Piotr
J.
Steel Detailer
Draftsman StruCad /
Tekla / AutoCad
Temat: Wiza 457 - problem z zaświadczeniem o niekaralności...
Witam serdecznie,Jestem obecnie na etapie kompletowania dokumentów do wizy 457 i mam pewien problem. Otóż okazało się niedawno, że w 2009 roku przez przypadek nie zapłaciłem zaległego mandatu za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym (50km/h)i sprawa trafiła do sądu wykroczeń. Mówię tutaj o Irlandii, gdzie cały system doręczania mandatów jest, delikatnie mówiąc, niedopracowany.
W tym kraju mandat nie jest wręczany kierowcy po popełnieniu wykroczenia, ale wysyłany pocztą LISTEM ZWYKŁYM, a nie poleconym! Tym samym kierowca, który nie otrzyma upomnienia do zapłaty, może się nawet nie domyślać, że został ukarany mandatem. Tak też było w moim przypadku, miesiąc przed całym zdarzeniem zmieniłem adres i powiadomienie do mnie nie dotarło.
Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że nie ja, lecz moja dziewczyna, prowadziła wtedy samochód. W tej chwili jednak ma to niewielkie znaczenie, bo i tak zapisu w systemie nie da się anulować. Na moim police certificate figuruje zatem zapis o niezapłaconym mandacie.
W związku z powyższym mam pytanie do ludzi, którzy mają doświadczenie z australijskim urzędem imigracyjnym - czy powinienem się tym wszystkim martwić? Co prawda takie wykroczenia przedawniają się po 3-ech latach i zapis znika z kartoteki, ale jednak..
Myślałem, o tym, aby moja dziewczyna napisała oświadczenie, że to ona wtedy prowadziła auto, ale z drugiej strony - kto w to uwierzy? No chyba, że złoży podpis w obecności prawnika lub policjanta.. Tak mi się wydaje, ale pewności nie mam, nie jestem prawnikiem.
Jeśli ktoś ma wiedzę i/lub podobne doświadczenia, proszę o komentarz.Piotr J. edytował(a) ten post dnia 13.08.11 o godzinie 14:50