konto usunięte

Temat: O tym jak zarobić na podróż dookoła świata na emigracji

Postanowiłam rzucić pracę biurową w Polsce i spróbować życia na emigracji, głównie po to, by zarobić na podróż dookoła świata. Mimo pewnych obaw i pełnych politowania spojrzeń rodziny wyjechałam i idzie mi całkiem nieźle. Zdecydowałam, że podzielę się moją wiedzą na temat zarobków w Norwegii, pracy, a także form spędzania wolnego czasu.

Wszystkie posty aktualizowane na bieżąco znajdziecie tu:
http://nadiavstheworld.com/emigracja-oslo-2014/

Mam nadzieję, że okażą się przydatne. Czasem warto zaryzykować :)
Oriana K.

Oriana K. HR Business Partner

Temat: O tym jak zarobić na podróż dookoła świata na emigracji

Bardzo dobry blog! Zgadzam się, ponieważ mamy podobne doświadczenie i takie same marzenie. Trzymam kciuki i gdyby mogła pomóc- pisz!

Temat: O tym jak zarobić na podróż dookoła świata na emigracji

Super pomysł i mówiąc szczerze także zastanawiam się nad emigracją z tego samego powodu - żeby podróżować. Przez x miesięcy zasuwać, żeby przez kolejne x miesięcy jeździć po świecie, bo niestety polska rzeczywistość na to nie pozwala. Ogólnie to zastanawiam się nad Anglią, która, choć mi się nie podoba, pozwoli mi, przy moich obliczeniach, po roku/dwoch, na podróż wokół świata, i to na bogato.

Swoją drogą - super blog, pierwszy raz na niego trafiłem i zacznę go śledzić regularnie, muszę przyznać, że masz to "coś", co mnie do niego zachęciło, a nie ma tego wielu blogerów.

Powodzenia, trzymam kciuki :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.09.14 o godzinie 23:07

Temat: O tym jak zarobić na podróż dookoła świata na emigracji

Przez wyjazdem również zastanawiałem się, jak to zrobić, aby starczyło mi funduszy na cały planowany wyjazd. Po roku śmigania po Azji (bez pracy po drodze) mogę podpowiedzieć tylko jedno. Nie kombinujcie i nie myślcie o tym, jak kasę na wyjazd nazbierać, tylko jedźcie.

W trakcie wyjazdu umysł oczyszcza się i pewne sprawy tracą swoją dotychczasową rangę. Brzmi to jak jakiś frazes - wiem. Natomiast spotkacie (gwarantuję) dziesiątki ludzi po drodze, którzy wyruszyli mając zaoszczędzone 200-300 euro, a są w drodze od np. dwóch lat i nie bawią się w żebraka po drodze biorąc miejscowych na litość.

Przede mną jeszcze rok śmigania i spory projekt, który postanowiła realizować moja Żona w krajach Azji Centralnej. Nie liczy się kasa, a podejście do tematu. Jak Wasz portfel uszczupli się niebezpiecznie, znalezienie pracy na podreperowanie budżetu to kwestia jednego tygodnia (zależy, oczywiście, jakiego rodzaju pracy i na jaką stawkę liczycie). Postkolonializm, NIESTETY, cały czas wywiera swoje piętno w krajach wcześniej będących pod butami tych "niby wielkich", więc biała twarz jest Waszym CV i tylko od Was zależy, jak będziecie nim żonglować i co ugracie.

Powodzenia w szukaniu środków na wyjazd, ale jeszcze bardziej życzę Wam powodzenia w szukaniu w sobie siły na pozytywne myślenie i otwartości na niewiadomą, która jest czymś wspaniałym, bo sami kreujecie to, co wydarzy się dnia następnego.

Następna dyskusja:

Limity bagazu - jak sobie z...




Wyślij zaproszenie do