicie w podróży?

ja sie generalnie boje robactwa i spac nie moge ;/
bedac w tajlandii to przez jaszczurki//gekony spac nie moglam, schizy lapalam. Bardzo lubie zwiedzac swiat ale przez te moje fobie to duzo sobie nie pozwiedzam ;/

konto usunięte

Temat: Z kim śpicie w podróży?

A tak powaznie, to trzeba uwazac z kocami zagranica, mozna zlapac swiezba! Ja przewaznie biore tylko przescieradlo od gospodarza, lub konduktora, tam gdzie nie ma czystej i zapakowanej w folie poszewki. A nastepnie wkakuje w spiwor, lub wklad bawelniany do spiwora.

Co do pajakow lub innych kilku nogow, kiedys lazil pomnie w nocy pajak, zabilem go klapnieciem i mialem opuchlizne, ale ogladajac kiedys w TV film o Legi Cudzoziemskiej - widzialem jak instruktor instrulowal aby nie klepac, a jedynie strzachac, i zachowac zimna krew! :) lub poprostu "skrecic" robala w kiedunku ktory szedl idzie. I powiem ze dzial!

A tak dla ciekawostki powiem ze czlowiek statystycznie mieszkajacy w miescie zjada w swym zyciu podczas snu conajmniej 3 pajaki przez cale swoje zycie :)

Bawie sie tez w rekonstrukcje historii, a tam spimy na w namiotach ktore nie maja podlog, za podloge sluzy w zaleznosci od pory roku, zielona trawa z laki, siano, sloma nie wyobrazacie sobie ile tam jest zyjatek :)

wiec polecam na wyjazdach zakladanie koszulki na glowe tak aby uszy byly zakryte. "Strzezonego Pan Bog strzeze!"

Ps. i lepiej stworka przegonic zniz odrazu tluc, zabijac - bo moze sie okazac ze potem mocno zuch taki cuchnia :(
Michał Guć

Michał Guć wiceprezydent Gdyni

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Piotr Trochymiak aka Pepson:

A tak dla ciekawostki powiem ze czlowiek statystycznie
mieszkajacy w miescie zjada w swym zyciu podczas snu conajmniej
3 pajaki przez cale swoje zycie :)

No to ja już przekroczyłem tę średnią i to nie podczas snu. Jak
będziecie w Kambodży, zdecydowanie polecam pieczone tłuściutkie
pająki. Super zagrycha do tamtejszego pysznego piwa.Michał Guć edytował(a) ten post dnia 28.11.09 o godzinie 22:16

konto usunięte

Temat: Z kim śpicie w podróży?

Niezły temat.

Karaluchy i mrówki - norma.

Hipopotamy - jak się człowiek we wschodniej Afryce rozłoży z namiotem w okolicach jeziora, potem pójdzie do okolicznej moczymordowni skleconej z blachy falistej i papy na tani hazard i tani bimber... a potem wraca zawiany do namiotu a mu tam takie BYDLE miedzy namiotami łazi. Zaliczyłem rekord świata w biegu na przełaj ze skokiem na landrovera.

Hieny i lwy - za prowizorycznym płotem z jakichś kolczastych pnączy (to się zeriba chyba nazywa). Kłóciły się o ścierwo osła, ubitego w ciągu dnia.

Na Filipinach małpy. Złodziejskie nasienie. Nienawidzę małp. Ścierwa. Szkodniki. Nauka na przyszłość: w ramach zemsty na małpach nie dodawać im kropli na przeczyszczenie do pozostawionych resztek jedzenia. Bo czego nie osrają to obrzucą potem łajnem.

Na Ukrainie krowa. Zżarła nam podczas snu (naszego, nie jej)chleb, i pół następnego (oślinionej połówki nikt nie chciał jakoś jeść). Na deser zżarła nam śledzia od namiotu plus jakies 3 m linki. Usłyszałem hałas, myślałem że kradną nam plecaki, wyskoczyłem szczupakiem z namiotu i DUP

czołówka z krową.

Ja się rozdarłem ze strachu, krowa w długą... tylko że miała w przełyku tego nieszczęsnego śledzia. Chyba stanął w poprzek. Bo parę metrów dalej szarpnęło nią jak wedka rybą, wyrwało jej nogi spod zadu, zrobiła prawidłowe pół obrotu w powietrzu i gruchnęła plecami o ziemię. Wstała, i potuchtała dalej. Linka przerwała się od szarpnięcia, a śledź zaginął. Obawiam się że na zdrowie jej to łakomstwo nie wyszło.

W Turcji nocny pociąg Denizli - Stambuł. Masakra. Przedział na 6 osób, siedziało w nim 8, plus dziadek na oko 70-letni który wdrapał się jak małpa na półkę na bagaże. Przynajmniej nie rzucał gównem z góry. WSZYSCY palili. Kobiety i dzieci wszystkie na korytarzu, razem z nimi klatki z drobiem. O świcie wszystkie koguty zaczęły piać, właściciele zakrywali klatki płaszczami, żeby nie przeszkadzały spać.

W Singapurze Chińczycy. Co rano między 5 a 6 wstawali, i przez rury w toalecie mojego taniego pokoiku słyszałem jak cały cholerny pion po kolei wchodzi do toalety - POCIĄGA smarki - ODCHARCZA - SPLUWA - POWTARZA, i dopiero potem sika.

Po przyjeździe do Wrocławia (wtedy liczyło się jeszcze jako "podróż") zdarzyło mi się melinować w jednym mieszkaniu z 6 informatykami. Którzy nigdy nie kupili odkurzacza, ciągnęli trawę jakby sami byli odkurzaczami, łoili wódkę jak Ukraińcy, hałasowali jak hipopotamy, palili jak Turcy, pluli jak Chińczycy... o małpach nie wspomnę, bo mnie pozwą o zniesławienie :D
Milena Gajewska

Milena Gajewska
www.freetimepassion.
wordpress.com

Temat: Z kim śpicie w podróży?

masz Michał dar do opisywania i rozbawiania :)
super wypowiedz!

Następna dyskusja:

Przyjaciele w podróży




Wyślij zaproszenie do