konto usunięte
Adrian
G.
Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie
Temat: kosmetyki wysoko w góry
Hanka Malinowska:
Jakie kosmetyki zabieracie na wyprawy wysokogórskie? Czym najlepiej zabezpieczać twarz, dłonie, stopy? Jaki jest Wasz ulubiony krem? Czego na pewno nie brać? Pomóżcie i podzielcie się doświadczeniem :)
Polecam z tym zapytaniem pojawic sie na forum: http://www.goldenline.pl/grupa/gory
Ja uzywam kremu Lirene z faktorem 61, generalnie chodzi o wysmarownie wszelkich czesci ciala "wystajacych poza ubranie" tak zeby sie nie spalic.
Koniecznie wez wilgotne husteczki higieniczne, przydaja sie szczegolnie w miejscach gdzie o wodzie mozna tylko pomarzyc i zwykle ma postac sniegu:)
Pochwal sie gdzie i kiedy sie wybierasz, moze wtedy jeszcze jakies rady sie pojawia.
Pozdr.
Adrian
Anna Chojnacka The Art of Leisure
Temat: kosmetyki wysoko w góry
Polecam PIZ BUINhttp://www.pizbuin.com/mountain_suncare.jsp;jsessionid...
Andrzej
Trutkowski
Nowe Motywacje,
Dyrektor
Merytoryczny, Senior
Trener
Temat: kosmetyki wysoko w góry
Hanka Malinowska:
Czym najlepiej zabezpieczać twarz, dłonie, stopy?
ja bym nie przeginał z kasą na kosmetyki (za markę można płacić bardzo wiele) - można znaleźć super hiper, ale wystarczają spokojnie:
-> na słońce jakiekolwiek kremy z wysokim faktorem, ja używałem Niwea 50, i jakiś mniej znanej firmy 60 i było bardzo OK
-> warto mieć pomadkę na wargi (ja miałem badziew kupiony w nepalu :-)
->na stopy...? chodzi o o odciski czy o co? jest krem Apoteonia w Decatchlonie zapobiegający powstawaniu odcisków, warto mieć jakiś przeciwgrzybiczny środek jesli ktos się chce włóczyć (Lamisilat działa sprawnie)
Rafał
Szczepanik
trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik
Temat: kosmetyki wysoko w góry
Krem przeciwsloneczny z wysokim faktorem - Andrzej ma racje, ze marka ze sredniej polki wystarczy, moze nie z marketu, ale z apteki spokojnieNa nos i usta uzywam wazeliny z filtrem UV, doswiadczenie w bardzo zimnych miejscach pokazalo ze wazelina - jako tluszcz bez wody (oparta na parafinie) lepiej chroni skore przed odmrozeniami i pękaniem niz szminki, aczkolwiek na mniejszych mrozach szminki wystarczaja.
mokre chusteczki dla niemowlakow - tez jak najbardziej
mala lekka tubka pasty do zebow (w dalekich krajach mozna te male kupic w sklepie, u nas dentysci dostaja to jako reklamowki - mozna pogadac ze swoim), nitka stomatologiczna.
koniecznie handsanitiser - zel dezynfekujacy rece oparty na alkoholu. Mala buteleczka starcza na 2 tygodnie, najtaniej chyba w decathlonie za 15zl. Skoro w gorach czesto nie mam jak umyc rak przed jedzeniem...
Mam malutki sztyfcik Compeed - do smarowania piet i pod palcami przeciw odciskom. Kupilem 3 lata temu ale chyba Compeed sie z tego produktu wycofal bo ostatnio nie widzialem. Mozesz popytac w aptekach.
Wiecej kosmetykow nie zabieram. Oczywiscie do tego mam apteczke, ale to osobny temat.
Arkadiusz Paweł Wiatrowski Project Manager
Temat: kosmetyki wysoko w góry
No i przede wszystkim przy smarowaniu tymi "faktorami" należy pamiętać o uszach i spodzie nosa.Temat: kosmetyki wysoko w góry
Zobacz http://zmksstalowawola.pl/?p=7 moim zdaniem bardzo dobry wybór .Następna dyskusja: