Remigiusz
C.
zakupy, najchetniej
miedzynarodowe ...
Temat: tourist visa, czyli podejscie do ludzi ....
tak siedzialem i sie zastanawialem czy moze by nie pojechac z cala rodzina na tegoroczne wakacje do Au ....decyzji jeszcze nie podjalem ale tak troche "z nudow" wzialem paszporty i otworzylem strone Departamentu Imigracji i wpisalalem dane do wnioskow wizowych dla naszej czworki:
- imie + nazwisko
- obywatelstwo
- plec
- data urodzenia
- numer paszportu i daty z paszportu
- adres
i to wszystko ... zadnych wiecej danych (!) zadnego zalaczania dokumentow (!)
kliknalem "submit" i poszedlem po kawe.
wrocilem z kawa i zastalem informacje: " ... you have been granted an eVisitor ... enjoy your stay in Australia" ...
decyzja zostala podjeta w 3,5 minuty (mimo ze u nich byla noc)
i miedzy innymi za takie podejscie do ludzi lubie ten kraj .... zwlaszcza gdy dla porownania przypomne sobie jak kilka lat temu zalatwialismy wizy na rodzinny wyjazd do USA .... dwa przeciwne bieguny "friendlosci" ;-)