Piotr Neubart

Piotr Neubart specjalista ds.
finansów

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Cześć,

Zastanawiam się nad wycieczką na Galapagos i do Ekwadoru.
Czy ktoś tam był i może udzielić praktycznych wskazówek jak zaplanować taki wyjazd mając dwu-tygodniowy urlop.
Interesują mnie zwierzaki jak również zabytki, a wejściem na ciekawą górę też nie pogardzę :-)
Termin zaplanowałem na październik - czy to dobry teremin, pod względem pogody itp?

Z góry dziękuję za pomoc

Piotr
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Piotr Neubart:
Cześć,

Zastanawiam się nad wycieczką na Galapagos i do Ekwadoru.
Czy ktoś tam był i może udzielić praktycznych wskazówek jak zaplanować taki wyjazd mając dwu-tygodniowy urlop.
Ups. Czasu trochę mało jak na Ekwador i Galapagos...

Jeśli jesteś zainteresowany, to możemy Ci udzielić kilku wskazówek. Myśmy byli w marcu 2009 i było wspaniale:)

Tak na szybko:
- w Ekwadorze warto wejść na Cotopaxi i zjechać rowerem. Kosztowało 30 USD od osoby, ale radocha niesłychana. Przez przypadek moim przewodnikiem był facet, który wspinał się z Kukuczką. Kilka zdjęć możesz zobaczyć tutaj: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.64694368506.7...
(to 1 dzień)

- warto pojechać na 3 dni do Amazonii - zorganizowane wycieczki też nie są drogie, ale w Twoim przypadku musisz wybrać opcję samolotu. Zdjęcia masz tutaj:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.64709388506.7...

Galapagos - tydzień na łodzi (koniecznie wybierz dobrą, szybką i niedużą, bo z tanich nie wszędzie docierają, a z wycieczkowców - logistyka przewiezienia setek osób pontonami na małą wyspę powoduje, że niewiele można zobaczyć. Swoich zdjęć jeszcze nigdzie nie umieściłem, ale moja żona wybrała kilka swoich tutaj: http://www.facebook.com/media/set/?set=a.1734761324375...

Po porady praktyczne pisz na priv. Spróbujemy coś Ci doradzić
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Galapagos to niesamowita przygoda ;-)

Dobrą wskazówką jest kolejność - zrób najpierw Ekwador, a potem Galapagos, bo odwrotnie to nic w Ekwadorze Cię tak nie zachwyci.

Na łódź minimum 7 dni, krócej nie zobaczysz wielu ciekawy miejsc. Śledź last minutes, bo jak pewnie już wiesz, to bardzo droga impreza.

Jeśli będziesz miał tydzień na kontynencie, to nie planuj agresywnie, lepiej poczuć klimat, zwiedzając 2 miejsca - np. Mitad del Mundo i obowiązkowo targ w Otavalo (sam byłem tam dwa razy).

Potwierdzam co mowi Piotr - 2 tyg to bardzo mało, jeśli to czas brutto, to odlicz 2 dni na podróż i zostaje 12 dni.

Wtedy nie będzie czasu na Cotopaxi i Amazonię.

Dodatkowo im krócej, tym paradoksalnie drożej, musisz cruise na łodzi załatwiać z kraju, nie masz wtedy oglądu cen i oferringu. Dodaję do "dobrą, szybką i niedużą" jeszcze koniecznie nową. Nam trafiła się 16 osobowa łódź, która była zwodowana pół roku przed naszą wyprawą. Jeśli nurkujesz, musisz jeszcze lepiej przebierać w ofertach, ale koszty naprawdę odpowiadają wielkością wrażeniom.

Jeśli masz pytania, pisz na priv. jak chcesz jeszcze więcej szczegółów to daj znać - piwko, kawa.

Polecam Galapagos - dla mnie była to przygoda życia, a jestem doświadczonym backpakerem, naprawdę sporo widziałem.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Zbigniew Deptuła:
Galapagos to niesamowita przygoda ;-)

Jeśli będziesz miał tydzień na kontynencie, to nie planuj agresywnie, lepiej poczuć klimat, zwiedzając 2 miejsca - np. Mitad del Mundo i obowiązkowo targ w Otavalo
Przy dużym spięciu, Otovalo i Mitad del Mundo można załatwić w jeden dzień, choć raczej bym tego nie polecał - trzeba byłoby o świcie wyjechać, bo rynek najciekawszy jest około 8-9 rano... Mitad del Mundo to max. 1 godzina, a że jest prawie po drodze, to można obejrzeć wracając z Otovalo do Quito. To co zaoszczędzisz nie kupując wycieczki na Galapagos przez internet, pozwoli Ci wykupić prywatną wycieczkę z przewodnikiem i jeszcze dużo zostanie.

Przy tak krótkim czasie, najlepiej będzie Ci kupić lot do Quito z powrotem z Guayaquil (zaoszczędzisz pół dnia na dolotach, bo Lufthansa i chyba BA lata z Quito do Europy z postojem na tym właśnie lotnisku (a to po drodze na Galapagos - też z postojem)...

A więc mój sugerowany plan - Dolatujesz do Quito, lokujesz się w jakimś hotelu i resztę dnia spędzasz na załatwianiu wycieczek. Kupując na miejscu oszczędzasz co najmniej 50%, tylko trzeba płacić gotówką (USD). Jest problem z wypłacaniem pieniędzy z bankomatów, bo mają ustawione limity - o ile dobrze pamiętam to 150 USD na dzień... Wypłata z banku też raczej karkołomna i też mają limity... Nie bardzo mogłem zrozumieć dlaczego, ale trzeba to raczej zaakceptować.

1-2 dni na Otovalo (jeśli 2 dni, to wtedy jednodniowe zwiedzanie okolic taksówką - o ile dobrze pamiętam, kosztowało nas 30 albo 50 USD). Oglądasz wtedy lokalne wsie, domy muzyków (pełen przekrój - od cerkwi, poprzez europejskie i amerykańskie "pałace" - w zależności od tego, gdzie muzycy zarabiają), wytwórnie kapeluszy, toreb i wszelakich wyrobów z alpaki i innych tkanin). Na północny zachód od Otovalo jest piękne jezioro, które można obejść i warto zobaczyć.

Prywatnym samochodem z przewodnikiem można to zrobić spokojnie w 1 dzień, dodając do tego wizytę w plantacji róż po drodze i w Mitad del Mundo. Jeśli chcesz jeździć autobusami (2 dni), to wtedy nie trać czasu na dworzec autobusowy, tylko łap z obwodnicy (znów oszczędność kilku godzin!) Dużo ludzi dojeżdża z Quito na targ w Otovalo, więc autobusy jeżdżą od świtu...

Naprawdę warto zrobić Cotopaxi - jest to doskonale zorganizowane. Odbierają cię o 6-7 rano z hotelu, o 8-9 rozpoczynasz wspinaczkę, zjazd jest raczej szybki i po południu możesz chodzić po starym mieście w Quito...

Polecam też 3-dniową wycieczkę do Cuyabeno River Lodge - rano wylatujesz samolotem, potem jazda autobusem przez dżunglę i podróż łodzią... wieczorem masz już wycieczkę na łowienie piranii, pływasz sobie z nimi, oglądasz białe delfiny. Warto też wybrać się na nocny spacer po dżungli. Na drugi dzień znów pływanie po dorzeczach. W trzecim dniu podróż powrotna do Quito. My wracaliśmy autobusem - dość męczące, choć piękne widoki... Ale był to plan awaryjny, bo odwołali samolot. Znów masz pół dnia na zwiedzanie Quito...

I wylot na tydzień na Galapagos.

Łodzie nurkowe mają inne trasy (inne wyspy), więc warto przemyśleć, co jest dla Ciebie ważniejsze - nurkowanie, czy zwiedzanie wysp. Tam, gdzie się nurkuje, z reguły nie można schodzić na ląd (ścisły rezerwat).

Galapagos jest bardzo dobrze zorganizowane - odbierają Cię z lotniska i na lotnisko odwożą.

Myśmy byli dłużej, ale gdybym miał tylko 2 tygodnie to wybrałbym taki plan jak opisałem.
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Jak chcesz zobaczyć bardzo dużo jak w teledysku, to popieram plan kolegi Mirka.

Jak chcesz trochę bardziej poczuć klimat, pogadać z ludźmi, to zrób luźniejszą, mniej napakowaną agendę. Ja w Quito np. pół dnia spędziłem w najstarszym zakładzie produkującym kapelusze panama, obserwując jak to się robi i sprawdzając, czy naprawdę da się ten kapelusz przeciagnać przez obrączkę.

W Otavalo byłem dwa razy - na początku i na końcu wyprawy, bo to miejsce mnie urzekło. W Mitad też spędziłem więcej czasu, bo warto jest porobić wszystkie doświadczenia, które można zrobić w muzeum na równiku.

(w autobusie do Otavalo uważaj na kieszonkowców, pomagają Ci ułożyć bagaż, sprzedają jedzenie, itd. ja zorientowałem się w ostatniej chwili)
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Zbigniew Deptuła:

W Otavalo byłem dwa razy - na początku i na końcu wyprawy, bo to miejsce mnie urzekło.
Bo jest piękny klimat... I nie tylko rynek na polu za miastem, gdzie można poobserwować jak kupuje się bydło, trzodę i owce, ale też rynek miejski i wioski wokoło - na to niestety potrzeba albo czasu, albo tak jak napisałeś "kalejdoskopu" wspieranego dobrym przewodnikiem lokalnym
W Mitad też spędziłem więcej czasu, bo warto jest porobić wszystkie doświadczenia, które można zrobić w muzeum na równiku.
Pod wieczór w muzeum nie ma już tłumu do doświadczeń, więc godzina w zupełności wystarcza...
(w autobusie do Otavalo uważaj na kieszonkowców, pomagają Ci ułożyć bagaż, sprzedają jedzenie, itd. ja zorientowałem się w ostatniej chwili)
Słuszna uwaga - mnie ogołocili z komputera w plecaku podręcznym tak sprawnie, że aż pełen jestem podziwu... Dlatego sugeruję, by nie wyruszać z dworca, tylko łapać autobus na obwodnicy północnej jak lokalni ludzie... Tam już złodziei nie uświadczysz, bo wysiadają na pierwszym długim przystanku - tuż za murami dworca...

Klimaty w Ekwadorze wspaniałe, ludzie też... Może warto rozważyć 3-tygodniową wyprawę, bo z tygodnia na Galapagos rezygnować nie wolno!!!
Piotr Neubart

Piotr Neubart specjalista ds.
finansów

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Panowie,

Bardzo dziekuję za cenne uwagi - postaram się to podsumowac w jakiś grafik podózy i wtedy będę w stanie zadać bardziej konkretne pytania.

Na jaką kwotę trzeba się przygotować, jeżeli chciałbym spędzić tydzień na Galapagos?

Poza tym postaram się wyrwać więcej urlopu, aby nie biegać jak japoński turystka :-)

A jak wygląda kwestia języka - czy są wystarczająco kominikatywni w j. angielskim, czy lepiej szlifować hiszpański?

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za pomoc

Piotr
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Oni są bardzo amerykańscy, zrezygnowali nawet z własnej waluty na rzecz USD, angielski jest dość powszechny, a już napewno u wszystkich, którzy mają styczność z turystami.

Ale wszystkim będzie miło jak będziesz starał się zwrócić do nich po hiszpańsku

Co do kosztu napiszę Ci na priv.

Pozdr
Monika B.

Monika B. Konsultant ds.
komunikacji
kryzysowej, CSR i
trener biznesu

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Cześć,
przyglądam się Waszej wymianie informacji i bardzo za nią dziękuję :).

Piotrze, daj znać, jak wrócisz. Powodzenia i saludos!
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

To ja jeszcze dorzucę te koszty

Ceny za Galapagos w internecie są dwukrotnie wyższe niż kupowane w biurze podróży w Quito. Rozpiętość jest dość duża, ale zależy od łodzi - warto sprawdzić w internecie różne łodzie (i ich trasy!!!), poczytać najpierw o poszczególnych wyspach i nie oszczędzać! Zwłaszcza, że jak pisałem inaczej się zwiedza wyspy w grupie 12 osobowej, a inaczej, gdy jest desant kilkuset osób ze statku... Te duże statki także nie na wszystkie wyspy są wpuszczane.

Jest ograniczona ilość łodzi, które mają zezwolenie, tak więc i ceny nie są niskie. Ważne, by podjąć świadomą decyzję, by potem nie żałować.

Koszt za naprawdę luksusowy katamaran w kabinie pierwszej klasy za 8 nocy 2,5 tys USD, (przy cenach internetowych 5 tys. USD za kabinę podstawową na tej samej łodzi + 10% za płatność kartą kredytową).

Ale na miejscu można też dostać miejsca na łódkach od 800 USD - lepiej wybrać starszą ale mniejszą i z dobrą trasą, niż duży wycieczkowiec.

Koleżanka która trafiła na naszą łódź już na miejscu zapłaciła jeszcze mniej, choć tu już duże ryzyko, że po dolocie na Galapagos nie uda się znaleźć właściwej łodzi. Ona stała na nabrzeżu i pytała przewodników dowożących turystów pontonami czy są jakieś wolne miejsca i w jakiej cenie.

Musisz też pamiętać o napiwkach dla załogi - rozdają koperty imienne i mówią, że zwyczajowo zostawia się 10%. Na naszej łodzi wywołało to nocną dyskusję klientów i zakończyło się zrzutką do jednej koperty po 50 USD - ale to było zasługą Niemców. Amerykanie, Anglicy i Australijczycy byli przygotowani na większą zrzutę.

Cuyabeno - 200 USD od osoby za 3 dni (2 noce) z samolotem w dwie strony.

Cotopaxi - 30 USD na osobę za dowóz, opiekę przewodnika i rower + 10 USD za wejście na teren parku narodowego (naprawdę warto!!!)

Ceny z 2009 roku z marca - nie wiem jak zmieniło się po kryzysie, choć już wtedy mówili, że turystów jest znacznie mniej i ceny jadą w dół.
Mirek Jasiński

Mirek Jasiński prezes zarządu,
Regan Consulting

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Ach, jeszcze zapomniałem o kilku szczegółach

100 USD w gotówce na lotnisku za wjazd do parku narodowego od osoby
warto wziąć ze sobą lekką krótką piankę, płetwy i maskę - oczywiście można wypożyczyć na łodzi za 10 USD za dzień.

Przez wakacje może się w końcu zmobilizuję, by wybrać jakieś zdjęcia i wtedy podlinkuję... Problem jest taki, że mam ich tysiące... połowa zniknęła razem z moim laptopem - na szczęście tylko z Quito...

Pamiętaj też, by zabrać dużo kart pamięci do aparatu, bo inaczej można zwariować - do ptaków i zwierząt podchodzisz baaardzo blisko i jesteś przez nie ignorowany, więc aż się prosi by strzelać fotki.
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Jak czytam Mirka to dotarło do mnie, że napisałem Piotrowi na priva cenę za 2 osoby ;-)

Żeby nie być gołosłownym - za last minute na pięknej małej łodzi (miała kilka miesięcy po zwodowaniu) za 2 osoby zapłaciłem 4,000 USD, kupując z Polski przez neta. Cena z listopada 2008 r., dolar wtedy fajnie stał ;-)

Na miejscu było jeszcze taniej, ale jadąc w ciemno robi się nerwowo pewnie i trzeba brać co jest. Ja szukając lasta dilowałem z 3 agencjami, które miały w zasadzie te same łodzie i dociskałem je do ostatniej chwili. Nie sczardżowali mnie za kartę kredytową, ale Visa dokonywała jakiejś specjalnej weryfikacji tej transakcji (nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło) i z tym było nerwowo, ale w końcu było ok.

Patrząc na Mirka i siebie nie sposób nie powiedzieć, że była to dla nas jedna z lepszych przygód życia, mineło 3 lata, a ja mógłbym o tym codzień opowiadać.

Ale kończę, bo zacząłem się nim podpalać chyba bardziej niż autor wątku ;-)

Jeśli bedą pytania, chętnie coś podpowiem, ale nie chcę dominować wątku.

Pozdrawiam i życzę powodzenia. A tak naprawdę, to bardzo zazdroszczę ...
Piotr Neubart

Piotr Neubart specjalista ds.
finansów

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Jeszcze raz dziękuje za bardzo praktyczne informacje :-)
Być może moja ekscytacja nie dorównuje Waszej, ponieważ to jeszcze przede mną i do końca nie wierzę, że może być aż tak fajnie.
Teraz muszę tylko wynegocjować maksymalnie długi urlop i pakować walizki :-)

Termin wycieczki planuje na listopad, więc pewnie pytanie będą się jeszcze pojawiać

Pozdrawiam serdecznie

Piotr
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Ja byłem w listopadzie i było super.

Jest dużo ptaków, a młode lwy morskie mają już kilka tygodni i są boskie ;-)

Jest natomiast mało zieleni, ale może przez to mniej robactwa.

Aha - pewnie to stały punkt programu, ale obowiązkowo obejrzyj żółwie słoniowe w Stacji Darwina, ale też na wolności.

Powodzenia !
Marek Wiśniewski

Marek Wiśniewski To podróż daje nam
szczęście, nie jej
cel

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Dzięki bardzo, też skorzystałem trochę z tych waszych podpowiedzi. Wylatuję 6 października do Bogoty stamtąd na tydzień na Galapagos. Nie mam wykupionych żadnych wycieczek, mam zamiar ponurkować - wszystko spróbuję załatwić na miejscu czy mi się to uda nie wiem, jeśli Ktoś będzie zainteresowany z chęcią posłużę świeżymi radami. Dalej lecę do Guayaquil stamtąd zaczynamy zwiedzanie lądu aż do Bogoty w Kolumbii - na koniec odpoczynek i plażowanie na Kolumbijskich plażach morza Karaibskiego - być może Ktoś będzie w okolicach w tym samym czasie - możemy wypić piwko i wymienić się informacjami :)

konto usunięte

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Marek Wiśniewski:
Nie mam wykupionych żadnych wycieczek, mam zamiar ponurkować - wszystko spróbuję załatwić na miejscu czy mi się to uda nie wiem,

Uda sie bez problemu :) Bylam na Galapagos na wlasna reke przez 10 dni. Wszystko zorganizowalam sama juz na miejscu. Jak masz ochote to zajrzyj na mojego bloga. Tam jest kilka relacji i informacje praktyczne na temat Galapagos
http://careerbreak.pl/category/ekwador-i-galapagos/

Pozdrawiam
Magda
Marek Wiśniewski

Marek Wiśniewski To podróż daje nam
szczęście, nie jej
cel

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Magda - super ! zajrzałem, ale z pewnością wczytam się tam jeszcze bardziej wnikliwie, podziwiam, piszę bloga ale nie z takimi szczegółami co, gdzie, za ile, musiałaś chyba z kartką chodzić, szacun za to bo inni mogą mieć dobre praktyczne wskazówki
Zbigniew Deptuła

Zbigniew Deptuła Dyrektor w EY,
Doradca podatkowy

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Kolego - jak było na Galapagos ?

Czekamy na update ;-)

Pozdr
Marek Wiśniewski

Marek Wiśniewski To podróż daje nam
szczęście, nie jej
cel

Temat: Galapagos - w poszukiwaniu wskazówek :-)

Było dobrze wszystko załatwiłem na miejscu, przestraszyli nas że będzie tak drogo a w sumie nie odbiegało jakoś od normy ( później byliśmy w Kolumbii i uważam że tam było drogo )
Parę zdjęć, i coś tam opisałem na moim blogu
http://www.marekw.home.pl/index.php/category/ameryka-p...Marek Wiśniewski edytował(a) ten post dnia 26.02.12 o godzinie 22:08

Następna dyskusja:

the World Downunder - pytan...




Wyślij zaproszenie do